Re: grudniowe mamusie
Pisałyście o wychodzeniu na mróz, my w sumie wychodzimy w każdą pogodę, bo musimy dojść i wrócić z przedszkola, także czy było -10 czy -15 to szłyśmy. A po przedszkolu jeszcze krótki lub dłuższy...
rozwiń
Pisałyście o wychodzeniu na mróz, my w sumie wychodzimy w każdą pogodę, bo musimy dojść i wrócić z przedszkola, także czy było -10 czy -15 to szłyśmy. A po przedszkolu jeszcze krótki lub dłuższy spacer robimy. Szczerze mówiąc to jak ma katarek lub kaszel to i tak idziemy, bo ona prawie zawsze ma "mokry nos", a później jej spływa więc kaszle, ale to chyba ze względu na alergię, bierze Xyzal ale i tak rano zawsze kicha, nos pełny po nocy, a z przedszkola wychodzi z czerwonymi oczami więc tam też ją coś musi uczulać.
Co do robaków, to kiedyś też słyszałam teorię, że raz na jakiś czas trzeba dziecko odrobaczać, jak to powiedziałam mojej pediatrze to się za głowę złapała, kto mi takich głupot naopowiadał:)
Ciekawa jestem z w sumie jak to będzie u nas z tym spaniem jak sie przeprowadzimy i Laura będzie miała swój pokój pewnie i tak będzie do nas przychodzić i spać z nami, musimy duże łóżko kupić :D
zobacz wątek