Widok
Gdzie będzie pierwszy PK? - wariacje na temat
Analizując od paru dni mapy zakładam, że zarówno dla pieszych, jak i dla rowerowych harpaganowców, pierwszy PK Organizatorzy przygotowali w kierunku zachodnim w okolicach miejscowości Leśniewo-Domatowo lub też w pobliżu Mechowa (to już jest Puszcza Darżlubska). Organizatorzy cały czas wspominają, że tym razem większa część punktów będzie w lasach, a ten kierunek jest najbliższy puszczy i tam będzie mogło nastąpić rozproszenie grupy. To po pierwsze. Po drugie tylko w tym kierunku można bezpiecznie wyprowadzić pod eskortą rzesze startujących (policyjne zabezpieczenie skrzyżowania z drogą 216 z drogą na Połczyno). Kierunek północny i północno-wschodni odpada - Puckie Błota, rzeka Płutnica, jedno wielkie bagno - znam ten teren. Kierunek Żelistrzewo też raczej odpada, bo nie gwarantuje szybkiego rozproszenia zwartej grupy startujących.
Ważne przyjrzeć się mapie Pucka. Znajomość ulic bardzo się przydaje. Przed H20 i H21 zjechałem okolicę i miasto samochodem. Dzięki temu na H21 jako pierwszy wybiegłem z rynku i dopiero za miastem zostałem przegoniony przez piątkę biegaczy. Na pierwszy PK dotarłem po kilkunastu minutach. Większość (jakieś dwieście osób)startujących uległa kilku mniej zorientowanym w topografii i poszła/pobiegła w zupełnie innym kierunku, klucząc po mieście lub okrążając miasto od północy. Wcześniejsza znajomość mapy, a i okolicy jest bardzo ważna. Polecam studiowanie map! Korkoracz
Ważne przyjrzeć się mapie Pucka. Znajomość ulic bardzo się przydaje. Przed H20 i H21 zjechałem okolicę i miasto samochodem. Dzięki temu na H21 jako pierwszy wybiegłem z rynku i dopiero za miastem zostałem przegoniony przez piątkę biegaczy. Na pierwszy PK dotarłem po kilkunastu minutach. Większość (jakieś dwieście osób)startujących uległa kilku mniej zorientowanym w topografii i poszła/pobiegła w zupełnie innym kierunku, klucząc po mieście lub okrążając miasto od północy. Wcześniejsza znajomość mapy, a i okolicy jest bardzo ważna. Polecam studiowanie map! Korkoracz
Wesoły Jędruś napisał(a):
> Wodę lejecie, Koledzy... i to słoną :))) Nic tak nie rozprasza
> tłumu jak bagna. I punktowi będą mieli mniej roboty.
No to jeśli na pierwszy punkt najkrótsza droga będzie prowadziła przez Puckie Błota, to straty wśród pieszych Harpaganowców będą jak w desancie. Jakieś 30-40%... :)))
Korkoracz
PS. Ale to mnie nie tyczy tą razą. Jadę bowiem na rowerze... :)
> Wodę lejecie, Koledzy... i to słoną :))) Nic tak nie rozprasza
> tłumu jak bagna. I punktowi będą mieli mniej roboty.
No to jeśli na pierwszy punkt najkrótsza droga będzie prowadziła przez Puckie Błota, to straty wśród pieszych Harpaganowców będą jak w desancie. Jakieś 30-40%... :)))
Korkoracz
PS. Ale to mnie nie tyczy tą razą. Jadę bowiem na rowerze... :)
Byłbym zapomniał. Jeśli chodzi o mapy topograficzne, to należy pamiętać, że mapy cywilne opracowane na podstawie wojskowych map topograficznych zawierają szereg c e l o w y c h błędów. Dzieje się tak w myśl rozporządzeń Zarządu Topograficznego Sztabu Generalnego WP. I tak dla przykładu na mapie N-34-37/38 wydanej przez PPG-K z 1994 (wyd. I) w kwadracie 32-68 widniejące na mapie most drogowy i wiadukt nigdy nie istniały i nie istnieją w rzeczywistości (sic!). Tego typu celowe przekłamania związane są w tym przypadku, że są to jedyne drogi dojazdowe do Rejonu Umocnionego Hel. Takich drobnych "pomyłek" kartogarficznych jest jeszcze trochę, ale wiele punktów orientacyjnych jest niezmiennych (rzeki, drogi, jeziora itp itd). O tym też należy pamiętać.
Korkoracz
Korkoracz
k napisał(a):
> "Ziemia Kaszubska" PPWK też? A wygląda wiarygodnie...
Każda mapa oparta na wojskowych mapach topograficznych Wojskowych Zakładów Kartograficznych m u s i posiadać niezgodności. Są to najczęściej drobiazgi, ale trzeba o tym pamiętać kiedy np. ktoś wyjdzie się z lasu w nocy i będzie szukał dla zorientowania się w terenie np. wiaduktu albo przepustu pod drogą, którego de facto nie ma w rzeczywistości. To naprawdę bzdety i dla kogoś ktoś kto radzi sobie nieźle w terenie z mapą, nie będzie to problemem. Gorzej jeśli ktoś nie umie czytać mapy... Korkoracz
> "Ziemia Kaszubska" PPWK też? A wygląda wiarygodnie...
Każda mapa oparta na wojskowych mapach topograficznych Wojskowych Zakładów Kartograficznych m u s i posiadać niezgodności. Są to najczęściej drobiazgi, ale trzeba o tym pamiętać kiedy np. ktoś wyjdzie się z lasu w nocy i będzie szukał dla zorientowania się w terenie np. wiaduktu albo przepustu pod drogą, którego de facto nie ma w rzeczywistości. To naprawdę bzdety i dla kogoś ktoś kto radzi sobie nieźle w terenie z mapą, nie będzie to problemem. Gorzej jeśli ktoś nie umie czytać mapy... Korkoracz
Korkoracz napisał(a):
>
> No to jeśli na pierwszy punkt najkrótsza droga będzie
> prowadziła przez Puckie Błota, to straty wśród pieszych
> Harpaganowców będą jak w desancie. Jakieś 30-40%... :)))
> Korkoracz
hmm, Korkoracz w Twoich postach widać nutkę militaryzmu. tylko mi się wydaje? czy mam rację? Jesteś może wojskowym, czy tylko miłośnikiem?
>
> No to jeśli na pierwszy punkt najkrótsza droga będzie
> prowadziła przez Puckie Błota, to straty wśród pieszych
> Harpaganowców będą jak w desancie. Jakieś 30-40%... :)))
> Korkoracz
hmm, Korkoracz w Twoich postach widać nutkę militaryzmu. tylko mi się wydaje? czy mam rację? Jesteś może wojskowym, czy tylko miłośnikiem?
crow napisał(a):
> hmm, Korkoracz w Twoich postach widać nutkę militaryzmu. tylko
> mi się wydaje? czy mam rację? Jesteś może wojskowym, czy tylko
> miłośnikiem?
Powiedzmy, że ex-wojskowy. Ale mimo to nie mam zwyczaju w sportowej, jakby nie było, imprezie, startować w wojskowych ciuchach i sprzęcie :) Pozdrawiam. Korkoracz
> hmm, Korkoracz w Twoich postach widać nutkę militaryzmu. tylko
> mi się wydaje? czy mam rację? Jesteś może wojskowym, czy tylko
> miłośnikiem?
Powiedzmy, że ex-wojskowy. Ale mimo to nie mam zwyczaju w sportowej, jakby nie było, imprezie, startować w wojskowych ciuchach i sprzęcie :) Pozdrawiam. Korkoracz
Korkoracz napisał(a):
> crow napisał(a):
>
> > hmm, Korkoracz w Twoich postach widać nutkę militaryzmu.
> tylko
> > mi się wydaje? czy mam rację? Jesteś może wojskowym, czy
> tylko
> > miłośnikiem?
>
> Powiedzmy, że ex-wojskowy. Ale mimo to nie mam zwyczaju w
> sportowej, jakby nie było, imprezie, startować w wojskowych
> ciuchach i sprzęcie :) Pozdrawiam. Korkoracz
Korkoracz, nie dziwię się, że nie startujesz na wojskowym sprzęcie. Amfibie i czołgi to chyba sprzęt niedozwolony na Harpaganie?..
> crow napisał(a):
>
> > hmm, Korkoracz w Twoich postach widać nutkę militaryzmu.
> tylko
> > mi się wydaje? czy mam rację? Jesteś może wojskowym, czy
> tylko
> > miłośnikiem?
>
> Powiedzmy, że ex-wojskowy. Ale mimo to nie mam zwyczaju w
> sportowej, jakby nie było, imprezie, startować w wojskowych
> ciuchach i sprzęcie :) Pozdrawiam. Korkoracz
Korkoracz, nie dziwię się, że nie startujesz na wojskowym sprzęcie. Amfibie i czołgi to chyba sprzęt niedozwolony na Harpaganie?..
> Korkoracz, nie dziwię się, że nie startujesz na wojskowym
> sprzęcie. Amfibie i czołgi to chyba sprzęt niedozwolony na
> Harpaganie?..
Pisząc "sprzęt wojskowy" miałem na myśli plecaki wojskowe, pasy, latarki itp itd. A widziałem już na trasie różnych "komandosów" z plecakami ALICE na stelażu, wojskową karimatą i takimż śpiworem... Korkoracz
> sprzęcie. Amfibie i czołgi to chyba sprzęt niedozwolony na
> Harpaganie?..
Pisząc "sprzęt wojskowy" miałem na myśli plecaki wojskowe, pasy, latarki itp itd. A widziałem już na trasie różnych "komandosów" z plecakami ALICE na stelażu, wojskową karimatą i takimż śpiworem... Korkoracz
Korkoracz napisał(a):
> > Korkoracz, nie dziwię się, że nie startujesz na wojskowym
> > sprzęcie. Amfibie i czołgi to chyba sprzęt niedozwolony na
> > Harpaganie?..
>
> Pisząc "sprzęt wojskowy" miałem na myśli plecaki wojskowe,
> pasy, latarki itp itd. A widziałem już na trasie różnych
> "komandosów" z plecakami ALICE na stelażu, wojskową karimatą i
> takimż śpiworem... Korkoracz
Plecaki ALICE są niczego sobie, ale nie na takie wyprawy, a na jakieś survivalowo-kondycyjne imprezy conajmniej parodniowe, gdzie trzeba zabrać trochę sprzętu, np. selekcja ŻP.
> > Korkoracz, nie dziwię się, że nie startujesz na wojskowym
> > sprzęcie. Amfibie i czołgi to chyba sprzęt niedozwolony na
> > Harpaganie?..
>
> Pisząc "sprzęt wojskowy" miałem na myśli plecaki wojskowe,
> pasy, latarki itp itd. A widziałem już na trasie różnych
> "komandosów" z plecakami ALICE na stelażu, wojskową karimatą i
> takimż śpiworem... Korkoracz
Plecaki ALICE są niczego sobie, ale nie na takie wyprawy, a na jakieś survivalowo-kondycyjne imprezy conajmniej parodniowe, gdzie trzeba zabrać trochę sprzętu, np. selekcja ŻP.
crow napisał(a):
>> Plecaki ALICE są niczego sobie, ale nie na takie wyprawy, a na
> jakieś survivalowo-kondycyjne imprezy conajmniej parodniowe,
> gdzie trzeba zabrać trochę sprzętu, np. selekcja ŻP.
Obładowywanie się sprzętem wojskowym na modłę US Army idąc w maratonie Harpagan to conajmniej lekka pomyłka i dlatego o tym wspominam. A jeśli chodzi o plecak ALICE to znam znacznie lepszy sprzęt (Alicję np. na Selekcję bym odradzał), też wojskowy i który ewentualnie warto wziąść na Harpa. Ale to kwestia wyboru. Jak startowałem w pieszym to miałem na sobie tylko strój sportowy i mały plecaczek rowerowy z prowiantem, piciem itp. Zresztą nie inaczej będzie teraz, kiedy będę startował na trasie bicyklowej. Korkoracz
>> Plecaki ALICE są niczego sobie, ale nie na takie wyprawy, a na
> jakieś survivalowo-kondycyjne imprezy conajmniej parodniowe,
> gdzie trzeba zabrać trochę sprzętu, np. selekcja ŻP.
Obładowywanie się sprzętem wojskowym na modłę US Army idąc w maratonie Harpagan to conajmniej lekka pomyłka i dlatego o tym wspominam. A jeśli chodzi o plecak ALICE to znam znacznie lepszy sprzęt (Alicję np. na Selekcję bym odradzał), też wojskowy i który ewentualnie warto wziąść na Harpa. Ale to kwestia wyboru. Jak startowałem w pieszym to miałem na sobie tylko strój sportowy i mały plecaczek rowerowy z prowiantem, piciem itp. Zresztą nie inaczej będzie teraz, kiedy będę startował na trasie bicyklowej. Korkoracz
Korkoracz napisał(a):
> Analizując od paru dni mapy zakładam, że zarówno dla pieszych,
> jak i dla rowerowych harpaganowców, pierwszy PK Organizatorzy
> przygotowali w kierunku zachodnim w okolicach miejscowości
> Leśniewo-Domatowo lub też w pobliżu Mechowa (to już jest
> Puszcza Darżlubska).
Zgadzam się, choć jak na mój gust co najmniej równie dobry jest kierunek południowy przez Moście Błota. Tym bardziej że gdzieś czytałem że trasa ma być mokra i to niezależnie od pogody. Sądzę, że Puszcza Darżlubska pójdzie na drugą pętelkę, kiedy większość (wśród nich i ja) będzie zamęczona błądzeniem po bagnach.
> Organizatorzy cały czas wspominają, że tym
> razem większa część punktów będzie w lasach, a ten kierunek
> jest najbliższy puszczy i tam będzie mogło nastąpić
> rozproszenie grupy.
Może robią to dla zmyłki.
> tylko w tym
> kierunku można bezpiecznie wyprowadzić pod eskortą rzesze
> startujących (policyjne zabezpieczenie skrzyżowania z drogą 216
> z drogą na Połczyno).
Pod tym względem jeszcze lepszy jest kierunek południowy i to niezależnie, czy start będzie z rynku, czy spod bazy (mniej uczęszczana droga na Żelistrzewo lub kierunek Rzucewo brzegiem morza).
> Kierunek północny i północno-wschodni
> odpada - Puckie Błota, rzeka Płutnica, jedno wielkie bagno -
Północno-wschodni na pewno, chyba, że w akwalungu.
> Kierunek Żelistrzewo też raczej odpada, bo nie
> gwarantuje szybkiego rozproszenia zwartej grupy startujących.
Rozproszenie nie jest konieczne. Zwykle i tak przez pierwsze 2-3 punkty idzie się "kupą mości panowie".
> Polecam studiowanie map! Korkoracz
Potwierdzam
> Analizując od paru dni mapy zakładam, że zarówno dla pieszych,
> jak i dla rowerowych harpaganowców, pierwszy PK Organizatorzy
> przygotowali w kierunku zachodnim w okolicach miejscowości
> Leśniewo-Domatowo lub też w pobliżu Mechowa (to już jest
> Puszcza Darżlubska).
Zgadzam się, choć jak na mój gust co najmniej równie dobry jest kierunek południowy przez Moście Błota. Tym bardziej że gdzieś czytałem że trasa ma być mokra i to niezależnie od pogody. Sądzę, że Puszcza Darżlubska pójdzie na drugą pętelkę, kiedy większość (wśród nich i ja) będzie zamęczona błądzeniem po bagnach.
> Organizatorzy cały czas wspominają, że tym
> razem większa część punktów będzie w lasach, a ten kierunek
> jest najbliższy puszczy i tam będzie mogło nastąpić
> rozproszenie grupy.
Może robią to dla zmyłki.
> tylko w tym
> kierunku można bezpiecznie wyprowadzić pod eskortą rzesze
> startujących (policyjne zabezpieczenie skrzyżowania z drogą 216
> z drogą na Połczyno).
Pod tym względem jeszcze lepszy jest kierunek południowy i to niezależnie, czy start będzie z rynku, czy spod bazy (mniej uczęszczana droga na Żelistrzewo lub kierunek Rzucewo brzegiem morza).
> Kierunek północny i północno-wschodni
> odpada - Puckie Błota, rzeka Płutnica, jedno wielkie bagno -
Północno-wschodni na pewno, chyba, że w akwalungu.
> Kierunek Żelistrzewo też raczej odpada, bo nie
> gwarantuje szybkiego rozproszenia zwartej grupy startujących.
Rozproszenie nie jest konieczne. Zwykle i tak przez pierwsze 2-3 punkty idzie się "kupą mości panowie".
> Polecam studiowanie map! Korkoracz
Potwierdzam
ja za to sobie przejrzalem pukty na mapach z ostatnich 4 harpaganow i po przejrzeniu topografii okolic pucka wytypowalem3 miejsca gdzie moze byc pierwszy PK - i w dwoch trafilem (punkt nr 18, krzyz na skrzyzowaniu drog - bardzo czesty przypadek :) i pk 17.
dokladnie zapamietalem droge do nich, wiec kiedy tylko dostalem mape, od razu na pamiec uderzalem na pk 17
dokladnie zapamietalem droge do nich, wiec kiedy tylko dostalem mape, od razu na pamiec uderzalem na pk 17
nicholas napisał(a):
> ja za to sobie przejrzalem pukty na mapach z ostatnich 4
> harpaganow i po przejrzeniu topografii okolic pucka
> wytypowalem3 miejsca gdzie moze byc pierwszy PK - i w dwoch
> trafilem (punkt nr 18, krzyz na skrzyzowaniu drog - bardzo
> czesty przypadek :) i pk 17.
> dokladnie zapamietalem droge do nich, wiec kiedy tylko dostalem
> mape, od razu na pamiec uderzalem na pk 17
Chociaż tyle naszego, że NAM - w przeciwieństwie do organizatorów - coś się chociaż zgadzało :))) Z tego co ja typowałem przed H24, to sprawdził się zbiornik wodny koło Gniewina, chociaż było to w zasadzie Gniewino :) Oraz PK4 i PK13, z tym że ja charakteryzowałem potencjalne punkty w kwadratach, a nie jako konkretne obiekty lub punkty topograficzne typu skrzyżowanie przecinek itp. Zakładałem też, że będzie jakiś PK nad samym morzem, ale PK19 był daleko od tego miejsca, które ja brałem pod uwagę (Plaża Białogórska). Tym większe uznanie dla Ciebie, że trafiłeś tak precyzyjnie. Korkoracz pozdrawia.
> ja za to sobie przejrzalem pukty na mapach z ostatnich 4
> harpaganow i po przejrzeniu topografii okolic pucka
> wytypowalem3 miejsca gdzie moze byc pierwszy PK - i w dwoch
> trafilem (punkt nr 18, krzyz na skrzyzowaniu drog - bardzo
> czesty przypadek :) i pk 17.
> dokladnie zapamietalem droge do nich, wiec kiedy tylko dostalem
> mape, od razu na pamiec uderzalem na pk 17
Chociaż tyle naszego, że NAM - w przeciwieństwie do organizatorów - coś się chociaż zgadzało :))) Z tego co ja typowałem przed H24, to sprawdził się zbiornik wodny koło Gniewina, chociaż było to w zasadzie Gniewino :) Oraz PK4 i PK13, z tym że ja charakteryzowałem potencjalne punkty w kwadratach, a nie jako konkretne obiekty lub punkty topograficzne typu skrzyżowanie przecinek itp. Zakładałem też, że będzie jakiś PK nad samym morzem, ale PK19 był daleko od tego miejsca, które ja brałem pod uwagę (Plaża Białogórska). Tym większe uznanie dla Ciebie, że trafiłeś tak precyzyjnie. Korkoracz pozdrawia.
nicholas napisał(a):
> przeszedlem sie te 100 metrow na plaze i strzelilem fotke
> roweru na tle fal :)
> jutro bedzie relacja z fotkami :)
No to git! :) Czekam z niecierpliwością na relację. Sam niestety fotki żadnej nie będę miał, a szkoda, bo dawno tak ugnojonego roweru nie miałem :) Miałbym co wspominać.
Jak piesi wrócą do domów i dojdą do siebie po tym syfie na H24, to jutro zasypią forum swoimi niezbyt pozytywnymi dla organizatorów przemyśleniami. Ciekawym ich uwag. Korkoracz
> przeszedlem sie te 100 metrow na plaze i strzelilem fotke
> roweru na tle fal :)
> jutro bedzie relacja z fotkami :)
No to git! :) Czekam z niecierpliwością na relację. Sam niestety fotki żadnej nie będę miał, a szkoda, bo dawno tak ugnojonego roweru nie miałem :) Miałbym co wspominać.
Jak piesi wrócą do domów i dojdą do siebie po tym syfie na H24, to jutro zasypią forum swoimi niezbyt pozytywnymi dla organizatorów przemyśleniami. Ciekawym ich uwag. Korkoracz