Widok
Gdańskie Tarasy
Lokalizacja inwestycji pozwala na szybką komunikację z centrum miasta jak i obwodnicą. Niedaleko od budynku znajduje się malownicze jezioro, dodatkowo szybko można stąd dotrzeć na Kaszuby. Niedaleko jest stąd także do dużego kompleksu handlowego.
Czteropiętrowy budynek mieszkalno-usługowy składać się będzie z trzech klatek z windą prowadzącą z hali garażowej do mieszkań. W jednej z klatek ...
więcej
Czteropiętrowy budynek mieszkalno-usługowy składać się będzie z trzech klatek z windą prowadzącą z hali garażowej do mieszkań. W jednej z klatek ...
więcej
Tak, ja kupiłam mieszkanie w tej inwestycji, nie ukrywam że cena jest dla mnie najważniejsza dlatego ta lokalizacja i ten deweloper. Miałam na poczatku pewne obawy ale póki co umowa podpisana i akurat tu nie zanosi się na żadne opóźnienia, mimo pandemii całkiem sprawnie im te prace na budowe postępują
Mieszkaniec
Opóźnienie 1 etapu na chwilę obecną to 6 miesięcy. Patrząc na ślimacze tempo i ogólny bałagan jaki tam panuje, będzie dobrze jak skończą do końca roku. Blok jest ładny tylko z zewnątrz i to wszystko. Mieszkania są bardzo źle zaprojektowane. Wentylacje / kominy budowane są zupełnie inaczej niż na planach. Zajmują więcej miejsca lub stoją na środku pomieszczenia. Niektórzy mają nawet jakieś zabudowy na sufitach.
Garaż ma jakieś dziwne okna, które są podobno dolotami powietrza. Wewnątrz zwisają kable i rurki. Wszystko wygląda na rozpoczęte i niedokończone.
Od maja róg budynku nie ma elewacji, bo podobno tam jakieś specjalne techniki trzeba stosować.
Drugi etap jest w jeszcze gorszym stanie. Nie widać, żeby cokolwiek się tam w ostatnim czasie działo.
Generalnie się nie opłaca. Cena niska, ale jakość fatalna. Jeśli ktoś jeszcze ma szanse się wycofać to niech to zrobi jak najszybciej. Kontakt z deweloperem jest tragiczny. O niczym nie informują.
Garaż ma jakieś dziwne okna, które są podobno dolotami powietrza. Wewnątrz zwisają kable i rurki. Wszystko wygląda na rozpoczęte i niedokończone.
Od maja róg budynku nie ma elewacji, bo podobno tam jakieś specjalne techniki trzeba stosować.
Drugi etap jest w jeszcze gorszym stanie. Nie widać, żeby cokolwiek się tam w ostatnim czasie działo.
Generalnie się nie opłaca. Cena niska, ale jakość fatalna. Jeśli ktoś jeszcze ma szanse się wycofać to niech to zrobi jak najszybciej. Kontakt z deweloperem jest tragiczny. O niczym nie informują.
Kupiłam mieszkanie
Kupiliśmy z mężem mieszkanie w Gdańskich Tarasach z miesiąc temu, umowa deweloperska jest już podpisana to koszt zależny od metrażu mieszkania, my płaciliśmy około 700 zł, ten koszt płaci się po połowie z deweloperem. Przedstawicielem jest Ratajczak Nieruchomości, niektórych pracowników ma mniej lub bardziej doinformowanych co do przekazywania informacji odnośnie tej inwestycji. Ogólnie można się z nimi dogadać. Największym, moim zdaniem, problemem jest brak komórek lokatorskich, ale to wszystko zależy od potrzeb. Codziennie przejeżdżam obok tej inwestycji więc mam stały "nadzór" nad postępem prac. Moim okiem nie jest źle, nawet idą szybciej niż Hossa która buduje się metr dalej. Ciężko tu mówić o tym czy deweloper jest solidny i jak duże będą koszty eksploatacyjne, bo nigdy nie miałam doświadczenia z tym deweloperem ale mam nadzieję że nas nie zawiedzie. Dostaliśmy wiadomość że pomiędzy blokiem etapu I a II ma powstać blok trzeci więc pierwsze co należy zrobić po wprowadzeniu to zainwestować w rolety w oknach bo będzie ciasto, dlatego między innymi robią te bajery na dachu bo dookoła nie ma miejsca na zagospodarowanie wolnej przestrzeni czego wymagają przepisy. Moim zdaniem jest to fajne miejsce i cena dość niska dlatego my zaryzykowaliśmy.
.
W obecnej chwili mało co się dzieje na budowie, praktycznie nic. Czy budowa szybko idzie w porównaniu do pobliskiej budowy Hossy? Nie sądzę. Do niedawna sprawiał takie wrażenie, ale w tym czasie jak Investpel budował 2 budynki to Hossa zdążyła postawić całe osiedle składające się z 16 budynków. Mało tego, Investpel jest ciagle zalewany przez choćby mały deszczyk i z hal garażowych co chwile jest odpompowywana woda. Współczuje sąsiadom, samowolka budowlana. Wspomnę, że inwestor, architekci i inżynierzy wpadli na cudowny pomysł fitnessu na tarasie (dachu), lecz sami nie wiedzą do końca jak to zrobić by miało ręce i nogi, więc uważajcie na wilgoć i pleśń na ostatnich (z dachu) i dolnych piętrach (od hal garażowych).
Opinia
Każdy chwali swoje a każdy deweloper ma swoje za uszami. Nie chodzi mi o negatywne opinie tylko moje subiektywne odczucie. Przejeżdżam codziennie obok wjazdu do garażu .Naprzeciw kontenera w którym jest punkt sprzedaży, deweloper robi jakieś prace które mają pewnie na celu zabezpieczenie garażu przed zalaniem. Mnie zastanawia czy to tylko jeden wjazd/wyjazd? Bo jeśli tak, to może być korek w garażu jak Hossa zakończy inwestycje obok? I pytanie gdzie mają stawiać swoje auta ci którzy nie mają miejsc w garażu? A co jak jeszcze przyjedzie rodzina w odwiedziny?. Lotos i mieszkańcy Bulwarów nie będą zapraszać, żeby ktoś stawiał auta na ich obszarze. Pozdrawiam
Też kupiłem tu mieszkanie, i tak z obserwacji widać że przy dobrych wiatrach nasz 1 etap będzie w 3 kwartale 2020 r, sugeruję się tym że nie mogą oddać mieszkań bez zakończenia wykończenia garażu, wind, terenu przylegającego do budynku który zapewnia bezpieczeństwo użytkownikom, a jak widać odległości budowy II i III etapu od naszego są niewielkie. Jak znam życie odbiór będzie z II, a nawet III etapem razem gdyż ich realizacja powiązana jest z przekazywaniem środków finansowych między etapami, których nie znamy (nie mówiąc że zaczną IV etap). Mi mówili że będą II etapy.
Podobno etap III ma ruszyć w pierwszym półroczu 2020. Budynek wielkością ma być podobny do etapu I więc budowa też potrwa. Jeżeli chodzi o zagospodarowanie terenu to nie powinien mieć wpływu na odbiór etapu I. Oddzielać go będzie ul. Komedy. Deweloper podobno zobowiązał się wydać nabywcom lokale etapu I do końca I kwartału 2020 oraz uporządkować i zagospodarować nieruchomości wspólne etapu I do końca drugiego kwartału 2020. Jest jednak jedno ale... Warunki atmosferyczne uniemożliwiające prowadzenie inwestycji...
Opóźnienie w oddaniu 1 etapu
Tak kupiliśmy z mężem mieszkanie w I etapie i jest opóźnienie w oddaniu budynku, na razie 3mc ( mieli oddać pod koniec marca a przewidują oddanie na koniec czerwca)... przedstawiciel dewelopera poinformował Nas o tym telefonicznie w grudniu... nie jest to optymistyczna wiadomość..
Etap 4
A my właśnie zastanawiamy się nad kupnem mieszkania w etapie 4. Odbiór byłby na 3 kwartał 2021 roku. Budynek ma stać na działce między 1 a chyba 3 etapem. Według planu zagospodarowania przestrzennego to mieszkania narożne od strony Hossy będą miały okna na domek który się tam wybudowal. Ciekawe czy to domek właściciela który chce kasę od dewelopera wyciągnąć za działkę?? Polecacie zakupić tam mięszkanie?
Jak wnioskuję po ich wizualizacjach IV etap jest między I a II etapem, między budynkami będzie około 10m, fajne co. I do tego wjazd IV etapu będzie od podwórka 1 etapu. Trzeci etap jest na miejscu biura. Piękne były ich wizualizacje ach te wirtualne ich bajery .....
pozdrawiam i życzę zdrowia w dobie KW
pozdrawiam i życzę zdrowia w dobie KW
3 ETAP
Zakupiłem mieszkanie w etapie 3, który ma znajdować się na wzniesieniu za biurem. Na dzień dzisiejszy przesunięto termin składania wniosków o kredyt na lipiec. To bardzo odległy termin... Jedyna informacja od sprzedawcy to taka, że uzyskali własność działki i teraz czekają na pozwolenie na budowę co przesuwa możliwość składania wniosków. Naturalnie za tym pójdzie z pewnością opóźnienie odbiorów mieszkań w 3 etapie. Jeśli są tu osoby z etapu 3 proszę o kontakt na grupie FB.
I etap pół roku opóźnienia...póki co...
przesuwają termin co kwartał na kolejny kwartał..przy podpisywaniu umowy obiecywali, że miał być marzec 2020, a nawet grudzień 2019...mamy wrzesień 2020 i nie zanosi się, że dotrzymają kolejnego terminu. Planowałam przeprowadzić się na Wielkanoc 2020, a tu nawet na Boże Narodzenie się nie uda...całość mieszkania opłacona, pewnie finansują z mojej kasy kolejne etapy...porażka ...nie polecam Invest Pel...co z tego , że pan Jacek stara się być miły i widać, że już mu głupio, jak po raz kolejny przesuwa termin...
przesuwają termin co kwartał na kolejny kwartał..przy podpisywaniu umowy obiecywali, że miał być marzec 2020, a nawet grudzień 2019...mamy wrzesień 2020 i nie zanosi się, że dotrzymają kolejnego terminu. Planowałam przeprowadzić się na Wielkanoc 2020, a tu nawet na Boże Narodzenie się nie uda...całość mieszkania opłacona, pewnie finansują z mojej kasy kolejne etapy...porażka ...nie polecam Invest Pel...co z tego , że pan Jacek stara się być miły i widać, że już mu głupio, jak po raz kolejny przesuwa termin...
Odległość budynków od Hossy
Wszystkim, którzy planują zakup polecam żeby przejechali się na osiedle i zobaczyli co deweloper zgotował swoim klientom w 1 etapie, jeżeli chodzi o odległość pomiędzy blokiem hossy. Nie jest tajemnicą, że inwestycja hossy zaczęła się dużo wcześniej i wiadomo było w którym miejscu będą stały bloki (ostatnie na Jasien Bulwarach). Teraz sąsiedzi z investeplu mogą podawać sobie cukier przez balkon.
Współczuje wszystkim, którzy będą całe życie spłacać takie mieszkania. Kolejne inwestycje planowane są dokładnie w takim samym układzie pomiędzy blokami hossy. Moze warto zainteresować się kto wydał zgodę na coś takiego?
Współczuje wszystkim, którzy będą całe życie spłacać takie mieszkania. Kolejne inwestycje planowane są dokładnie w takim samym układzie pomiędzy blokami hossy. Moze warto zainteresować się kto wydał zgodę na coś takiego?
Jakość Wykonania i odległość
Bloki stoją prawie jeden na drugim, więc podpinam się pod postem wyżej i polecam się tam przejechać. Ponadto jakość wykonania jest bardzo zła. Mieszkania w środku są po prostu brzydkie i nieprzemyślane. Cała inwestycja mimo ładnej pogody ledwo zipie. Budynki hossy w sąsiedztwie wyrastają jak grzyby po deszczu, a Gdańskie Tarasy zaliczają wpadki i opóźnienia za opóźnieniami. Pierwszy i drugi wydawane miały być w marcu, a do dzisiaj nikt nie zna prawdziwej daty odbioru.
Nie polecam tej inwestycji. Wkopałam się w kredyt i żałuję.
Nie polecam tej inwestycji. Wkopałam się w kredyt i żałuję.
Nie widać końca..
Mieszkanie na Etapie 2 Gdańskich Tarasów mieliśmy odebrać w kwietniu, było nawet obiecywane wcześniejsze oddanie mieszkań- mówiono, ze wyrobią się do marca. Już przed pandemia dostaliśmy wiadomość o przesunięciu do czerwca. Później zasłaniali się, ze przez pandemie odbiór opóźni się do września... budowa miała skończyć się wtedy na koniec lipca, a odbiory we wrześniu. Tydzień przed końcem września dowiedzieliśmy się, ze odbiór planowany jest na październik-listopad, czy to się sprawdzi? Nie wiem... jeśli wprowadzimy się chociaż w tym roku to będzie dobrze.. zero kompetencji, jednego dnia rozmawiasz z przedstawicielem mówi ze odbiory będą napewno na koniec września, a następnego dnia otrzymuje oficjalnego maila z przesunięciem odbioru na listopad. Za każdym razem to już ostateczny termin i dokładamy starań, a po staraniach mało co widać. Szyby do balustrady od 3 miesięcy nie są wstawione, wjazd do garażu dalej w betonowym wykończeniu, brak kostki brukowej, o wydzieleniu ogródków na parterze już nie wspominając... jeśli ktoś ceni swój czas i pieniądze to nie radzę brać mieszkania inwestora.. robią z ludzi bogatych i**otów, ktorzy tylko marzą o tym, żeby budowa się opóźniała i jest im tobą rękę, aby opłacać mieszkania, w którym mieszkają I płacić już normalna ratę kredytu za mieszkanie, którego nie mogą odebrać..
Zanim podpiszesz umowę, zastanów się
Nie polecam nikomu zakup u tego dewelopera,; słaby kontakt, ciągłe zmiany terminów, sami się gubią pewnie z udzielaniem choćby jednej konkretnej odpowiedzi.
Na pisma nie odpowiadają, z opóźnień tłumaczą się coviedem ( branża budowlana i logistyka materiałów nie miała zastoju !)
Może ceny nie najdroższe, ale przepłacisz potem bankowi i za najem przy opóźnieniach.
Nawet goście nie mają gdzie zaparkować, nie mówiąc o choćby chustawce ze zjeżdżalnia dla dzieci
Na pisma nie odpowiadają, z opóźnień tłumaczą się coviedem ( branża budowlana i logistyka materiałów nie miała zastoju !)
Może ceny nie najdroższe, ale przepłacisz potem bankowi i za najem przy opóźnieniach.
Nawet goście nie mają gdzie zaparkować, nie mówiąc o choćby chustawce ze zjeżdżalnia dla dzieci
Gdańskie Tarasy Etap I
Kupiłem mieszkanie w pierwszym etapie. Mija już 6 msc. opóźnienia w odbiorze mieszkania i nadal nie wiem kiedy dostanę mieszkanie. Brak kontaktu z Deweloperem sprawia, że o kolejnych zmianach terminu odbioru mieszkania dowiaduję się pocztą pantoflową od innych kupujących.
Niestety tego Dewelopera polecić nie mogę.
Niestety tego Dewelopera polecić nie mogę.
Nie polecam
Zero informacji o nowym terminie odbiorów. Nie rozumiem nawet głupiego meila nie mogą wysłać.
Mamy wrzesień i ostatnia informacja meilowa potwierdzona podpisem prezesa o odbiorze mieszkania to właśnie ten miesiąc. Wygląd terenu wokół, stan elewacji czy jakieś dziwne dziury w ścianach zewnętrznych to nie wygląda optymistycznie.
Teraz juz nie ma myśli kiedy tylko czy w ogóle odbierzemy.Biuro architektoniczne na tym samym poziomie nie polecam się w to pcha
Mamy wrzesień i ostatnia informacja meilowa potwierdzona podpisem prezesa o odbiorze mieszkania to właśnie ten miesiąc. Wygląd terenu wokół, stan elewacji czy jakieś dziwne dziury w ścianach zewnętrznych to nie wygląda optymistycznie.
Teraz juz nie ma myśli kiedy tylko czy w ogóle odbierzemy.Biuro architektoniczne na tym samym poziomie nie polecam się w to pcha
Kupiłem mieszkanie w 3 etapie jestem bardzo zadowolony widać ze prace wre. Ludzie z 1 i 2 są niezadowoleni i próbują coś ugrać i oczywiście należy im się to ale to jak Dla mnie to Syzyfowa praca dostaną odszkodowanie za każdy dzień zwłoki i tyle a ze kwota nie powala na kolana to już inna sprawa . Radzę takim krzykaczom czytać umowy ze zrozumieniem jeśli ktoś tego nie potrafi są prawnicy. Każdy niby chce zrezygnować ale dobrze wie ze za taka cenę nigdzie nie kupią mieszkania (5,5 - 6 tys ) za m2. Pozdrawiam serdecznie.
zdziwiona
witam, ja podziwiam Pana optymizm , jak będzie Pan wyczekiwać mieszkania tak jak my to chyba zapał Pana ostygnie .
Co do cen to się nie zgodzę , w 2018 - początek inwestycji inni też sprzedawali w tych cenach za m2 . Wszystko zależy od lokalizacji a nie developera , umowę przeczytałam , ale developer nie wywiązuje się z niej a poza tym zapisy niezgodne z ustawą i wzorcem tam zawartym nie obowiązują i wchodzą rygory ustawy . Ludzie ponoszą dodatkowe koszty np. wynajmu i kredytu przez opieszałość tego developera ! Na prawników przyjdzie czas :-)
Co do cen to się nie zgodzę , w 2018 - początek inwestycji inni też sprzedawali w tych cenach za m2 . Wszystko zależy od lokalizacji a nie developera , umowę przeczytałam , ale developer nie wywiązuje się z niej a poza tym zapisy niezgodne z ustawą i wzorcem tam zawartym nie obowiązują i wchodzą rygory ustawy . Ludzie ponoszą dodatkowe koszty np. wynajmu i kredytu przez opieszałość tego developera ! Na prawników przyjdzie czas :-)
zdziwiony
O czym Pan mówi, jeśli dwie strony zgadzają się na warunki określone w umowie to mają być one spełnione. Co znaczy, że kwota nie powala na kolana ? Odszkodowanie się należy jak psu buda a jeśli opóźnienia są po rok czasu to i suma dni robi już kwotę. Dodatkowo jakie znaczenie ma cena ? Jeśli jakiś podmiot sprzedaje coś po niższej cenie aniżeli konkurencja to znaczy, że może nie wywiązywać się z ustaleń ? Albo, że należy mu pobłażać ? Abstrakcja.
Spora liczba osób dokonała odbiorów technicznych i coś tam działa w mieszkaniach, niemniej jednak wciąż oczekiwanie na odbiór przez urząd, aby dostać pozwolenie na użytkowanie/mieszkanie.
Na pewno kilka osób otrzymało też informację, że mieszkania są większe o ileś %, co wiąże się z koniecznością dopłaty.
Z pozytywów, mieszkania są w dobrym stanie, jeżeli chodzi o wykończenie (kąty okej, ściany proste, posadzka okej i przyłącza też).
Może w tym roku oddadzą.... I etap, natomiast II etap to inny temat (z tego co widać na budowie).
Na pewno kilka osób otrzymało też informację, że mieszkania są większe o ileś %, co wiąże się z koniecznością dopłaty.
Z pozytywów, mieszkania są w dobrym stanie, jeżeli chodzi o wykończenie (kąty okej, ściany proste, posadzka okej i przyłącza też).
Może w tym roku oddadzą.... I etap, natomiast II etap to inny temat (z tego co widać na budowie).
Ten kto dostał pozwolenie na odbiór techniczny ten dostał. U mnie w mieszkaniu dalej kwitnie grzyb (wiem bo sama się wbiłam na budowę aby sprawdzić czy po pierwszym mierzeniu mieszkania nastąpiły jakieś poprawy z ich strony, odpowiadam- nie nastąpiły). Czekamy wciąż na tak naprawdę nie wiem co. Niby w chwili obecnej największym problemem na pierwszym etapie jest elektryka. Ale o odbiorach kluczy w tym roku możemy już raczej spokojnie zapomnieć. To będzie już równy rok opóźnienia. Gdyby człowiek mógł cofnąć czas...
Nie mogę odebrać mieszkania jak i kilkanaście innych mieszkańców ponieważ wciąż nie mamy doprowadzonego prądu do mieszkań!! (mamy koniec grudnia 2020, wydanie lokalu powinno się odbyć do końca marca 2020).
I oczywiście brak informacji kiedy w końcu nastąpi wydanie mieszkań...
Jedna wielka patologia, odradzam wszystkim wahającym się!!!
I oczywiście brak informacji kiedy w końcu nastąpi wydanie mieszkań...
Jedna wielka patologia, odradzam wszystkim wahającym się!!!
Odbiory kwiecień ale chyba 2021
Nadal nie odebraliśmy mieszkania, jeśli tak dalej będzie to będziemy czekać do kwietnia 2021. Wszystko idzie w żółwim tempie. Nie podają już żadnych informacji, aneksy do umów musimy tworzyć i za nie płacić, a oni sobie z tego nic nie robia... my mamy mieszkanie na drugim etapie, a jeszcze nawet pierwszy nie został oddany, gdzie już od 4 miesięcy płaca czynsz, bo większość zdecydowała się na odbiór techniczny... nie polecam!
Bardzo nie polecam!
Zakupiłam mieszkanie w Gdańskich Tarasach II we wrześniu 2019 r. Do chwili obecnej (marzec 2021 r.) budynek nie ma pozwolenia na użytkowanie. Co z tego, że cena za mieszkanie była atrakcyjna, skoro dochodzą prowizje dla banku za brak aktu własności oraz koszty wynajmu mieszkania. Kiepski przepływ informacji w tej spółce, każdy dostaje inne informacje dot. budowy. Terminy odbioru przesuwane z miesiąca na miesiąc i tak już od roku. Malvita w umowie deweloperskiej zawarła możliwość wypłaty odszkodowania na rzecz kupującego w kwocie 1 zł za każdy dzień opóźnienia, przecież to jest absurd! Sprawa w sądzie może będzie do wygrania, co z tego jak Malvita i InvestPel dobrze wiedzą co robią i jak się zabezpieczyć w takich sytuacjach. Wystarczy, że ogłoszą upadłość i nikt nie otrzyma swoich pieniędzy. Bardzo nie polecam - szkoda nerwów i pieniędzy. Atrakcyjna cena za m2 teraz, ale jak dojdą koszty związane z opóźnieniami to cena wyjdzie większa niż średnia na rynku.
Powiedzmy, że Piotrze: można chcieć móc mieć więcej zaufania do tego, pff, dewelopera; mniej skandalicznych opóźnień; mniej paskudnych kominów na "użytkowym" dachu (polecam porównać z wizualizacją, mocny rozjazd); można chcieć umów, które nie zawierają takich punktów jak to, że zrzekamy się wszelkich roszczeń? No coś się spokojnie znajdzie, można chcieć więcej.
Plan
My z mężem zrezygnowaliśmy - to będzie dramat z samochodami - miejsce w garażu na jeden, na zewnątrz nie liczcie na wolne miejsca. Drugiego samochodu nie zaparkujecie, wszystko zajmują upchnięte na siebie bloki.
Widoki na stację paliw lub w okna sąsiadów - przemyślcie, kupcie rzeczywistość, nie wyobrażenia.
Widoki na stację paliw lub w okna sąsiadów - przemyślcie, kupcie rzeczywistość, nie wyobrażenia.
Te kilka miejsc koło sklepu? Nie żartujmy sobie. A jak się większość wprowadzi to idę o zakład, że mieszkańcy Jasień Bulwary postawią szlabany do ich prywatnych parkingów. Tak to jest jak każdy możliwy skrawek szczelnie zawala się kolejnym blokiem, pewnie ta "trawa" na dachu też pozwoliła mocniej upchnąć.
Wysoka jakość to: -
- nie usuwanie usterek
- wymiana wkładki bez wiedzy i obecności właściciela
- mokre ściany na 4-tym piętrze
- zapachy w mieszkaniu i innych mieszkań a są one różne
- nagminnie psująca się winda
- problem z bramą garażową i brak światła
- widok na stertę śmieci
- brak numeracji parkingu itd.itd.
- nie usuwanie usterek
- wymiana wkładki bez wiedzy i obecności właściciela
- mokre ściany na 4-tym piętrze
- zapachy w mieszkaniu i innych mieszkań a są one różne
- nagminnie psująca się winda
- problem z bramą garażową i brak światła
- widok na stertę śmieci
- brak numeracji parkingu itd.itd.
kłamstwo! Tak, w jednej z klatek winda dojeżdża do rekreacyjnego tarasu na dachu ale nie został on zagospodarowany jako zewnętrzny fitness, pozwalający na odrobinę aktywnego wypoczynku, z widokiem na panoramę dzielnicy i całego Gdańska. Komin goni komin i jedyne co tam można zobaczyć to kawałek trawy nic, dosłownie nic poza tym!
My mężem również daliśmy się oszukać.
My mężem również daliśmy się oszukać.
Dokładnie, deweloper delikatnie minął się z zaproponowaną wizualizacją. Całkowita kpina ze złowionych już klientów. Kolejnych dopiero łowi - ostatnia szansa, radzę się wycofać. W mojej opinii Invest Pel nie jest godny zaufania, którego tak bardzo potrzeba przy tak ważnym zakupie. To nie jest udana inwestycja.
Piekarz, który zabrał się za deweloperkę
Nie polecam nikomu tego pseudodewelopera. Brak terminowości, usterek w lokalu mnóstwo. Kontakt z klientem okropny.
Ostatnio widziałem będąc w inwestycji Gdańskie Tarasy jak gość podjechał nienajgorszą bryką i przez okno wypłacał pracownikom dniówki. Pracują tam ludzie z łapanki, co widać na każdym kroku.
Partactwo, partactwo i jeszcze raz partactwo!
Ostatnio widziałem będąc w inwestycji Gdańskie Tarasy jak gość podjechał nienajgorszą bryką i przez okno wypłacał pracownikom dniówki. Pracują tam ludzie z łapanki, co widać na każdym kroku.
Partactwo, partactwo i jeszcze raz partactwo!
Ryzyko
Podejście dewelopera do klienta bardzo niewłaściwe. Zwodzenie, przekładanie, nie odbieranie telefonu w problematycznych kwestiach, wymyślanie coraz nowszych powodów (covid bardzo wygodnie deweloperowi podszedł, tłumaczy nim rok opóźnienia). Ciągle czuć, że coś ukrywają i nie powiedzą prawdy. Jedyny plus: po kilku mailach, listach, pismach i tygodniach zwrócili kasę z rezerwacji i mam już spokojną głowę. Duża ulga.
Patodeweloperka
Patrząc po sąsiedzku jak blisko budowane są od siebie bloki współczuję ludziom, którzy się nabrali na marketingowe gadki i reklamy firmy. To jest patodeweloperka, sąsiad sąsiadowi z naprzeciwka może cukier pżyczać na wyciągnięcie ręki. Celowo chyba budowali co drugi blok, żeby nie było tego widać od początku. Teraz, kiedy kończą dwa ostatnie etapy widać jak wiele chcieli wycisnąć pieniędzy. Blok na bloku, nie ma miejsc parkingowych na zewnątrz, ludzie parkują na naszym osiedlu obok ale to się zaraz skończy bo będzie szlaban. Wtedy pewnie zaczną zostawiać samochody na stacji benzynowej albo robić wycieczki 3 km z Auchan... Największym dramatem są wywietrzniki z hali garażowej wysoki na kilka metrów zasłaniające cały widok z okien które sa na parterze. Jak ktoś napisał - sztucznie kreowane pozytywne komentarze na tej stronie przez dewelopera podszywającego się pod klientów to żenada.
nie polecam = wyłudzają pieniądze
Witam. Kupiłam mieszkanie na realizacji Gdańskie Tarasy. Problem zaczął się przy odbiorze. Pan Janusz Piotr Pellowski prezes zarządu wymusza wyłudzenie pieniędzy od mieszkańców. Przy odbiorze okazało się że nie wykonali tynków które są w umowie, za które zapłaciłam. Czyli nie wywiązali się z umowy!! Natomiast za brak tynków wystawili mi fakturę na kilka tysięcy bo powiększyło mi się mieszkanie. Każde mieszkanie w którym nie wykonali tynków to ok. 10 tys. raz cały blok to dobry $. Późniejsze wyłudzenie pieniędzy w formie faktury za większy metraż to kolejne kilka tys. od mieszkania razy ilość mieszkań to kolejny $. Nikomu nie polecam, mieszkanie nie nadaje się do mieszkania brak tynków które trzeba samemu wykonać mimo że były w umowie. Pan Janusz bezszczelnie wymusza dodatkowe koszty.
Klatki schodowe wyglądają jak z zakładów karnych, beton pęknięty, pianki wystają, kable wiszą. Taki podobno jest standard dewelopera.
Klatki schodowe wyglądają jak z zakładów karnych, beton pęknięty, pianki wystają, kable wiszą. Taki podobno jest standard dewelopera.