Aqwastacja
Moja żona pośliznęła się w przebieralni z 6-miesięczną córeczka, której pękła czaszka. Pomimo ubezpieczenia basenu Mieszko M. nie przyznaje się do winy, bo twierdzi, że mokro może być i trzeba...
rozwiń
Moja żona pośliznęła się w przebieralni z 6-miesięczną córeczka, której pękła czaszka. Pomimo ubezpieczenia basenu Mieszko M. nie przyznaje się do winy, bo twierdzi, że mokro może być i trzeba uważać. Więc żona uważała pomimo tego doszło do poślizgnięcia. A ja uważam, że gdyby na bieżąco dbano o ściągniecie wody do tego by nie doszło.
zobacz wątek