Re: Gdzie na ferie konne
To logicznie, że jeśli czujesz się blisko związana z jakimś ośrodkiem jeździeckim to będzie się on Tobie wydawał najlepszy, najwspanialszy i cudowny. Czasami trzeba się po prostu przekonać o czymś...
rozwiń
To logicznie, że jeśli czujesz się blisko związana z jakimś ośrodkiem jeździeckim to będzie się on Tobie wydawał najlepszy, najwspanialszy i cudowny. Czasami trzeba się po prostu przekonać o czymś na własnej skórze.
Powinna się Pani zastanowić nad kilkoma aspektami. Po pierwsze czy Pani córka próbował już jazdy konnej? Jeśli tak to warto zapytać się w ośrodku w którym jeździła o to jakie miejsce polecają możliwe że inni ich podopieczni też się gdzieś wybierają i będzie córce po prostu raźniej. Po drugie warto postawić córce pytanie na czym jej zależy. Inną stajnie wybierać się powinno dla kogoś kogo interesuje sport ( dużo jazd w grafiku z doświadczonymi instruktorami, intensywne treningi) a inną dla osoby, która po prostu woli się trochę pobawić ( wtedy radzę zwrócić uwagę na dodatkowe atrakcje ilość uczestników itd itp.). Moim zdaniem w małych ośrodkach istnieje ryzyko, że nowy uczestnik będzie się czuł obco gdyż najczęściej odwiedzają takie miejsca ludzie którzy po prostu dobrze się znają a w trakcie tygodniowego czy dwutygodniowego wypoczynku po prostu trudno się w taką grupę wczuć.
Dodam tylko, że moje doświadczenia ze stajnią Koniczynka są naprawdę nieciekawe, odbyta u nich jazda była lekko mówiąc przerażającym doświadczeniem po którym długo nie wsiadałam na konie. Zapewne było w tym trochę mojej winy gdyż pozwoliłam zostawić się instruktorce samej na grzbiecie nieznanego mi konia.
Zaznaczam również żeby zakończyć tą dyskusje, że jest to moja subiektywna opinia nie poparta niczym innym jak doświadczeniem jednej godzinnej jazdy w trakcie wakacji.
zobacz wątek