Widok
Gdzie jest plaża nudystów na stogach?
Konkretniej które numery wejść i w którą stronę co jest?
Bo wiem, że w prawo od głównego wejścia... ale rowerem po plaży to się nie pojedzie...
Więc które wejścia i gdzie jest dla naturystów a gdzie dla homonaturystów (bo ponoć taka też jest... i nie wiem, czy tam ostatnio nie wylądowałem z dziewczyną, bo same chłopy były :-) )
Z góry dzięki za odpowiedź.
Bo wiem, że w prawo od głównego wejścia... ale rowerem po plaży to się nie pojedzie...
Więc które wejścia i gdzie jest dla naturystów a gdzie dla homonaturystów (bo ponoć taka też jest... i nie wiem, czy tam ostatnio nie wylądowałem z dziewczyną, bo same chłopy były :-) )
Z góry dzięki za odpowiedź.
To wiem, ze niedaleko... ale konkretnie które wejście. Bo ostatnio wchodziłem przez nr. 22 i na plaży byli sami chłopi, a z tego co pamiętam z dzieciństwa, to kiedyś były też kobiety :-)
Może jest jakiś podział:
tu same panie, tu sami panowie, a tu wszyscy? Bo może to, że się tam rozłożyliśmy tym panom było nie w smak?
A swoją drogą jazda tam po lesie to troche wesoła - zwłaszcza takie fragmenty z piachem po kostki.
Może jest jakiś podział:
tu same panie, tu sami panowie, a tu wszyscy? Bo może to, że się tam rozłożyliśmy tym panom było nie w smak?
A swoją drogą jazda tam po lesie to troche wesoła - zwłaszcza takie fragmenty z piachem po kostki.
Podzielam opinie. Banda nawiedzonych dziwaków z obłędem w oczach.
Nie tak sobie wyobrażałem tego typu plaże. Szybko się okazało ze nie jest to plaża gejowska czy naturystyczna a typowo pedalski kurkidołek.
Pomimo swojej tolerancji wole unikać tego miejsca, tam po prostu jest niesmacznie, dziwnie. Banda wieśniaków urządziła sobie małą sodomę.
No bo jak się ma czuć człowiek gdy obserwuje takie dziwactwo?
Mogli by sobie kulturalnie funkcjonować, zamiast tego onanizują się publicznie, obnoszą ze swoją nagością.
Dla mnie to nie nudyści, a zboczeńcy.
Sam bardzo chętnie poopalał bym się nago, bo to sama przyjemność, bo nie lubię mieć bladego tyłka, jednak nie jest to takie proste.
Przez tych zboczków opalanie się nago jest do d*py, kojarzy się z sexem i śliniącymi się DAŁNAMI CHODZĄCYMI PO WYDmACH W TĄ I Z POWROTEM. To niema nic wspólnego z naturyzmem !!!!
Nie tak sobie wyobrażałem tego typu plaże. Szybko się okazało ze nie jest to plaża gejowska czy naturystyczna a typowo pedalski kurkidołek.
Pomimo swojej tolerancji wole unikać tego miejsca, tam po prostu jest niesmacznie, dziwnie. Banda wieśniaków urządziła sobie małą sodomę.
No bo jak się ma czuć człowiek gdy obserwuje takie dziwactwo?
Mogli by sobie kulturalnie funkcjonować, zamiast tego onanizują się publicznie, obnoszą ze swoją nagością.
Dla mnie to nie nudyści, a zboczeńcy.
Sam bardzo chętnie poopalał bym się nago, bo to sama przyjemność, bo nie lubię mieć bladego tyłka, jednak nie jest to takie proste.
Przez tych zboczków opalanie się nago jest do d*py, kojarzy się z sexem i śliniącymi się DAŁNAMI CHODZĄCYMI PO WYDmACH W TĄ I Z POWROTEM. To niema nic wspólnego z naturyzmem !!!!
Plaża dla "nie gejów" jest między wejściem 22 a 23, od zachodu zatwardziali naturyści, po środku pary, które czasem się bzykają, a za nimi w kierunku wschodnim geje. Tak to wygląda na Stogach. Dla wygodnych zostaje jeszcze prywatna plaża naturystyczna z basenem przy jacuzziclubie (http://www.prywatnaplaza.pl
Ja wybieram się tam jutro .... o ile dopisze pogoda. Jak tylko mogę to jeżdżę rowerkiem na NATURKĘ zamiast na tekstylię. Jetem z Mazur i u nas brak takich uciesznych miejsc. Prawdą jest, że roi się tu od gejów ale dopóki żaden się nie dobiera do mnie , to nie mam nic przeciwko nim ;)
A może ktoś reflektuje na wspólne towarzystwo ?? Proszę o kontakt .
Zapraszam i pozdrawiam wszystkich golasków ;)
A może ktoś reflektuje na wspólne towarzystwo ?? Proszę o kontakt .
Zapraszam i pozdrawiam wszystkich golasków ;)
Byłem, polecam bardzo fajna plaża. Fakt nie było kobiet za wiele. Na poczatku na plaży oficjalnej sporo ludzi zaraz za nią mniej oficjalna głównie same parki (fakt dużo panów), do góry na wydmach dużo panów pojedyńczych którzy leżeli ze stojącymi masztami. Po kilku minutach kilku panów się pytało czy nie zając się moim frendzlem