Widok
Gdzie teraz bawią się dzieci?
Mam 53 lata, okna od podwórka i myślę co się stało z dziećmi? Pamiętam 45 lat temu, wcześniej i później, nasze podwórko tętniło życiem, graliśmy w siatkówkę, palanta. dwa ognie, chowanego, podchody, a w deszczowe dni bawiło się w domu. Teraz to podwórko jest jakby puste, czasami babcie i dziadkowie wyjdą na podwórko z wnukami.Ci dziadkowie i te babcie byli kiedyś dziećmi i razem dorastaliśmy, chociaż oni pokazują dzieciom podwórko.
We Wrzeszczu jest parę miejsc zabaw (a może raczej spotkań rodziców ze swoimi pociechami): Polana na Podleśnej,park pomiędzy Grunwaldzką a Partyzantów (b.brudno,wielu pijaków),park zadbany przy ul.Kilińskiego (blisko SKM).
Dzieci jest zdecydowanie mniej,ulice bardziej niebezpieczne,komputery,telewizor - złodzieje czasu.Teraz Wrzeszcz to dzielnica starych ludzi oraz studentów wynajmujacych mieszkania blisko szkół wyzszych.
Dzieci jest zdecydowanie mniej,ulice bardziej niebezpieczne,komputery,telewizor - złodzieje czasu.Teraz Wrzeszcz to dzielnica starych ludzi oraz studentów wynajmujacych mieszkania blisko szkół wyzszych.
Jedno pozostało - lody eskimos,chociaż właściciel inny i składniki do robienia lodów dalekie od ideału.Wiem,ponieważ moja przyjaciólka przez wakacje pracowała w tym punkcie,a ja skwapliwie z tego korzystałam jako łasuch.....mniam,mniam.
Przy okazji:
Pozdrowienia dla byłego właściciela ESKIMOSA za to,że nigdy nie odganiał dziatwy od okna,od podwórza i każdego dnia przeznaczał cały termos lodów dla małych żarłoków.
Przy okazji:
Pozdrowienia dla byłego właściciela ESKIMOSA za to,że nigdy nie odganiał dziatwy od okna,od podwórza i każdego dnia przeznaczał cały termos lodów dla małych żarłoków.