Re: Gdzie na lody...
szanka napisał(a):
> dodam tylko, żeby jeszcze troszeczke było "straszniej", o
> oczach pewnej "nie dewotki", których głębia i bezmiar może
> kogoś albo cos wciagnąć...
rozwiń
szanka napisał(a):
> dodam tylko, żeby jeszcze troszeczke było "straszniej", o
> oczach pewnej "nie dewotki", których głębia i bezmiar może
> kogoś albo cos wciagnąć ewentualnie wchłonąć;)))))
o, ... to jakieś legendy krążą ...
to na pewno mnie nie dotyczy, bo zaliczam się do dewotek ;)
i noszę szkła kontaktowe, które niczego nie wciągają ... :)
(powinni to wydrukować w wątku "obnaż się", czy coś ;)
zobacz wątek