Gdzie byliście gdy episkopat z nienawiścią
atakował papieża m.in. za chęć ochrony środowiska i nawoływanie do biskupów o opamiętanie się w gromadzeniu ogromnych majątków?
Gdzie byliście gdy widział i nazywał winę każdej strony...
rozwiń
atakował papieża m.in. za chęć ochrony środowiska i nawoływanie do biskupów o opamiętanie się w gromadzeniu ogromnych majątków?
Gdzie byliście gdy widział i nazywał winę każdej strony konfliktu wojennego, bez poddawania się propagandzie, i apelował o pokój i zadbanie o bezpieczeństwo zwykłej ludności?
Teraz koncerty i inne róże nie są mu potrzebne. On, człowiek, który mógł coś zmienić, nie żyje. Lasy płoną.
Otrzyjcie krokodyle łzy.
zobacz wątek