Re: Gdańsk - Jelenia Góra
Tak jak pisali Ziarno i homik8 - myślę, że zdecydowanie lepiej jest podzielić dystans na mniejsze odcinki i jeździć codziennie. Nie masz czasu się rozleniwić albo nudzić w czasie dnia wolnego,...
rozwiń
Tak jak pisali Ziarno i homik8 - myślę, że zdecydowanie lepiej jest podzielić dystans na mniejsze odcinki i jeździć codziennie. Nie masz czasu się rozleniwić albo nudzić w czasie dnia wolnego, krótszy dystans daje Ci więcej czasu na znalezienie noclegu wieczorem (jeżeli nie masz dokładnie zaplanowanego), nie mówiąc o tym, że 180 km z sakwami wśród TIRów to raczej nie będzie rekreacja, której chciałeś :] I tutaj też zgadzam się, żeby olewać główne drogi gdzie tylko się da, bo zamiast odprężających widoków będziesz oglądał naczepy w odległości pół metra od kierownicy.
Mówię to z doświadczenia - 4 lata temu jechaliśmy we trzech z Trójmiasta do Krakowa (ale przez Mazury i potem bliżej wschodniej granicy). 1200km w 10 dni, da się zrobić bez problemu, dni wolne nie były potrzebne. Jedyny problem to bolące dupsko :] Te 3 osoby to wg mnie optimum, samemu będzie ciężko choćby wtedy kiedy będziesz chciał zostawić rower pod sklepem. Z kolei za dużo ludzi opóźnia jazdę, ciągle ktoś musi coś poprawić, odlać się itp...
Jeżeli zdecydowałbyś się na jazdę codzienną, to śmiej się, ale polecam klamerki :] Można przyczepić pranie do sakw (plecak tak czy inaczej odpada na taką wyprawę), rzeczy szybko schną, Ty wyglądasz z tym fatalnie :] My tak w każdym razie przejechaliśmy przez Polskę i niejedną wyprawę z takimi dodatkami widzieliśmy po drodze.
A co do pilota czy viamichelina, to po prostu polecam kupić dobrą mapę, z czegoś i tak musisz korzystać po drodze :]
Aha, i jeszcze jedno a propos tego Isostara za 1,5pln - jeżeli napój ma być izotoniczny, to musi zawierać sól w stężeniu 0.9% :)
zobacz wątek