Nikt nie odpowiada, więc zacznę, choć ja z Oliwy i tamtędy jeżdżę rzadko.
Jeśli jadę daleko (turystycznie/treningowo) to jadę raniutko i cisnę jezdnią, nic nie jest wygodniejsze i...
rozwiń
Nikt nie odpowiada, więc zacznę, choć ja z Oliwy i tamtędy jeżdżę rzadko.
Jeśli jadę daleko (turystycznie/treningowo) to jadę raniutko i cisnę jezdnią, nic nie jest wygodniejsze i szybsze.
Jeśli w dzień, śmieszką. tam jest śmieszka, Darku, cholernie kręta i z marną nawierzchnią, jak nie znasz przebiegu, najlepiej jedź za lokalnym rowerzystą.
Robią tam śmieszkę wzdłuż torów, ale po tak śmiesznie krótkim kawałku, że żal sobie zawracać głowę, będzie gotowa za dziesiątki lat. I będzie miała okropne różnice wzniesień, lepiej jechać po płaskim, obecną śmieszką.
zobacz wątek