Re: Gdzie na lody...
nie martwię się o "naszych" palaczy tylko o to, że możemy trafić na jakieś "lokomotywy" - wtedy będzie nieprzyjemnie... ale nie ma co gdybać ;)))))
nie martwię się o "naszych" palaczy tylko o to, że możemy trafić na jakieś "lokomotywy" - wtedy będzie nieprzyjemnie... ale nie ma co gdybać ;)))))
zobacz wątek