Widok
Giertych: przywróćmy mundurki
Opinie do artykułu: Giertych: przywróćmy mundurki.
Powszechny powrót szkolnych mundurków? Roman Giertych, minister edukacji narodowej chciałby, aby każda szkoła mogła wprowadzić obowiązek noszenia jednolitych strojów. Decyzję należałaby do dyrektora szkoły bądź rady rodziców.
Zapis o możliwości wprowadzania mundurków ma się znaleźć w nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Minister Roman Giertych przekonuje, że takie rozwiązanie ma wiele korzyści. - W szkole nie będzie już sytuacji, kiedy dzieci przechwalają się strojami - to jedna z ...
Powszechny powrót szkolnych mundurków? Roman Giertych, minister edukacji narodowej chciałby, aby każda szkoła mogła wprowadzić obowiązek noszenia jednolitych strojów. Decyzję należałaby do dyrektora szkoły bądź rady rodziców.
Zapis o możliwości wprowadzania mundurków ma się znaleźć w nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Minister Roman Giertych przekonuje, że takie rozwiązanie ma wiele korzyści. - W szkole nie będzie już sytuacji, kiedy dzieci przechwalają się strojami - to jedna z ...
e tam mundurki, mam coś lepszego, same fakty....
PiS dopuszcza nacjonalizację przedsiębiorstw energetycznych
Ustawa o bezpieczeństwie narodowym przygotowywana przez Prawo i Sprawiedliwość zakłada w razie zagrożenia interesu państwa nacjonalizację przedsiębiorstw energetycznych - podają "Fakty" TVN.
Według "Faktów", które dotarły do projektu ustawy, przewiduje ona między innymi wprowadzenie instrumentu wywłaszczenia za odszkodowaniem. W przypadku zagrożenia energetycznego, nałożenie na zarząd danej spółki obowiązku wykonywania określonych zadań, ewentualnie wprowadzenie zarządu komisarycznego.
Ustawa, jak podają "Fakty", ma określić rodzaje przedsięwzięć gospodarczych, w których decyzje podejmowane przez właściwe podmioty uzależnione będą od zgody organu państwa. Według "Faktów" prace nad ustawą zaangażowała się także kancelaria prezydenta. Ustawa ma trafić do Sejmu po wakacjach.
Ustawa o bezpieczeństwie narodowym przygotowywana przez Prawo i Sprawiedliwość zakłada w razie zagrożenia interesu państwa nacjonalizację przedsiębiorstw energetycznych - podają "Fakty" TVN.
Według "Faktów", które dotarły do projektu ustawy, przewiduje ona między innymi wprowadzenie instrumentu wywłaszczenia za odszkodowaniem. W przypadku zagrożenia energetycznego, nałożenie na zarząd danej spółki obowiązku wykonywania określonych zadań, ewentualnie wprowadzenie zarządu komisarycznego.
Ustawa, jak podają "Fakty", ma określić rodzaje przedsięwzięć gospodarczych, w których decyzje podejmowane przez właściwe podmioty uzależnione będą od zgody organu państwa. Według "Faktów" prace nad ustawą zaangażowała się także kancelaria prezydenta. Ustawa ma trafić do Sejmu po wakacjach.
Co w tym zlego??
W wielu krajach na swiecie np w anglii, mundurki sa obowiazkowe. Co w nich zlego?Kazdy ubrany tak samo, biedni nie czuja sie gorsi, nowobogaccy nie paraduja w drogich ciuchach. Szkola nie powinna byc wybiegiem mody dla mlodych siks.
Zanim zaczniecie krytykowac to lepiej zastanowcie sie. Od razu krytyka.....Zly pomysl bo moherowy? Glosowalem na PO, na Tuska, kazdy pomysl jest wart przemyslenia.
Zanim zaczniecie krytykowac to lepiej zastanowcie sie. Od razu krytyka.....Zly pomysl bo moherowy? Glosowalem na PO, na Tuska, kazdy pomysl jest wart przemyslenia.
Nie wyTRAWAŁEM do końca.
Tego się słuchać nie chce. Takiego lizactwa w kierunku tej telewizji jeszcze nie widziałem. A jak już dali pytania od słuchaczy, to myślałem, że kopne telewizor :) Szok !!! I teksy typu ... "Jak to dobrze że macie władze ... " Bleeeeee. Ja jestem ciekaw czy ludzie mają klapki na oczach, że tego nie widzą ??? PiS prowadzi do powstania państwa totalitarnego, gdzie każda forma sprzeciwu będzie podwójnie tłumiona !!!! Jak tylko zrobie dyplom (a już niedługo) wyjeżdzam z tego kraju !!! Co mądrzejsi ... uciekajcie !!!!!!
Moja opinia:)
Patriota nie che ciebie obrazic ale masz cos nie tak pod kopula. Alternatywa PO dla mnie nie istnieje. Platformersi z Tuskiem na czele to przemalowane becfaly ktore rzadzily naszym krajem od przynajmniej 2 kadencji i dzis tylko judza i jak to typowe dla opozycji duzo pieja malo robia.
Ktos tu wspomnial o tym ze w TvTrwam pytania byly tendencyjne. I bynajmniej nie sledze tej stacji ale proponuje obejzec TVN i poczytac jakies artykuly w prasie, chocby wywiorczej i wszystkich "zachodnich".
A co do mundurkow to uwazam ze pomysl bardzo przyzwoity.
Co do koncepcji wprowadzenia zajec z Histrii Polski kosztem WFu to jestem przeciw. Jesli chodzi o spuscizne JP II to sam fakt iz znajdzie sie ona w biblotekach nie gwarantuje ze sie mlodziezy z tym zapozna chociaz w najmniejszej czesci...
Ostatnie posuniecie z maturami sam na poczatku krytykowale ale w sumie w ten sposob daje sie mozliwosc pojscia tym ludziom do szkol pomaturalnych i przyanjmniej czesci puscia na studia. I tak ci co oblali jakis przedmiot na pewno w duzej wiekszosci prymusami nie byli ale na pewno czesc z nich jest jest rownie przecietna co spora wiekszosc z tych co zdala a uczelnie i tak kryteria naboru maja wlasne. Jak ktos oblal punktowany przedmiot na uczelni to i tak juz praktycznie szans nie ma dogonic reszty wiec nie stanowi za wielkiej konkurencji.
W/g mnie to rektorzy i dziekani wyzszych uczelni ktorzy krytykowali ten projekt to po czesci hipokryci. Przeciez nie zapominajmy ze uczelnie panstwowe z nazwy utrzymuja sie w duzym stopniu ze studiow platnych a na rynku mamy jeszcze sporo uczelni prywatnych ktore od lat zabiegaja o studentow i nie rzadko im ich brakuje. W dodatku nalezy pamietac ze w najblizszych latach przyjdzie okres nizu demograficznego...
Ktos tu wspomnial o tym ze w TvTrwam pytania byly tendencyjne. I bynajmniej nie sledze tej stacji ale proponuje obejzec TVN i poczytac jakies artykuly w prasie, chocby wywiorczej i wszystkich "zachodnich".
A co do mundurkow to uwazam ze pomysl bardzo przyzwoity.
Co do koncepcji wprowadzenia zajec z Histrii Polski kosztem WFu to jestem przeciw. Jesli chodzi o spuscizne JP II to sam fakt iz znajdzie sie ona w biblotekach nie gwarantuje ze sie mlodziezy z tym zapozna chociaz w najmniejszej czesci...
Ostatnie posuniecie z maturami sam na poczatku krytykowale ale w sumie w ten sposob daje sie mozliwosc pojscia tym ludziom do szkol pomaturalnych i przyanjmniej czesci puscia na studia. I tak ci co oblali jakis przedmiot na pewno w duzej wiekszosci prymusami nie byli ale na pewno czesc z nich jest jest rownie przecietna co spora wiekszosc z tych co zdala a uczelnie i tak kryteria naboru maja wlasne. Jak ktos oblal punktowany przedmiot na uczelni to i tak juz praktycznie szans nie ma dogonic reszty wiec nie stanowi za wielkiej konkurencji.
W/g mnie to rektorzy i dziekani wyzszych uczelni ktorzy krytykowali ten projekt to po czesci hipokryci. Przeciez nie zapominajmy ze uczelnie panstwowe z nazwy utrzymuja sie w duzym stopniu ze studiow platnych a na rynku mamy jeszcze sporo uczelni prywatnych ktore od lat zabiegaja o studentow i nie rzadko im ich brakuje. W dodatku nalezy pamietac ze w najblizszych latach przyjdzie okres nizu demograficznego...
pomysł z moich lat
kiedy ja uczęszczałam do szkoły podstawowej były fartuszki,w tych czasach można samemu pokombinować,z nauczycielem i radą rodziców,myślę że dla podstawówki to jest pomysł,jestem ZA,dlatego,że chodzi o bezpieczeństwo mojego dziecka,w tym roku idzie do pierwszej klasy,co z tego,że jest ochrona na wejściu,skoro i tak nie można odróżnić ucznia od obcego dzieciaka,który chce wtargnąć na teren szkoły w jakimś tam celu...
BRAWO !!!!!!!!!!
popieram ! szkoły średnie powinny być umundurowane, moje dzieci pokończyły już szkoły gdzie wymagane są mundury i ku mojemu zdziwieniu były tym faktem zadowolone (oboje Zespół Szkół Łączności) ...
pomijam podstawówki - tu powinny być ubiory dowolne, jednak styl różowa BARBI czyli wytlenione kudły, makijaż, różowe landrynkowe ciuchy, wykolczykowany goły brzuch należy wykopać bo to nawet nie nadaje się do cyrku he he ...
to samo dotyczy szkół gimnazjalnych ...
TRZYMAM KCIUKI ZA MUNDURY W SZKOŁACH ŚREDNICH !!!
pomijam podstawówki - tu powinny być ubiory dowolne, jednak styl różowa BARBI czyli wytlenione kudły, makijaż, różowe landrynkowe ciuchy, wykolczykowany goły brzuch należy wykopać bo to nawet nie nadaje się do cyrku he he ...
to samo dotyczy szkół gimnazjalnych ...
TRZYMAM KCIUKI ZA MUNDURY W SZKOŁACH ŚREDNICH !!!
ukłony kurdypla do ojca derektóra
"Podziękowania za dotychczasowe wsparcie przez Radio Maryja przekazał dyrektorowi rozgłośni premier Jarosław Kaczyński. W TV Trwam i Radiu Maryja szef gabinetu prezentował założenia programu swego rządu
"Nie byłoby tego, co teraz jest w Polsce, nie byłoby tej próby naprawy Rzeczypospolitej, gdyby nie ojciec dyrektor, ojcowie, siostry Nazaretanki i wszyscy którzy prowadzą tę niezwykłą instytucję. Tak atakowaną, a tak bardzo zasłużoną dla Kościoła, ale także dla Rzeczypospolitej" - powiedział premier ojcu Tadeuszowi Rydzykowi, który podczas programu połączył się telefonicznie ze studiem.
Dyrektor Radia Maryja, ze swej strony podziękował Jarosławowi Kaczyńskiemu za to, że nie przyłączył się on do głosów krytykujących rozgłośnię za zbytnie upolitycznienie programu i wspieranie tylko jednej opcji politycznej."
tak pane premier - dalej lizać buty!
"Nie byłoby tego, co teraz jest w Polsce, nie byłoby tej próby naprawy Rzeczypospolitej, gdyby nie ojciec dyrektor, ojcowie, siostry Nazaretanki i wszyscy którzy prowadzą tę niezwykłą instytucję. Tak atakowaną, a tak bardzo zasłużoną dla Kościoła, ale także dla Rzeczypospolitej" - powiedział premier ojcu Tadeuszowi Rydzykowi, który podczas programu połączył się telefonicznie ze studiem.
Dyrektor Radia Maryja, ze swej strony podziękował Jarosławowi Kaczyńskiemu za to, że nie przyłączył się on do głosów krytykujących rozgłośnię za zbytnie upolitycznienie programu i wspieranie tylko jednej opcji politycznej."
tak pane premier - dalej lizać buty!
Kazdy pomysł zły, bo Giertycha
Towarzystwo generalnie jest tak na nie, że cokolwiek Giertych powie, to zakrzykną, że bzdura. Jak powie, że w dzień świeci słońce a w nocy księżyc, to zaraz podniesie się tumult, że bredzi. (Taki kompleks jak np z Hitlerem - ktoś jest zły, to nie może w życiu powiedzieć jednego mądrego zdania z definicji). A tymczasem jak widać Giertych pomysły ma różne. Jedne bardzo kiepskie (patriotyzm zamiast wf-u, dzieła Leni... przepraszam, Jana Pawła do bibliotek) a inne dobre np: języki obce od najmłodszych klas. Ten mundurkowy też jest całkiem niezły. Mundurki mają swoich stałych zwolenników i wiele zalet. Muszę powiedzieć, że im młodsze dzieci, szczególnie dziewczynki widze po autobusach ubrane i wymalowane jak kur..., to przynajmniej niech w szkole chodzą w mundurkach. Może mniej się im będą plątać aspekty życia dorosłych z ich faktycznym stanem emocjonalno-rozwojowym. Oczywiście szpanowanie ciuchami i widoczność kto jest "swój", a kto diler z zewnątrz też może pomóc. Wczoraj takiego widziałem 14-16 latka biegnącego przez centrum Gdyni jakby się paliło z komórką przy uchu, krzyczącego coś że "psiarnia" i że trzeba biec "towar ratować", biznesmen psia mać. Zdolną i prędką młodzież mamy. Poza tym w pomyśle Giertycha nie ma przymusu, tylko opcja dla dyrektorów szkół.
KTO ZAPŁACI ZA TE MUNDURKI? PAŃSTWO? A MOŻE GMINA?
LUDZI LEDWO STAC NA KSIĄŻKI, DUŻO DZIECIAKÓW CHODZI GŁODNE W SZKOLE TO JESZCZE SKĄD MAJĄ RODZICE WZIĄĆ NA MUNDURKI?
A MOŻE JESZCZE PIONIERSKA CHUSTA I JUNIORKI?
DO ELITARNYCH PRYWATNYCH ZACHODNICH SZKÓL NAM DALEKO,
JUŻ BLIZSZY JEST ZAMORDYZM KOREI ,CHIN ETC.ETC
LUDZI LEDWO STAC NA KSIĄŻKI, DUŻO DZIECIAKÓW CHODZI GŁODNE W SZKOLE TO JESZCZE SKĄD MAJĄ RODZICE WZIĄĆ NA MUNDURKI?
A MOŻE JESZCZE PIONIERSKA CHUSTA I JUNIORKI?
DO ELITARNYCH PRYWATNYCH ZACHODNICH SZKÓL NAM DALEKO,
JUŻ BLIZSZY JEST ZAMORDYZM KOREI ,CHIN ETC.ETC
Nemo
Nie popadajmy ze skrajności w skrajność!
Mundurki nieodłącznie kojarzą się z "żółtym krajem".
Natomiast to co opisujesz: gówniary wymalowane niczym ku*** - to na takie przypadki winni reagować nauczyciele - i normalnie nie wpuścić takiego badziewia do szkoły!
I nie ma zmiłuj się!
Część szkół ma tzw. obowiązek mundurowy - ale widzę tyż jak taka "młodzież" się zachowuje. Wg mnie jest to jedynie obraza dla mundurka, kiedy jedna z drugą małoletnia dziwa wydziera się na całą japę, a co drugie słowo to k***a, ch****, pi****
Nic - tylko walić w ryj nie patrząc na mundurek!
Mundurki nieodłącznie kojarzą się z "żółtym krajem".
Natomiast to co opisujesz: gówniary wymalowane niczym ku*** - to na takie przypadki winni reagować nauczyciele - i normalnie nie wpuścić takiego badziewia do szkoły!
I nie ma zmiłuj się!
Część szkół ma tzw. obowiązek mundurowy - ale widzę tyż jak taka "młodzież" się zachowuje. Wg mnie jest to jedynie obraza dla mundurka, kiedy jedna z drugą małoletnia dziwa wydziera się na całą japę, a co drugie słowo to k***a, ch****, pi****
Nic - tylko walić w ryj nie patrząc na mundurek!
Co za bzdura
"kupno dla bibliotek wszystkich szkół średnich 15-tomowego wydania dzieł zebranych Jana Pawła II (koszt jednego zestawu to 1125 zł, zaś wszystkich kompletów 19 mln zł)"
Może by za te pieniądze zapsonsorować obiady i mundurki dla dzieci z biednych rodzin????? Na co komu wypociny Papieża - głodnych nie nakarmią.
Może by za te pieniądze zapsonsorować obiady i mundurki dla dzieci z biednych rodzin????? Na co komu wypociny Papieża - głodnych nie nakarmią.
a czemu nie....
pomijajac opinie Giertycha w tej sprawie, w moich kregach juz dawno panuje opinia , ze mlodziez obecna spada na psy, doslownie, chore jest to , ze panienki w szkole wygladaja jak podrzednej klasy prostytutki w chinskich przymalych ciuszkach......troszke smaku i klasy mlodziezy, ja mieszkam obecnie we Francji i moja corka chodzi do szkoly tzw "mundurowej" i wcale przez to nie pada jej na glowe, ale jak przyjechalam do siostry do Polski i poszlam do szkoly w ktorej ona pracuje, to mnie sie wlos zajezyl na glowie.....porazka mlodziezy , porazka.....zal mi was :)
po co ta afera
sam pomysł z mundurkami nie jest zły. dzieciaki są okrutne, a jak ma się czuć w grupie młodych chłopaczków noszących ciuchy Nike za ok tysiaka dziecko, które ma wytarte spodnie po starszym bracie? przynajmniej dzieciaki nie będą od małego indoktrynowane przez pokręconych rodziców, że im drożej na sobie tym lepiej się preszentujesz. sam pomysł jest powszechnie akceptowany w wielu krajach zachodnich. Co do pomysłu zakupu książek papieża. bez przesady, 19 mln złotych za książki, których nikt nie będzie czytał, a poza tym, czemu tylko dzieła JP2, a nie wszystkich papieży co coś publikowali. Kościół jest powszechny, czemu się zachwycamy jedynie "naszym" papieżem. a co z dziełami islamskimi, żydowskimi? jak się coś robi, to trzeba pomyśleć o wszystkich. Giertych be
lektury z makulatury na czasie
"I. Dzwonek szkolny
- Dendele!... Dendele!...
Miasteczko śpi jeszcze, nakryte mgłą jak pierzyną. Godzina zaledwie siódma. W końcu października nie wszyscy o tej porze wstają do pracy, czynią to tylko ci, co muszą: rzemieślnicy, sługi, uczniowie.
Głos dzwonka z trudnością przedziera się przez mgłę. Jednak dolatuje, gdzie trzeba. Świadczą o tym migające tu i owdzie w oknach blade płomyki świec - łojowych. Stearyny oszczędni obywatele używają tylko ,,od wielkiego dzwonu": szkoda jej dla dzieciaków, które w tej chwili z pośpiechem nadzwyczajnym parzą sobie usta gorącą kawą, wpychają do tek książki, jabłka, kajety i obwarzanki, "przepowiadając" jednocześnie na cały głos: katechizm, gramatykę polską, deklamację łacińską i geografię.
- Dendele!... dendele!... dendele!...
Dzwonek odzywa się to głośniej, bardzo głośno nawet, jakby krzyczał na opieszałych z gniewem i niecierpliwością; to znów ciszej, nawet zupełnie cicho, jakby mu sił brakło lub sam w drzemkę zapadał...
W szarym świetle poranku przebiegają w różnych kierunkach, z koszykami i bez koszyków, boso i w przydeptanych pantoflach, rozczochrane, na pół senne służące.
- Kasiu! czy to ju drugi raz dzwonili?
- Nie, dopiru pierwszy.
- Nie gadaj!
- Tociem na własne uszy słyszała...
- Słyszałaś, ale segnaturkę u Refermatów.
- Spieszajta! paniczowi bułków na gwałt trzeba!
- Ojoj! wielka rzecz! Może zaczekać. I tak Judkowa jeszcze nie upiekła.
- Upiekła. Lećta duchem do Żydówki.
- Na jednej nodze!
- Jak bocion!
Kilka dziewuch pędzi w stronę wąskiej uliczki, zamieszkałej przez Żydów. Jest tam jeden mały, krzywy, w ziemię zasunięty domek, nad którym zawsze o tej porze unosi się to prosta jak obelisk, to maczugowato u góry rozszerzająca się, to rozpryśnięta jak fontanna, to spiralnie skręcona, to wreszcie jakby przełamana i w dół spadająca kolumna burego dymu. W tym domku mieszka Judkowa, główna karmicielka studentów, których nazywa "skubentami", najpierwsza na całe-miasteczko obwarzankarka, przez nikogo nieprześcignięta, twórczyni obwarzanków "groszowych", "plecionych", "jajecznych" oraz "chał", "makagig" i słodkich "mac", cynamonem. osypywanych.
- Dendele!... dendele!... dendele!...
Po pięciominutowym odpoczynku dzwonek z nową siłą, i z wyraźną już złością krzyczy na spóźniających się. Krzyczy długo, zajadle, potem w największym paroksyzmie gniewu. urywa w jednej chwili, jak człowiek, który głośno i namiętnie spierając się, nagle machnął ręką, odwrócił się - odchodzi...
Kto mowę dzwonków rozumie, w tym dzwonieniu słyszał wyraźnie:
- Nuże, leniuchy, ospalcy, próżniaki! Czyż się was dziś nie dowołam? Piersi zrywam, serce ledwie mi nie pęknie, a wy nic! Śpiesznie rzucajcie wszystko, przybywajcie, bo inaczej... Zresztą - jak się wam podoba! Możecie zwlekać, spóźniać się, nawet wcale nie przychodzić... Nic mi do tego. Ale wiedzcie, że was czeka "pałka" z pilności, zamknięcie w ciemnej izbie przy kancelarii, rozmowa w cztery oczy z inspektorem, ze stróżem, może nawet wysyłka bezterminowa "na grzyby"... W końcu - dajcie mi pokój. Mam was dosyć!
Na ulicach zaniebieszczyło się od mundurków granatowych. Z kamienic i kamieniczek, z drewnianych oparkanionych dworków, z kletek ledwie kupy się trzymających wybiegają malcy i wyrostki. Podążają w jedną stronę, potrącając się, wyścigając. Na rogu ulicy dwóch się spotkało; przez resztę drogi biegną obok siebie cwałem, rzucając słowa oderwane...
- Te, Gęba.
- A co?
- Słyszałeś dzwonek?
- Aha!
- To ci dopiero był zły!
- Iii... głupstwo!
- Nie gadaj! Ja się znam na dzwonku!
- Więc cóż?
- Inspektor pewnie się wścieka...
Już nie biegną, ale pędzą. Dobiegli zdyszani do szkoły. Ledwie wśliznęli się na korytarz, kulawy Szymon zatrzasnął za nimi z łoskotem ciężkie, okute drzwi, wiodące razem do szkoły i do klasztoru.
Mają tylko tyle czasu, ile trzeba na zrzucenie płaszczów, zawieszenie czapek na kołkach, wsunięcie tek we właściwe przegródki.
Już w długim korytarzu, łączącym szkołę z kościołem, formują się pary. Pierwsza klasa w samych mundurkach, z gołymi głowami, stoi gotowa do marszu; druga klasa wysypuje się na korytarz; trzecia wychyla się z otwartych drzwi, czekając na swą kolej; czwarta bez zbytniego pośpiechu szykuje się do wyjścia; piąta - same filozofy z rękoma w kieszeniach, z golonymi scyzorykiem brodami - wygląda przez okna obojętnie, po stoicku, poświstując lekko, jakby jej ten ruch wcale nie dotyczył.
Profesor Salamonowicz, ruchliwy, nerwowy, biega szybko w prawo i lewo, na górę i na dół, do wszystkich klas zaglądając, do pośpiechu nagląc. Profesor Izdebski, poważny, zatabaczony, w granatowym fałdzistym, szeroko rozpostartym płaszczu z peleryną, z podciągniętymi wysoko, dla oszczędności, nogawicami, sunie środkiem korytarza, między dwoma rzędami mundurków, kołysząc się lekko na dużych, płaskich stopach, w obuwiu z grubej, juchtowej skóry, ze startymi doszczętnie napiętkami. Nosowym, przyciszonym głosem strofuje malców, rzucając im co chwila swe ulubione hasło:
- Baczność!... Uwaga!...
W kilka chwil później długim, półciemnym korytarzem, na kształt długiej, niebieskiej, o srebrnych cętkach liszki, posuwa się cała szkoła, szeleszcząc rytmicznie stopami. Wpłynęła bocznym wejściem do kościoła i skupiła się w prawidłowych czworobokach tuż przy prezbiterium dla wysłuchania "mszy studenckiej", odprawianej przy wielkim ołtarzu codziennie, z wyjątkiem miesięcy zimowych, przed lekcjami.
Pod wysokim sklepieniem, w zagłębieniach ołtarzy, na chórze, zawsze pełnym mroku, czają się jeszcze resztki nocy i snu. ,,Nowozaciężnym" pierwszoklasistom, nie wyzwolonym całkowicie z dziecinnych, domowych przyzwyczajeń, kleją się jeszcze oczy. Ale zabłysnęły w ołtarzu światła, ozwał się miły głos księdza prefekta:
- Introibo ad altare Dei.
Trzecioklasista w białej komeżce, służący do mszy, uderzył mocno w dzwonek, zagrzmiał z góry akord organowy - noc i sen pierzchają pokonane.
W poważnym milczeniu szli uczniowie na mszę; powracają z gwarem głośnym, który głucho tętni pod niskim sklepieniem korytarza. Szybko zajęli swe miejsca, rozkładają hałaśliwie książki i kajety. Każda klasa zmienia się na chwilę w ul brzęczący. Potem wchodzą nauczyciele - wszystko zapada w ciszę. Rozpoczyna się pierwsza lekcja, ,,od ósmej do dziewiątej".
Dzwonek spełnił, co do niego należało. Kilku maruderów pozostało za drzwiami, ale dwustu kilkudziesięciu chłopców klęczy przykładnie w ławkach, powtarzając zmieszanym chórem:
- Przyjdź, Duchu Święty, napełnij serca nasze...
Zaraz potem, na dole i na górze, spoza drzwi zamkniętych dochodzą stłumione głosy nauczycieli, odczytujących "listę". W jednym miejscu głos mocniejszy od innych wywołuje donośnie:
- Bagiński, Batogowski, Bellon, Brudzyński, Ciaputowicz, Dąbrowski, Dembowski, Demianowicz, Elżanowski, Gadomski. Gembarzewski, Gomulicki...
Dzwonek zrobił swoje - teraz może odpoczywać do godziny drugiej, o której znów będzie wzywał niesforną gromadkę na dwie lekcje poobiednie. Odpoczynek dłuższy, prócz świąt, "galówek" i ferii, miewa jeszcze we środy i w soboty. W te dni dzieci nie przychodzą już po obiedzie do szkoły.
Poczciwy, czujny, niezmordowany dzwonek! Ileż pokoleń budzi wytrwale z gnuśnego lenistwa do modlitwy i nauki, dwóch największych skarbów życia, bez których nie można ani szczęścia zdobyć, ani zostać człowiekiem w pełnym tego słowa znaczeniu!
Mieszka ten dzwonek wysoko, na jednej z wież kościoła, dziś benedyktyńskiego, a który wcześniej, przez dwa stulecia blisko, służył jezuitom. Kto ma dobre oko, dojrzeć go może w dzień jasny przez jedno z wąziutkich, do strzelnic podobnych okienek. Jest wysmukły, jak kleryk w obcisłej sutannie, a od starości już nie zielony, lecz czarny. Przypomina kruka, dożywającego dni swych w niedostępnym gnieździe.
Kto wie, czy nie ten sam dzwonek przed dwustu kilkudziesięciu laty budził i do rzeczywistości przywoływał pewnego skłonnego do marzeń, zawsze zamyślonego młodzieńczyka, owego małego, z ostrym, wyrazistym profilem "Matyjaszka", z którego wyrosnąć miał głośny na całą Europę Mateusz Sarbiewski?... Kto wie, czy rześki i skoczny rytm tego dzwonka nie rozweselał ongi uszów księdza Piotra Skargi i księdza Jakuba Wujka, którzy w tych murach długie chwile przemodlili i przemyśleli?...
To pewne, że widuje się niekiedy starców drżących, którym się "na drugie stulecie zabiera", jak dzwonek ów usłyszawszy, stają w miejscu, prostują się i szyję wyciągają niby wierzchowiec kawaleryjski na głos trąbki wojskowej. Potem uśmiech rozszerza ich szczęki bezzębne, w przygasłych oczach żywy płomień błyska. Machając rękoma, niby ptaki ciężkie, silnym rozmachem skrzydeł pomagające sobie do lotu - próbują biec na równi z uczniami w stronę gmachu szkolnego. Nogi im się splątały - przystają zdyszani...
- Nie zdążymy... - szeplenią. - Ksiądz rektor znów nam złą notę postawi...
I pomarszczone ich twarze osmucają się tym samym wyrazem zmartwienia, jaki miały przed osiemdziesięciu kilku laty w podobnym wypadku...
Nie tylko ucząca się dziatwa, ale razem z nią jej ojcowie, dziadkowie i pradziadkowie słuchają dzwonka benedyktyńskiego jak starego, dobrego przyjaciela i ochmistrza.
Kto urodził się w miasteczku i kto w nim umiera, temu jest ten dzwonek nieodstępnym przez całe życie towarzyszem.
Więc być może nawet, że gdy w ciche, błękitne poranki głos dzwonka dopływa aż do krańców miasta, gdzie na zielonym wzgórzu ponad Narwią szarzeją, bieleją i złoceniami migocą krzyże i kamienie nagrobne - dreszcz miły przenika prochy praojców, co tam od niepamiętnych czasów snem nie przespanym zasypiają...
Na cmentarzu staje się prawie wesoło, gdy pomiędzy groby wpada w podskokach rześkie, pobudliwe, jakby roztańczone:
- Dendele!... dendele!... dendele!..."
- Dendele!... Dendele!...
Miasteczko śpi jeszcze, nakryte mgłą jak pierzyną. Godzina zaledwie siódma. W końcu października nie wszyscy o tej porze wstają do pracy, czynią to tylko ci, co muszą: rzemieślnicy, sługi, uczniowie.
Głos dzwonka z trudnością przedziera się przez mgłę. Jednak dolatuje, gdzie trzeba. Świadczą o tym migające tu i owdzie w oknach blade płomyki świec - łojowych. Stearyny oszczędni obywatele używają tylko ,,od wielkiego dzwonu": szkoda jej dla dzieciaków, które w tej chwili z pośpiechem nadzwyczajnym parzą sobie usta gorącą kawą, wpychają do tek książki, jabłka, kajety i obwarzanki, "przepowiadając" jednocześnie na cały głos: katechizm, gramatykę polską, deklamację łacińską i geografię.
- Dendele!... dendele!... dendele!...
Dzwonek odzywa się to głośniej, bardzo głośno nawet, jakby krzyczał na opieszałych z gniewem i niecierpliwością; to znów ciszej, nawet zupełnie cicho, jakby mu sił brakło lub sam w drzemkę zapadał...
W szarym świetle poranku przebiegają w różnych kierunkach, z koszykami i bez koszyków, boso i w przydeptanych pantoflach, rozczochrane, na pół senne służące.
- Kasiu! czy to ju drugi raz dzwonili?
- Nie, dopiru pierwszy.
- Nie gadaj!
- Tociem na własne uszy słyszała...
- Słyszałaś, ale segnaturkę u Refermatów.
- Spieszajta! paniczowi bułków na gwałt trzeba!
- Ojoj! wielka rzecz! Może zaczekać. I tak Judkowa jeszcze nie upiekła.
- Upiekła. Lećta duchem do Żydówki.
- Na jednej nodze!
- Jak bocion!
Kilka dziewuch pędzi w stronę wąskiej uliczki, zamieszkałej przez Żydów. Jest tam jeden mały, krzywy, w ziemię zasunięty domek, nad którym zawsze o tej porze unosi się to prosta jak obelisk, to maczugowato u góry rozszerzająca się, to rozpryśnięta jak fontanna, to spiralnie skręcona, to wreszcie jakby przełamana i w dół spadająca kolumna burego dymu. W tym domku mieszka Judkowa, główna karmicielka studentów, których nazywa "skubentami", najpierwsza na całe-miasteczko obwarzankarka, przez nikogo nieprześcignięta, twórczyni obwarzanków "groszowych", "plecionych", "jajecznych" oraz "chał", "makagig" i słodkich "mac", cynamonem. osypywanych.
- Dendele!... dendele!... dendele!...
Po pięciominutowym odpoczynku dzwonek z nową siłą, i z wyraźną już złością krzyczy na spóźniających się. Krzyczy długo, zajadle, potem w największym paroksyzmie gniewu. urywa w jednej chwili, jak człowiek, który głośno i namiętnie spierając się, nagle machnął ręką, odwrócił się - odchodzi...
Kto mowę dzwonków rozumie, w tym dzwonieniu słyszał wyraźnie:
- Nuże, leniuchy, ospalcy, próżniaki! Czyż się was dziś nie dowołam? Piersi zrywam, serce ledwie mi nie pęknie, a wy nic! Śpiesznie rzucajcie wszystko, przybywajcie, bo inaczej... Zresztą - jak się wam podoba! Możecie zwlekać, spóźniać się, nawet wcale nie przychodzić... Nic mi do tego. Ale wiedzcie, że was czeka "pałka" z pilności, zamknięcie w ciemnej izbie przy kancelarii, rozmowa w cztery oczy z inspektorem, ze stróżem, może nawet wysyłka bezterminowa "na grzyby"... W końcu - dajcie mi pokój. Mam was dosyć!
Na ulicach zaniebieszczyło się od mundurków granatowych. Z kamienic i kamieniczek, z drewnianych oparkanionych dworków, z kletek ledwie kupy się trzymających wybiegają malcy i wyrostki. Podążają w jedną stronę, potrącając się, wyścigając. Na rogu ulicy dwóch się spotkało; przez resztę drogi biegną obok siebie cwałem, rzucając słowa oderwane...
- Te, Gęba.
- A co?
- Słyszałeś dzwonek?
- Aha!
- To ci dopiero był zły!
- Iii... głupstwo!
- Nie gadaj! Ja się znam na dzwonku!
- Więc cóż?
- Inspektor pewnie się wścieka...
Już nie biegną, ale pędzą. Dobiegli zdyszani do szkoły. Ledwie wśliznęli się na korytarz, kulawy Szymon zatrzasnął za nimi z łoskotem ciężkie, okute drzwi, wiodące razem do szkoły i do klasztoru.
Mają tylko tyle czasu, ile trzeba na zrzucenie płaszczów, zawieszenie czapek na kołkach, wsunięcie tek we właściwe przegródki.
Już w długim korytarzu, łączącym szkołę z kościołem, formują się pary. Pierwsza klasa w samych mundurkach, z gołymi głowami, stoi gotowa do marszu; druga klasa wysypuje się na korytarz; trzecia wychyla się z otwartych drzwi, czekając na swą kolej; czwarta bez zbytniego pośpiechu szykuje się do wyjścia; piąta - same filozofy z rękoma w kieszeniach, z golonymi scyzorykiem brodami - wygląda przez okna obojętnie, po stoicku, poświstując lekko, jakby jej ten ruch wcale nie dotyczył.
Profesor Salamonowicz, ruchliwy, nerwowy, biega szybko w prawo i lewo, na górę i na dół, do wszystkich klas zaglądając, do pośpiechu nagląc. Profesor Izdebski, poważny, zatabaczony, w granatowym fałdzistym, szeroko rozpostartym płaszczu z peleryną, z podciągniętymi wysoko, dla oszczędności, nogawicami, sunie środkiem korytarza, między dwoma rzędami mundurków, kołysząc się lekko na dużych, płaskich stopach, w obuwiu z grubej, juchtowej skóry, ze startymi doszczętnie napiętkami. Nosowym, przyciszonym głosem strofuje malców, rzucając im co chwila swe ulubione hasło:
- Baczność!... Uwaga!...
W kilka chwil później długim, półciemnym korytarzem, na kształt długiej, niebieskiej, o srebrnych cętkach liszki, posuwa się cała szkoła, szeleszcząc rytmicznie stopami. Wpłynęła bocznym wejściem do kościoła i skupiła się w prawidłowych czworobokach tuż przy prezbiterium dla wysłuchania "mszy studenckiej", odprawianej przy wielkim ołtarzu codziennie, z wyjątkiem miesięcy zimowych, przed lekcjami.
Pod wysokim sklepieniem, w zagłębieniach ołtarzy, na chórze, zawsze pełnym mroku, czają się jeszcze resztki nocy i snu. ,,Nowozaciężnym" pierwszoklasistom, nie wyzwolonym całkowicie z dziecinnych, domowych przyzwyczajeń, kleją się jeszcze oczy. Ale zabłysnęły w ołtarzu światła, ozwał się miły głos księdza prefekta:
- Introibo ad altare Dei.
Trzecioklasista w białej komeżce, służący do mszy, uderzył mocno w dzwonek, zagrzmiał z góry akord organowy - noc i sen pierzchają pokonane.
W poważnym milczeniu szli uczniowie na mszę; powracają z gwarem głośnym, który głucho tętni pod niskim sklepieniem korytarza. Szybko zajęli swe miejsca, rozkładają hałaśliwie książki i kajety. Każda klasa zmienia się na chwilę w ul brzęczący. Potem wchodzą nauczyciele - wszystko zapada w ciszę. Rozpoczyna się pierwsza lekcja, ,,od ósmej do dziewiątej".
Dzwonek spełnił, co do niego należało. Kilku maruderów pozostało za drzwiami, ale dwustu kilkudziesięciu chłopców klęczy przykładnie w ławkach, powtarzając zmieszanym chórem:
- Przyjdź, Duchu Święty, napełnij serca nasze...
Zaraz potem, na dole i na górze, spoza drzwi zamkniętych dochodzą stłumione głosy nauczycieli, odczytujących "listę". W jednym miejscu głos mocniejszy od innych wywołuje donośnie:
- Bagiński, Batogowski, Bellon, Brudzyński, Ciaputowicz, Dąbrowski, Dembowski, Demianowicz, Elżanowski, Gadomski. Gembarzewski, Gomulicki...
Dzwonek zrobił swoje - teraz może odpoczywać do godziny drugiej, o której znów będzie wzywał niesforną gromadkę na dwie lekcje poobiednie. Odpoczynek dłuższy, prócz świąt, "galówek" i ferii, miewa jeszcze we środy i w soboty. W te dni dzieci nie przychodzą już po obiedzie do szkoły.
Poczciwy, czujny, niezmordowany dzwonek! Ileż pokoleń budzi wytrwale z gnuśnego lenistwa do modlitwy i nauki, dwóch największych skarbów życia, bez których nie można ani szczęścia zdobyć, ani zostać człowiekiem w pełnym tego słowa znaczeniu!
Mieszka ten dzwonek wysoko, na jednej z wież kościoła, dziś benedyktyńskiego, a który wcześniej, przez dwa stulecia blisko, służył jezuitom. Kto ma dobre oko, dojrzeć go może w dzień jasny przez jedno z wąziutkich, do strzelnic podobnych okienek. Jest wysmukły, jak kleryk w obcisłej sutannie, a od starości już nie zielony, lecz czarny. Przypomina kruka, dożywającego dni swych w niedostępnym gnieździe.
Kto wie, czy nie ten sam dzwonek przed dwustu kilkudziesięciu laty budził i do rzeczywistości przywoływał pewnego skłonnego do marzeń, zawsze zamyślonego młodzieńczyka, owego małego, z ostrym, wyrazistym profilem "Matyjaszka", z którego wyrosnąć miał głośny na całą Europę Mateusz Sarbiewski?... Kto wie, czy rześki i skoczny rytm tego dzwonka nie rozweselał ongi uszów księdza Piotra Skargi i księdza Jakuba Wujka, którzy w tych murach długie chwile przemodlili i przemyśleli?...
To pewne, że widuje się niekiedy starców drżących, którym się "na drugie stulecie zabiera", jak dzwonek ów usłyszawszy, stają w miejscu, prostują się i szyję wyciągają niby wierzchowiec kawaleryjski na głos trąbki wojskowej. Potem uśmiech rozszerza ich szczęki bezzębne, w przygasłych oczach żywy płomień błyska. Machając rękoma, niby ptaki ciężkie, silnym rozmachem skrzydeł pomagające sobie do lotu - próbują biec na równi z uczniami w stronę gmachu szkolnego. Nogi im się splątały - przystają zdyszani...
- Nie zdążymy... - szeplenią. - Ksiądz rektor znów nam złą notę postawi...
I pomarszczone ich twarze osmucają się tym samym wyrazem zmartwienia, jaki miały przed osiemdziesięciu kilku laty w podobnym wypadku...
Nie tylko ucząca się dziatwa, ale razem z nią jej ojcowie, dziadkowie i pradziadkowie słuchają dzwonka benedyktyńskiego jak starego, dobrego przyjaciela i ochmistrza.
Kto urodził się w miasteczku i kto w nim umiera, temu jest ten dzwonek nieodstępnym przez całe życie towarzyszem.
Więc być może nawet, że gdy w ciche, błękitne poranki głos dzwonka dopływa aż do krańców miasta, gdzie na zielonym wzgórzu ponad Narwią szarzeją, bieleją i złoceniami migocą krzyże i kamienie nagrobne - dreszcz miły przenika prochy praojców, co tam od niepamiętnych czasów snem nie przespanym zasypiają...
Na cmentarzu staje się prawie wesoło, gdy pomiędzy groby wpada w podskokach rześkie, pobudliwe, jakby roztańczone:
- Dendele!... dendele!... dendele!..."
Naprawdę, żenująca jest głupota forumowiczów
POPIERAM POMYSŁ MUNDURKÓW!!
Mudurki są dobre bo:
1. Identyfikują ze swoją szkołą
2. Kończą z popisami ciuchowo-erotycznymi, zwłaszcza w gimnazjach i ogólniakach
3. Ułatwiają identyfikację na ulicach
4. Są korzystne dla dzieci z biedniejszych rodzin, gdyż nie pokazują statusu materialnego ucznia poprzez ubiór
5. koszty przy dużych zamówieniach są znikome - i tak tańsze niż kupowanie nowych ubrań dla pociech
6. w dłuższym czasie uczą szacunku do własnej szkoły
Przecież mundurki to pewnie tylko jednakowe marynarki dal chłopców i garsonki, a nie unifrom wojskowy. Mogą być w różnych kolorach w zależności od "barw" danej szkoły.
Jeżeli stado baranów, którzy na hasło Giertych pluje i kwiczy bez opamiętania przedstawi racjonalne argumenty przeciw mundurkom to czekam, bo na razie to jestem zażenowany głupotą i złą wolą szczekających fafików
Mudurki są dobre bo:
1. Identyfikują ze swoją szkołą
2. Kończą z popisami ciuchowo-erotycznymi, zwłaszcza w gimnazjach i ogólniakach
3. Ułatwiają identyfikację na ulicach
4. Są korzystne dla dzieci z biedniejszych rodzin, gdyż nie pokazują statusu materialnego ucznia poprzez ubiór
5. koszty przy dużych zamówieniach są znikome - i tak tańsze niż kupowanie nowych ubrań dla pociech
6. w dłuższym czasie uczą szacunku do własnej szkoły
Przecież mundurki to pewnie tylko jednakowe marynarki dal chłopców i garsonki, a nie unifrom wojskowy. Mogą być w różnych kolorach w zależności od "barw" danej szkoły.
Jeżeli stado baranów, którzy na hasło Giertych pluje i kwiczy bez opamiętania przedstawi racjonalne argumenty przeciw mundurkom to czekam, bo na razie to jestem zażenowany głupotą i złą wolą szczekających fafików
"Naprawdę, żenująca jest głupota forumowiczów"
Zaprawdę powiadam że głupota żenująco powalająca.
Dlaczego zapytacie?
Bo tak powiada osskaa guru nasz i wyrocznia nasza, jedyny fafik który nie szczeka w IV RP.
Czemu nie szczeka zapytacie?
Może beret ma za ciasny, może po prostu mowę mu odjęło, może jest głodny bo poczta zalega z zasiłkiem, może już boi się szczekać, a może ubrał już mundurek i po prostu nie wypada.
Dlaczego zapytacie?
Bo tak powiada osskaa guru nasz i wyrocznia nasza, jedyny fafik który nie szczeka w IV RP.
Czemu nie szczeka zapytacie?
Może beret ma za ciasny, może po prostu mowę mu odjęło, może jest głodny bo poczta zalega z zasiłkiem, może już boi się szczekać, a może ubrał już mundurek i po prostu nie wypada.
Pomysły Giertycha
to faktycznie chore bredzenie: dzieła Papieża, amnestia maturalna, mniej wuefu - o kurna!
Co do mundurków - zdania są podzielone. Ma to swoje wady i zalety.
Na pewno mniej jest wtedy kłótni i kłopotów w co ubrać dziecko do szkoły, i to jest plus.
Ale jeśli ktokolwiek sądzi, że mundurki zakończą rywalizację między dziećmi, to się grubo myli, są jeszcze: plecaki (można mieć Nike albo za 15 zł z marketu), piórniki, buty, gadżety... Poza tym nie jestem taka w 100% przekonana, czy dla dziecka świadomość, że na świecie są biedniejsi i bogatsi jest taka niekorzystna. Przecież to jest ŻYCIE. Nie chodzi o to, żeby się czymkolwiek przechwalać, tylko właśnie nauczyć dziecko, że czy ma się na grzbiecie bluzę za 5, 50 czy 500 zł właśnie jest nieistotne - a nie wierzę, że można to zrobić w warunkach, w których każdy ma na sobie ten sam mundurek, bo wtedy się tę świadomość wypiera, zamiast się z nią oswajać.
Inna sprawa to lanserka i pokazy mody w szkole, 13-latki ubrane jak tirówki - szkoła powinna to ukrócić, ale czy mundurki są rozwiązaniem? Nie byłabym taka pewna.
Co do mundurków - zdania są podzielone. Ma to swoje wady i zalety.
Na pewno mniej jest wtedy kłótni i kłopotów w co ubrać dziecko do szkoły, i to jest plus.
Ale jeśli ktokolwiek sądzi, że mundurki zakończą rywalizację między dziećmi, to się grubo myli, są jeszcze: plecaki (można mieć Nike albo za 15 zł z marketu), piórniki, buty, gadżety... Poza tym nie jestem taka w 100% przekonana, czy dla dziecka świadomość, że na świecie są biedniejsi i bogatsi jest taka niekorzystna. Przecież to jest ŻYCIE. Nie chodzi o to, żeby się czymkolwiek przechwalać, tylko właśnie nauczyć dziecko, że czy ma się na grzbiecie bluzę za 5, 50 czy 500 zł właśnie jest nieistotne - a nie wierzę, że można to zrobić w warunkach, w których każdy ma na sobie ten sam mundurek, bo wtedy się tę świadomość wypiera, zamiast się z nią oswajać.
Inna sprawa to lanserka i pokazy mody w szkole, 13-latki ubrane jak tirówki - szkoła powinna to ukrócić, ale czy mundurki są rozwiązaniem? Nie byłabym taka pewna.
Słusznie
Odwiedzając szkołę nie można odróznić nauczyciela od ucznia. Dziewczynki 13-14 letnie wyglądają jak Tirówki, które prosto z trasy idą do szkoły.Makijaż niedoskonały , rozmazany na delikatnej ładnej buzi i mini odsłaniające niedoprane majtki. Toż to małe Lolitki.I czego tu bronic niech guwniary ubiorą mundurki to przynajmiej będzie wiadomo ,że to uczennica, a nie latawica.
mundurek to żadne rozwiązanie
Oczywiście te osławione mundurki to zawracanie głowy. Dziwne że nikt z forumowiczów nie zauwazył prostej wydawłoby sie kwestii; taki mundurek/bluza/kamizelka to tylko częśc stroju ucznia. A spod takiego (jakże skromnego) mundurka nadal będzie wyzierać nowobogacka rewia moda. Mundurkiem dziadowskich dżinsików i adidasków z biedronki nie zasłonisz. Więc przestańcie wierzyć że to coś da i pomoże ukrócić poniżające dla wielu uczniów afiszowanie się bogactwem (bogactwem oczywiście jareckich). Mój synuś chodzi do szkoły w której oboowiązują mundurki, ale nie ma to to niestety żadnego wpływu na rozwiązanie problemu. Są więc w jego budzie tak jak w innych szkołach lolitki, dresiarze, szpanerzy itd - z tym że na wierzchu noszą kabotyńkie kamizelki.
pochwalam
W końcu dobry pomysł pana ministra!Wszędzie na świecie szkoły maja mundurki i nikt nie czuje sie z tego powodu szykanowany czy ograniczany. Z racji swojej pracy bywam w szkole i denerwuja mnie te rozebrane pannice,kompletnie odsłonięte talie-potem chore nerki itp., paznokcie na kilometr tak ze nie da się utrzymać ołoowka!!!Dramat!Jest taka szkoła w Gdańsku na Hallera gdzie na przerwie dziwczyny -uczennice-siadają i poprawiaja make upy!!!!!Poza tym szkoła to nie miejsce na prezentacje zasobności portfela rodziców.Ile dzieci jest szykanowanych przez to ,że nie maja markowych ubrań!!!!!!!!Zyczę ministrowi ,żeby konsekwentnie wprowadził to w życie.Jeszcze jakby zlikwidował gimnazja -łącząc je na powrót z podstawówką i dodając rok do liceum -przeszedłby do historii bez wątpienia.Szkoła polska jest zaśćiankiem, jest przytuliskiem dla różnych absurdów.Nie ma nikogo odważnego kto by uznał że jakaś decyzja nie była trafiona.W polskiej szkole wszystkie decyzje są absolutnie trafne, słuszne.....Nie była trafiona decyzja o likwidacji mundurków, nie była trafiona decyzja powołania gimnazjów.Ale kto się przyzna że to nie było trafne. Odwaga to deficytowy towar ...niestey...
Mundurki
Podle mojego rozumienia i wbrew pozorom mundurek szkolny to nic złego. Pamiętam, że nawet przez rok sam takowy nosiłem, potem zostały zniesione. Ukrócenie tego 'tirówkowego' wyglądu i dzieci ubranych w gówniane markowe ciuchy będzie niewątpliwym plusem.
Należy jednak zważyć, iż rzeczywiście mundurki kosztują, tak jak coraz droższe, wręcz skandalicznie drogie, książki i podręczniki, tudzież wyżywienie.
Może giertych dałby sam ze swojej kasy na mundurki?
Pozdrawiam wszystkich myślących.
Należy jednak zważyć, iż rzeczywiście mundurki kosztują, tak jak coraz droższe, wręcz skandalicznie drogie, książki i podręczniki, tudzież wyżywienie.
Może giertych dałby sam ze swojej kasy na mundurki?
Pozdrawiam wszystkich myślących.
Ach, jak bym sobie porządził......
Chyba nikt nie ma wątpliwości, że szkolnictwo mamy DO PRZERÓBKI i nie chodzi wcale o mundurki, o dzieła JPII, czy zastąpienie lekcji w-f wychowaniem patriotycznym. Programy szkolne wymagają liftingu, dobór kadr (nie z odpadów życiowych), dopracowanie nowego systemu testów kompetencyjnych i maturalnych. To są PRAWDZIWE problemy, a Romciu BAWI SIĘ ministra: może jeszcze zajmie sie problemem powieszenia na ścianach kaczych portetów jako wybitnych wodzów narodu.
Wracając do sprawy mundurków: a może by tak dać swobodę dyrektorom szkół i radom rodziców w tej kwestii? Są środowiska, gdzie mundurki mają rację bytu (duże miasta, większe skupiska), a są takie, gdzie to będzie tylko utrapienie dla rodziców. Mundurek może być formą wyróżnienia się elitarnej szkoły, ale nie musi, bo nie wszystkie szkoły do elitarnych się zaliczają. A sam fakt, że minister zajmuje się takimi pierd***** najwyraźniej świadczy o głęboko zakorzenionych wzorcach PRL: wtedy też ministrowie pilnowali, by do sklepików osiedlowych chleb dowieźli...jednak w momencie dowozu było "Przyjęcie towaru" i....zamkły sklepik. Dziś nie ma "Przyjęcia towaru" i chlebek dowożą na czas.....
Wracając do sprawy mundurków: a może by tak dać swobodę dyrektorom szkół i radom rodziców w tej kwestii? Są środowiska, gdzie mundurki mają rację bytu (duże miasta, większe skupiska), a są takie, gdzie to będzie tylko utrapienie dla rodziców. Mundurek może być formą wyróżnienia się elitarnej szkoły, ale nie musi, bo nie wszystkie szkoły do elitarnych się zaliczają. A sam fakt, że minister zajmuje się takimi pierd***** najwyraźniej świadczy o głęboko zakorzenionych wzorcach PRL: wtedy też ministrowie pilnowali, by do sklepików osiedlowych chleb dowieźli...jednak w momencie dowozu było "Przyjęcie towaru" i....zamkły sklepik. Dziś nie ma "Przyjęcia towaru" i chlebek dowożą na czas.....
co za bzdura, dzieci sa bardziej kumate niż wam się wydaje, mundurki nie zmienią niczego: nie zmienią statusu materialnego ucznia, nie nauczą szacunku do szkoły, to kolejny bzdet który ma zastapić konkretne zajmowanie i wychowywanie uczniów,tu trzeba dzieciaki wychowywac i pokazywać im co jest dobre, właściwe i ok. a nie nakazać umundurowanie i stwierdzic że problemy sie rozwiazały, nagle wszyscy są grzeczni, nieagresywni, kochaja i szanują szkołę, bo ubrały mundurek, jak za dotknięciem czarodziejskiej laski,co za idiotyzm!!!!
wesoły romek zajmuje się zmianami kosmetycznymi polskiej edukacji, a powinien zająć się długoterminową terapią: zmiany programów, ulepszanie technik nauczania(więcej praktycznych rzeczy niż wkuwanie teorii), uporządkować sprawy podręczników, rozszerzyć wymiany zagraniczne i współprace- tyle że romuś nie może się tym zająć, bo nie ma o tym zielonego pojecia, więc działa jak pożalsięboże potrafi.żenada.wstyd.brak perspektyw.
Umundurować i przeszkolić!
"Makijaż niedoskonały , rozmazany na delikatnej ładnej buzi i mini odsłaniające niedoprane majtki. Toż to małe Lolitki.I czego tu bronic niech guwniary ubiorą mundurki to przynajmiej będzie wiadomo ,że to uczennica, a nie latawica."
Sopocianko jesteś wielka :)
No właśnie, dlaczego poprzestać na mundurkach. Wprowadzić jednakową bielizną osobistą, nakrycie głowy, zakaz bibelotów (komóki, mp3 i inne takie), jednakowe obuwie!
Pomyślcie jak wspaniale będzie się prezentowała nasza dziatwa na apelach i różnych uroczystościach. Głębokie, wyrównane, jednolite szeregi maszerujące szkolnymi korytarzami na aulę. Na czele poczet sztandarowy, grono pedagogiczne również umundurowane (a dlaczego nie?), wita przybyłe pooddziały klasowe, pada komenda: Baczność! Do modlitwy!.....................
A potem pomaszerujemy dalej i dalej a znami będzie maszerował cały świat, niech no ktoś spróbuje nie maszerować.
Sopocianko jesteś wielka :)
No właśnie, dlaczego poprzestać na mundurkach. Wprowadzić jednakową bielizną osobistą, nakrycie głowy, zakaz bibelotów (komóki, mp3 i inne takie), jednakowe obuwie!
Pomyślcie jak wspaniale będzie się prezentowała nasza dziatwa na apelach i różnych uroczystościach. Głębokie, wyrównane, jednolite szeregi maszerujące szkolnymi korytarzami na aulę. Na czele poczet sztandarowy, grono pedagogiczne również umundurowane (a dlaczego nie?), wita przybyłe pooddziały klasowe, pada komenda: Baczność! Do modlitwy!.....................
A potem pomaszerujemy dalej i dalej a znami będzie maszerował cały świat, niech no ktoś spróbuje nie maszerować.
Wprowadzenie mundurków
Uważam , że to bardzo dobry pomysł nie będzie segregacji na biedny i bogaty a ta się już zaczyna od szkoły podstawowej.Uczniowie w szkołach sami powinni zaprojektować mundury i wybrać najlepszy i najładniejszy projekt. Mundur to wizytówka szkoły i ucznia , a także bepieczeństwo szkoły bo nikt nie posiadający munduru nie wejdzie do szkoły.
segregacja bedzie mimo wszytko!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Co wy po butach nie widzicie czy sa z bidronki czy gino rossi? Myslicie ze szkola zakupi wszytkim jednakowe? Jednym babuleńka uszyje z reszteczek materiałow inni pojda do domow mody. Identyfikacja uczniow w szkolach nastepuje dzieki wprowadzonym identyfikatorom, natomiast "rozpoznwanie na ulicach", to juz przesada, blokersi pod lawka w mundurkach siedziec nie beda. Jak juz ktos wspomnial, szkoly od dawna maja mozliwosci wyboru, czy chca mundurkow czy nie, wiec Gertych niczym sie nei wykazal.
Co do mundurkow.....
......to uwazam to za najlepszy dowcip tego lata, lepszy niz amnestia maturzystow! To prawda mundurkow powinno nie byc ale jakies ograniczenia co do stroju i makijazu w szkolach byc powinno! Pan Giertych powinien skoncentrowac sie moze nad tym jak ukrocic rozpowszechnianie sie sciagania poprzez hi-tech w szkolach szczegolnie na maturach!!!
A Panie Giertcych, wyłumacz sie jak młodzież wychowywałes
Wyłumacz sie z e swoich poodpiecznych ze łamali prawo wzgledem nienawisci rasowej .
Potem zobaczymy czy jesteś predystynowany w ogóle by zabierać głos w jakikoliwek sposób tycżacy sie młodziezy i wychowanie.
Tak zwraca uwagę na kubły w sejmie .. i takie ma pomysły tu do przeczytania.
Centralny Bojkot Giertcyha i jego bez rzadów jego sojotechnicznych sztuczek i braku rzeczywistych reform . PUBLICZNIE OGŁASZAM BUNT
Potem zobaczymy czy jesteś predystynowany w ogóle by zabierać głos w jakikoliwek sposób tycżacy sie młodziezy i wychowanie.
Tak zwraca uwagę na kubły w sejmie .. i takie ma pomysły tu do przeczytania.
Centralny Bojkot Giertcyha i jego bez rzadów jego sojotechnicznych sztuczek i braku rzeczywistych reform . PUBLICZNIE OGŁASZAM BUNT
temat przerobiony z mundurkami
Ja sam chodziłem do szkóły mundurowej
a fartuszki szkolne to wybaczcie zupełnie co innego
Sami je zwalczyliśmy
Na lekcjach bez fartuszkow przy dolnych pedagogach tez uczy
sie fizyki tudziez innych przedmiotów . ak komouś wydaja sie fartuszki dobrym elementem to niech powie czy ludzie z zamknientymi granicami po dwoch stronach tez byli "normalni"
Masz sentyment to sobie noś , mnie nie zmuszaj bo nie zmusisz
Tylko wzbudzicie tu bunt ,ktory skonczy sie waszym rodzinnym sadem miedzynarodowym .
Wiec lepiej sie wczesniej opamietaj chłopie Romku.
a fartuszki szkolne to wybaczcie zupełnie co innego
Sami je zwalczyliśmy
Na lekcjach bez fartuszkow przy dolnych pedagogach tez uczy
sie fizyki tudziez innych przedmiotów . ak komouś wydaja sie fartuszki dobrym elementem to niech powie czy ludzie z zamknientymi granicami po dwoch stronach tez byli "normalni"
Masz sentyment to sobie noś , mnie nie zmuszaj bo nie zmusisz
Tylko wzbudzicie tu bunt ,ktory skonczy sie waszym rodzinnym sadem miedzynarodowym .
Wiec lepiej sie wczesniej opamietaj chłopie Romku.
Naprawde nie rozumiem BOSKIEGO Romcia!!!
Ja chodziłem do szkoły gdzie mundurki (marynarka) były koniecznością. Moje odczucia były wtedy raczej negatywne, a to dla tego ze dla częsci uczniów miała możliwość zostawienia mundurka w szkole w zamykanej szafce (tak jak ma to miejsce na amerykańskich filmach) a inna cześc musiała je tarmosic do domu, nieczęsto schowane do plecaka (tak wygodniej) a nastepnego dnia wygladal jak psu z gardla wyjety.
Moje pytanie jest nastepujace : skoro niektóre szkoły maja obowiazek noszenia mundurków, to wychodzi na to że inne szkoły rowniez mogą taki obowiązek wprowadzić i to bez "ZEZWOLENIA ROMCIA" !!!
wiec w moich oczach, sa to kolejne bzdury, zeby o Romciu media nie zapomniały, żeby mogł sie pokazac w TV i to nie wazne czy będą o nim dobrze mowić czy źle, wazne ze bedea.
Moje pytanie jest nastepujace : skoro niektóre szkoły maja obowiazek noszenia mundurków, to wychodzi na to że inne szkoły rowniez mogą taki obowiązek wprowadzić i to bez "ZEZWOLENIA ROMCIA" !!!
wiec w moich oczach, sa to kolejne bzdury, zeby o Romciu media nie zapomniały, żeby mogł sie pokazac w TV i to nie wazne czy będą o nim dobrze mowić czy źle, wazne ze bedea.
do "zniesmaczonych", a zwłaszcza niebieskiego mundurka!
nową"tragedie narodową"piszecie?
Widaćupał wyzwala te pokłady skumulowaneej energii,szkoda tylko,że bez stylu i formy/sic!/.
Otoż taki np." mundurek" wkleja skądinad ciekawy fragment tekstu /kawał dobrej literatury,z okresu Oświecenia!/i nie widzi potrzeby zaznaczyć odpowiednio,że to cytat+plus żródło!,a może sobie autorstwo przypisuje?:)))
No cóż "niechlujstwo"?,czy aby tylko?...,a może wzorce rodem z pokolenia MTV XXIw!:)...szkoda słów!
To tak jest kiedy szkoła nie nauczy to potem nawet z butów i garnituru od Armaniego kurz /lupież/i słoma się sypie!:(
,a ja bym poszedł jeszcze dalej;przywrócić do szkół higienistki szkolne!;dla sprawdzania czy uszy i zęby umyte i czy brudu pod paznokciami nie ma"uczeń/nnica!/",nie mówiąc już o czystym kołnierzyku!koniecznie białym i codziennie prasowanym:)))ot jaka to by mitręga dopiero była do takiej szkoły chodzić...tia pomarzyć tylko..,przeciez szkoła i kindersztuba to wymysł oszołomów..."psycholi od rydzyka"?no comment!.
Widaćupał wyzwala te pokłady skumulowaneej energii,szkoda tylko,że bez stylu i formy/sic!/.
Otoż taki np." mundurek" wkleja skądinad ciekawy fragment tekstu /kawał dobrej literatury,z okresu Oświecenia!/i nie widzi potrzeby zaznaczyć odpowiednio,że to cytat+plus żródło!,a może sobie autorstwo przypisuje?:)))
No cóż "niechlujstwo"?,czy aby tylko?...,a może wzorce rodem z pokolenia MTV XXIw!:)...szkoda słów!
To tak jest kiedy szkoła nie nauczy to potem nawet z butów i garnituru od Armaniego kurz /lupież/i słoma się sypie!:(
,a ja bym poszedł jeszcze dalej;przywrócić do szkół higienistki szkolne!;dla sprawdzania czy uszy i zęby umyte i czy brudu pod paznokciami nie ma"uczeń/nnica!/",nie mówiąc już o czystym kołnierzyku!koniecznie białym i codziennie prasowanym:)))ot jaka to by mitręga dopiero była do takiej szkoły chodzić...tia pomarzyć tylko..,przeciez szkoła i kindersztuba to wymysł oszołomów..."psycholi od rydzyka"?no comment!.
Hm. Co do zakupu dzieł zebranych Jana Pawła II, to to najgłupszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem. Z całym szacunkiem dla Jana Pawła, ale jego pisma w większości są naprawdę trudne w odbiorze. Lektura jego dzieł wymaga naprawdę solidnego przygotowania intelektualnego, i nie przypuszczam, by w podstawówce czy gimnazjum ktokolwiek po nie sięgnął.
Pomysł ten dobry jest tylko i wyłącznie dla wydawcy tychże dzieł zebranych...
Co do mundurków, to niestety, nic się nie zmieni, co najwyżej znikną gołe brzuchy, wyłażące stringi i bluzki po młodszej siostrze.
Pomysł ten dobry jest tylko i wyłącznie dla wydawcy tychże dzieł zebranych...
Co do mundurków, to niestety, nic się nie zmieni, co najwyżej znikną gołe brzuchy, wyłażące stringi i bluzki po młodszej siostrze.
Mundurki..
owszem ale tylko do szkół elitarnych prywatnych z najwyższej półki.Reszta w dresach adidasa z gildii do szkół.Aby ten motłoch nie deprecjonował szkolnego mundurku.Pisze to mając przed oczami zdjęcie córki kuzyna ktora ukończyła w NY elitarną szkołę średnia.O zgrozo oni tam mieli mundurki.!!!!
Tych co krytykują pomysł uświadamiam...
Osskaa i inni co popierają- gratuluję jasnego umysłu i troski o własne i cudze dzieci. Chylę czoła...
Tym co są przeciw powiem tak- albo nie macie własnych dzieci, albo kompletnie nic o nich nie wiecie! Żenada! Z troski o własne dziecko czasem podsłuchuję rozmowy majej 10-letniej córki z koleżankami, albo dziewczynki po prostu rozmawiają przy mnie lub ze mną- mamy świetny kontakt. Co?! Juz nie pamiętacie czasów jak się czuliście kiedy połowa klasy była ubrana w tureckie ciuchy, a Wy nie? Krótka pamięć co?
Dla przykładu dialog 10-letnich dziewczynek:
-Ooo...jakie fajne masz spodnie! Za ile kupiłaś?
-120. Mama nigdy nie Kupuje mi tańszych ciuchów!
-firmówka?
- no jasne! Co ty, ja z lumpeksu ciuchów nie noszę!
- A Monika to chyba kłamie, że ma spodnie ze sklepu..są używane. Widać!
-no tak, u niej bieda, a w ogóle to ja jej nie lubię. Wstyd się z nią pokazać.
Po czym moje córka stwierdziła, że też nie będzie się już przyjaźnić z Moniką i oświadczyła, że też chce takie spodnie, bo z nią też nie będą się kumplować inne dziewczynki (!!!!!!!!!!!!)
Włosy stanęły mi dęba! Rozmawiałam ze swoją córką dobre pół godziny na jeden temat! Były łzy, próby wymuszenia, strach przed brakiem akceptacji, a dwa dni później nie chciała iśc do szkoły bo ją brzuch bolał....
JESTEM ZA MUNDURKAMI!!!! Nie dlatego, że mnie stać czy nie stać na nowe co miesiąc spodnie za 120 zł, ale dlatego, że strój dziecka nie powinien być kryterium doboru towarzystwa. To chore!
Tym co są przeciw powiem tak- albo nie macie własnych dzieci, albo kompletnie nic o nich nie wiecie! Żenada! Z troski o własne dziecko czasem podsłuchuję rozmowy majej 10-letniej córki z koleżankami, albo dziewczynki po prostu rozmawiają przy mnie lub ze mną- mamy świetny kontakt. Co?! Juz nie pamiętacie czasów jak się czuliście kiedy połowa klasy była ubrana w tureckie ciuchy, a Wy nie? Krótka pamięć co?
Dla przykładu dialog 10-letnich dziewczynek:
-Ooo...jakie fajne masz spodnie! Za ile kupiłaś?
-120. Mama nigdy nie Kupuje mi tańszych ciuchów!
-firmówka?
- no jasne! Co ty, ja z lumpeksu ciuchów nie noszę!
- A Monika to chyba kłamie, że ma spodnie ze sklepu..są używane. Widać!
-no tak, u niej bieda, a w ogóle to ja jej nie lubię. Wstyd się z nią pokazać.
Po czym moje córka stwierdziła, że też nie będzie się już przyjaźnić z Moniką i oświadczyła, że też chce takie spodnie, bo z nią też nie będą się kumplować inne dziewczynki (!!!!!!!!!!!!)
Włosy stanęły mi dęba! Rozmawiałam ze swoją córką dobre pół godziny na jeden temat! Były łzy, próby wymuszenia, strach przed brakiem akceptacji, a dwa dni później nie chciała iśc do szkoły bo ją brzuch bolał....
JESTEM ZA MUNDURKAMI!!!! Nie dlatego, że mnie stać czy nie stać na nowe co miesiąc spodnie za 120 zł, ale dlatego, że strój dziecka nie powinien być kryterium doboru towarzystwa. To chore!
nam wprowadzili mundurki po polaczeniu dwoch szkol, mimo ze poszlismy do szkoly niemundurowej... nasze "mundurki" wygladaja w ten sposob, ze kazdy mam miec czasrne spodnie i jakas tam marynarke, bez zadnych tarcz czy identyfikatorow. mimo tego czesc osob i tak przychodzi ubrana jak chce albo w polowie regulaminowo. na poczatku drugiej klasy wysylali do domu za brak stroju ale z powodu skarg rodzicow teraz wpisuja tylko uwagi. ja musialam skompletowac sobie cala garderobe bo nie mialam takich ubran a teraz i tak nie przejmuje sie tym obowiazkiem skoro nie wyciagaja z tego zadnych konsekwencji.
POWINNY BYĆ ZMIANY LECZ NIKT OD RAZU WARSZAWY NIE ZBUDOWAŁ!!!
NA POCZĄTKU POWINNY BYĆ MUNDURKI CAŁY STROJ LETNI I ZIMOWY. ZAKAZ POD GROŹBĄ KONFISKATY RÓŻNYCH ZABAWEK I TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH. LUDZIE TO JEST SZKOŁA A NIE MIEJSCE GDZIE SŁABI I BIEDNI MAJA MIEC GORZEJ NIŻ BOGACI. MUNDURY POWINNI MIEĆ RÓWNIEŻ NAUCZYCIELE ABY DAWAĆ DOBRY PRZYKŁAD. NAUCZYCIELE POWINNI RÓWNIEŻ MÓC UKARAĆ UCZNIA ZA ZŁE ZACHOWANIE UDERZAJĄC GO KIJEM PO ŁAPACH. A JAK KOMUŚ TO NIE PASUJE TO NIE MUSI UCZĘSZCAĆ DO SZKOŁY. NIECH NIKT NIE MOWI ZE NAUCZYCIEL NIE MA PRAWA BIC PONIEWAZ GDY KTOS SIE GRZECZNIE ZACHWUJE TO NIE DOSTANIEPO RĘKACH I NIE MA SIE CZEGO BAĆ.
Za mundurem kaczki sznurem......
Jako absolwent I LO w Gdańsku pamiętam okres , kiedy i mundurki i obowiązkowe tarcze i czapeczki z daszkiem były na topie.
Bez tych imponderabiliów pan psorek Andrzejewski nie miał w zwyczaju wpuszczać do szkółki , o ile miał dyżur , inni byli normalni.
Były też eksperymenty by po dzwonku zamykać na cztery spusty krynicę wiedzy.
Wraca nowe , nieważne co pod czapką , byle mundurek był.
A potem oblana matura i prezent od LPR w postaci świstka za nieuctwo , lenistwo i głupotę.
Jako żywo IV RP zbliża nas do III Rzeszy. Tyż liczył się mundur , wiara w Furera /w jednym jaju dwa żółtka/ , trzaskanie kopytami po bruku.
Kto widział święto oberpolicmajstra Dorna , ten wie.
Zamiast laurki ,kaczory herbu s****zka dostały w prezencie detektywa z gębą w asfalcie na stacji Orlenu.
Setka antyterrorystów udowodniła , że ciężkie pieniądze wydawane na policję są marnotrawione.
Rutkowski wróg N01 , hehehe , Red Hot Czyli Lepper maczał w tym swoje lepkie łapki.
Dzisiaj ruszyło CBA - drżyjcie przeciwnicy PiS , kolejna mutacja Czeka i NKWD już robi listy do odstrzału.
Na koniec deser - Macierewicz , oszczerca lustracyjny na WSI.
Jako sołtys na wsi by się nie utrzymał , ale na WSI jest dobry.
Paaaaaanie ministrze Sikorski ! Wstyd i hańba , czemu nie podasz się Pan do dymisji?
Dla stołka takie upokorzenie ?
Bez tych imponderabiliów pan psorek Andrzejewski nie miał w zwyczaju wpuszczać do szkółki , o ile miał dyżur , inni byli normalni.
Były też eksperymenty by po dzwonku zamykać na cztery spusty krynicę wiedzy.
Wraca nowe , nieważne co pod czapką , byle mundurek był.
A potem oblana matura i prezent od LPR w postaci świstka za nieuctwo , lenistwo i głupotę.
Jako żywo IV RP zbliża nas do III Rzeszy. Tyż liczył się mundur , wiara w Furera /w jednym jaju dwa żółtka/ , trzaskanie kopytami po bruku.
Kto widział święto oberpolicmajstra Dorna , ten wie.
Zamiast laurki ,kaczory herbu s****zka dostały w prezencie detektywa z gębą w asfalcie na stacji Orlenu.
Setka antyterrorystów udowodniła , że ciężkie pieniądze wydawane na policję są marnotrawione.
Rutkowski wróg N01 , hehehe , Red Hot Czyli Lepper maczał w tym swoje lepkie łapki.
Dzisiaj ruszyło CBA - drżyjcie przeciwnicy PiS , kolejna mutacja Czeka i NKWD już robi listy do odstrzału.
Na koniec deser - Macierewicz , oszczerca lustracyjny na WSI.
Jako sołtys na wsi by się nie utrzymał , ale na WSI jest dobry.
Paaaaaanie ministrze Sikorski ! Wstyd i hańba , czemu nie podasz się Pan do dymisji?
Dla stołka takie upokorzenie ?
"kupno dla bibliotek wszystkich szkół średnich 15-tomowego wydania dzieł zebranych Jana Pawła II (koszt jednego zestawu to 1125 zł, zaś wszystkich kompletów 19 mln zł)"
Dość dawno czytałam, że taki pomysł owszem był, ale padł, minister się z niego wycofał.
Czemu w artykule traktuje się go jako aktualny?
Dużo takich tu "nieścisłości"?
Mundurki - jeśli rzecz zależy od dyrekcji szkoły i rady rodziców, to czemu nie.
Dość dawno czytałam, że taki pomysł owszem był, ale padł, minister się z niego wycofał.
Czemu w artykule traktuje się go jako aktualny?
Dużo takich tu "nieścisłości"?
Mundurki - jeśli rzecz zależy od dyrekcji szkoły i rady rodziców, to czemu nie.
To nie tak
"że się ktoś czuje gorzej" to jest marny argument. Nie szata zdobi człowieka. Mało ludzi wie co to godność. A wystarczy wprawdzić w słowniku. Godność to imię. Na pytanie: jak godność Pani? odpowiadasz: Janecka. jeśli odpowiesz "Dobrze", tylko się ośmieszysz.
Mundurki są symbolami i mają funkcję wzbudzania dumy z należenia do czegoś dobrego. Nie mają w ogóle funkcji sprawiania że "biedni czują się dobrze". Nie chleba i igrzysk, dziewczyno, tylko honoru.
Mundurki są symbolami i mają funkcję wzbudzania dumy z należenia do czegoś dobrego. Nie mają w ogóle funkcji sprawiania że "biedni czują się dobrze". Nie chleba i igrzysk, dziewczyno, tylko honoru.
Locoski!
Czyż byśmy do tej samej szkoły chodzili?:)
i co żle Cię ta szkoła wyedukowała?
Co w tym złego jak kara uciążliwa/klęczenie na grochu!/,a w tym czasie inni mogli ,w piłkę na boisku szkolnym pograć:)toż taka kara to dyshonor był i upokorzenie dla delikwenta!
Po godzinie 20-stej grzecznie do domu!...
,a czemu zniesiono religię,w szkole?myślałeś o tym?hmm...
Wolisz obrazki typu kubeł na głowie nauczyciela?...
"Taka Ojczyzna jakie Jej mlodzieży chowanie..."
i co żle Cię ta szkoła wyedukowała?
Co w tym złego jak kara uciążliwa/klęczenie na grochu!/,a w tym czasie inni mogli ,w piłkę na boisku szkolnym pograć:)toż taka kara to dyshonor był i upokorzenie dla delikwenta!
Po godzinie 20-stej grzecznie do domu!...
,a czemu zniesiono religię,w szkole?myślałeś o tym?hmm...
Wolisz obrazki typu kubeł na głowie nauczyciela?...
"Taka Ojczyzna jakie Jej mlodzieży chowanie..."
Nie należę do zwolenników Giertycha, ale......
Nie należę do zwolenników Giertycha, a właściwie to generalnie jestem jego przeciwnikiem. Należę jednak również do (chyba niewielu) osób, które mają swoje własne poglądy, niepasujące do ideologii żadnej, z istniejących w naszym kraju, partii politycznych. Stąd ludzi dzielę na mądrych i głupich, dobrych i złych bez względu na ich przynależność partyjną. Podobnie rzecz się ma z moimi poglądami. Ze zdecydowaną większością działań obecnego rządu nie zgadzam się, ale są też i takie, które podzielam i to znowu bez względu na to, kto je zgłasza, bo uważam , że podobnie jak z ludźmi - są działania dobre i złe, mądre i głupie. Wracając do pomysłu z mundurkami szkolnymi, to zdecydowanie go popieram. Mam dwoje dzieci w wieku szkolnym i doskonale dostrzegam ten problem. Dzieci nuworyszy (często niezbyt rozgarnięte, podobnie zresztą, jak ich rodzice) forsują swiostą rewię mody w szkole, chcąc pokazać, że w tym elemencie to one są górą. Należę do pokolenia, które chodziło do szkoły w bluzach i fartuszkach szkolnych, z tarczami szkolnymi na ramieniu. Mam w związku z tym możliwośc porównania, w przeciwieństwie do 99% wypowiadających się tu tzw. "internautów". Zdecydowanie popieram ten pomysł ministra edukacji. Szkoda uzasadniać , bo dla ludzi światłych jest to nie potrzebne, a dla maluczkich szkoda czasu
"przeciez w chwili obecnej dyrektor szkoly ma juz taka moc, ze moze ustlic iz w szkole nosi sie mundurki. mr. G jak zwykle robi szum o cos o czym nie ma pojecia. byle by zaistniec, byle by pozyskac elektorat. usiasc i plakac.
Autor: miu miu "
Dyrektor szkoły mundurowej to i owszem - skoro składa się papiery i chce uczyć w takiej szkole to należy się dostosować. Natomiast dyrektor podstawówki może sobie pogwizdać bo rodzice kategorycznie powiedzą NIE.
- bo musieli by ruszyć tyłki i kupić dziecku "mundurek"
- bo to przestarzałe
- bo mamy wolnośc i nike nie będzie mi mówił w czym ma chodzić moje dziecko...
- bo to kosztowne
i tysiące innych "argumentów"
Dziecko nie musi nosić ciuchów za niewiadomo ile, stringów w wieku 8 lat i najmodniejszej bluzy - ale od tego są rodzice żeby mu wytłumaczyć
Autor: miu miu "
Dyrektor szkoły mundurowej to i owszem - skoro składa się papiery i chce uczyć w takiej szkole to należy się dostosować. Natomiast dyrektor podstawówki może sobie pogwizdać bo rodzice kategorycznie powiedzą NIE.
- bo musieli by ruszyć tyłki i kupić dziecku "mundurek"
- bo to przestarzałe
- bo mamy wolnośc i nike nie będzie mi mówił w czym ma chodzić moje dziecko...
- bo to kosztowne
i tysiące innych "argumentów"
Dziecko nie musi nosić ciuchów za niewiadomo ile, stringów w wieku 8 lat i najmodniejszej bluzy - ale od tego są rodzice żeby mu wytłumaczyć
Bajera!
Niech jeszcze nakaże podział na szkoły dla dziewczynek i chłopców, i w ogóle ten wuef to zlikwidować na rzecz przedmiotu np.wiedza o Giertychu. Sorry! co za kretyn z tego Romana! brak słów, to co on sobie wymyśla jest śmieszne, a raczej smutne. Siąść i płakać-bo to jego widzmisię przecież nas dotyczy :(
DEBIL
Z czystym sumieniem moge powiedziec, ze wiekszego idioty chyba nie spotkalem. To jest tak istotna sprawa, te cale mundurki, ze olac nalezy niski poziom nauczania, biede w szkolach. ALE BEDZIEMY MIELI MUNDURKI i to sie liczy. Patrzeba na frajera i widze ze klamie prosto w oczy, a jeszcze do tego jakby satysfakcje czerpal... Giertych, skocz do Libanu.
i bardzo dobrze....
jedyna madra rzecz, jaka wprowadzi Giertych- jestem za noszeniem mundorkow przez wszystkie malolaty poczawszy od podstawowki a konczac na liceum.... skoncza sie parady niedouczonych gowniar z brzuchami na wierzchu i strojami jak z burdeli. Jedne laski nie dosc ,ze nie maja gustu ani smaku - to jeszcze figury, wiec takie mundurki stosownie zakryja ich watpliwe wdzieki.... uff
"Roman Giertych, minister edukacji narodowej chciałby, aby każda szkoła mogła wprowadzić obowiązek noszenia jednolitych strojów. Decyzję należałaby do dyrektora szkoły bądź rady rodziców."
a teraz to niby do kogo należy?
to rodzice są przeciwko mundurkom, bo to koszt i kłopot dla nich, a oni mają ważniejsze sprawy na głowie...
tjaaa
a teraz to niby do kogo należy?
to rodzice są przeciwko mundurkom, bo to koszt i kłopot dla nich, a oni mają ważniejsze sprawy na głowie...
tjaaa
status nauczyciela upadł - to pewne
a przy takim ministrze edubikacji - to legnie w gruzach
ja nosiłem tarczę II LO na rękawie i ona zupełnie nie przeszkadzała
ale w tamtych czasach było NORMALNIE
normalna muzyka, normalne filmy /w kinie - nie na DVD/
nie było idiotyzmów typu doda, mandaryna, rap, hip-hop, etc.
i nie miałem na maturze problemów ani z matematyką ani z polskim
teraz giertych dla zdobycia sobie poklasku tzw. młodzieży wymyśla amnestię, mundurki, pieśni patriotyczno-idiotyczno-odbytnicze i dzieła JPII, których współczesne pokolenie szkolne nie rozumie tak samo jak równania kwadratowego!
pieprz się wc-premierze, ja gier tych nie lubie....
a przy takim ministrze edubikacji - to legnie w gruzach
ja nosiłem tarczę II LO na rękawie i ona zupełnie nie przeszkadzała
ale w tamtych czasach było NORMALNIE
normalna muzyka, normalne filmy /w kinie - nie na DVD/
nie było idiotyzmów typu doda, mandaryna, rap, hip-hop, etc.
i nie miałem na maturze problemów ani z matematyką ani z polskim
teraz giertych dla zdobycia sobie poklasku tzw. młodzieży wymyśla amnestię, mundurki, pieśni patriotyczno-idiotyczno-odbytnicze i dzieła JPII, których współczesne pokolenie szkolne nie rozumie tak samo jak równania kwadratowego!
pieprz się wc-premierze, ja gier tych nie lubie....
Ostry
Masz słuszność, wszystko to przerabiałem ponieważ nie zaliczałem się do bardzo ugrzecznonych. Co do nauczycieli z kubłem na łepetynie to myślę że jest to nieodpowiedni dobór kadr. Wielu naszych pedagogów jest po prostu z innej planety, albo nie potrafią "sprzedać swojej wiedzy" co wiąże się z brakiem autorytetu albo zwyczajnie z powodu różnych ułomności nie nadaje się do tej roboty.
Dziatwa jest pomysłowa i wykorzysta bezwzględnie każdą słabość nauczyciela. Myślę że mundurki nic nie pomogą Idziemy z postępem więc niebawem trzeba będzie w niektórych szkołach zatrudnić ochronę, zainstalować bramki z wykrywaczem metalu itd. W końcu o to nam wszystkim chodziło prawda? Europa pania Europa.
Dziatwa jest pomysłowa i wykorzysta bezwzględnie każdą słabość nauczyciela. Myślę że mundurki nic nie pomogą Idziemy z postępem więc niebawem trzeba będzie w niektórych szkołach zatrudnić ochronę, zainstalować bramki z wykrywaczem metalu itd. W końcu o to nam wszystkim chodziło prawda? Europa pania Europa.
...
Jak moze mundurek zmienic podejscie do szkoly? Debatujecie, ze lepsze dla biednych dzieci, nie widac statusu itd... A niby skad matka kupi dziecku munduerk jesli chodzi w ciuchach po braciach lub za kilka groszy ze szmateksu?
Oczywiscie zdania sa podzielone.
Co mnie tu najbardziej zaskoczylo?!
Ludzie, ile Wy macie lat? Czy "zapomnial wol jak cieleciem byl?" Czy nie macie w ogole szacunku dla naszych dzieci? Jak mnie draznilo, gdy bedac dzieckiem wymagano od nas szacunku dla wszystkich starszych, nas natomiast traktowalo sie jak cos gorszego gatunku.
Gowniary-tirowki-wygladaja jak k... Jak mozna okreslac tak dzisiejsza mlodziez? Jak sie zachowuja? A jak MY sie zachowywalismy gdy mielismy ich wiek? - Kazdy zdaje sie pamieta tylko to jaki byl ulozony. Hehehehe, To cos sie tu nie zgadza, gdzie sa ci dorosli, ktorzy byli dziecmi kiedy ja nia bylam? A pamietam krytyke pod adresem mlodziezy gdy sama chodzilam do liceum...
Wszystko sie zmienia, a to jak wygladaja nasze dzieci tez swiadczy troche o nas. Zacznijmy od szacunku dla nich i rozmowach, a nie wiecznej krytyce.
Mam corki w wieku 13 i 15 lat. Od roku nosza mundurki bo wynioslam sie z Polski. NIe sadze, ze zmienilo to ich podejscie do nauki czy postrzegania znajomych ze szkoly.
Cieszy mnie natomiast, ze wychowuje corki tak by szanowaly wszystkich i tych doroslych i tych "krzyczacych o akceptacje".
Oczywiscie zdania sa podzielone.
Co mnie tu najbardziej zaskoczylo?!
Ludzie, ile Wy macie lat? Czy "zapomnial wol jak cieleciem byl?" Czy nie macie w ogole szacunku dla naszych dzieci? Jak mnie draznilo, gdy bedac dzieckiem wymagano od nas szacunku dla wszystkich starszych, nas natomiast traktowalo sie jak cos gorszego gatunku.
Gowniary-tirowki-wygladaja jak k... Jak mozna okreslac tak dzisiejsza mlodziez? Jak sie zachowuja? A jak MY sie zachowywalismy gdy mielismy ich wiek? - Kazdy zdaje sie pamieta tylko to jaki byl ulozony. Hehehehe, To cos sie tu nie zgadza, gdzie sa ci dorosli, ktorzy byli dziecmi kiedy ja nia bylam? A pamietam krytyke pod adresem mlodziezy gdy sama chodzilam do liceum...
Wszystko sie zmienia, a to jak wygladaja nasze dzieci tez swiadczy troche o nas. Zacznijmy od szacunku dla nich i rozmowach, a nie wiecznej krytyce.
Mam corki w wieku 13 i 15 lat. Od roku nosza mundurki bo wynioslam sie z Polski. NIe sadze, ze zmienilo to ich podejscie do nauki czy postrzegania znajomych ze szkoly.
Cieszy mnie natomiast, ze wychowuje corki tak by szanowaly wszystkich i tych doroslych i tych "krzyczacych o akceptacje".
Do paru osób...
Smok-1.jedno oswiecone i uświadomione dziecko całej klasy nie przekrzyczy. 2. Ja jedna przekonam całe grono rodzicielskie z klasy mojej córki. Mam mocne argumenty-wystarczy.
Zażenowany- serio nie widzisz związku pomiędzy stringami a spadkiem poziomu nauczania?! Pomyśl zanim napiszesz.
Lacoski- pomogą, pomogą, uwierz mi na słowo. Na trąd trzeba zadziałać od wewnątrz- przypalanie spirytusem nie pomoże.
Zażenowany- serio nie widzisz związku pomiędzy stringami a spadkiem poziomu nauczania?! Pomyśl zanim napiszesz.
Lacoski- pomogą, pomogą, uwierz mi na słowo. Na trąd trzeba zadziałać od wewnątrz- przypalanie spirytusem nie pomoże.
bardzo dobry pomysl powrotu do dawnych obyczajow
szkoda ,ze wypowiadajacy sie na tym forum sa tak niedojrzali i nie rozumieja,ze pod jednolitym strojem mozna ukryc zarowno biede jak i nadmiar ekstrawagancji.Szkola to miejsce nauki demokracji , a nie miejsce wywyzszania sie jednych i ponizania drugich.Mam wrazenie,ze nie chodzi tu o mundurki, a fakt ze to proponuje Giertych.Pewnie jak ministrem bylaby p.lybacka albo Wiatr to nie byloby takiego sprzeciwu.Radze uzbroic sie w odrobine obiektywizmu.Sama chodzilam do szkoly w granatowym fartuszku lub w bialej bluzce i ciemnej spodnicy i mam jak najlepsze wspomnienia z czasow szkloy podstawowej jak i licealnej.Pozdrawiam pedagogow i uczniow i zycze milych wakacji i odrobiny zyczliwosci wobec innych inaczej myslacych.
Załamana...ja jestem załamana Twoim egoizmem..
Problem w tym, że nie wszystkie dzieci mogą chodzić ubrane tak jak chcą i jak im się podoba.Pomyśl czasem co czuje dziewczyna obok, ktrej nie stać na kupienie tego co masz na sobie..? Zdarzyło ci się to kiedyś?
P.S. To jak wyglądasz zawdzięczasz rodzicom- nie sobie.
P.S. To jak wyglądasz zawdzięczasz rodzicom- nie sobie.
W jakimkolwiek tekście pojawi się nazwisko "Giertych" te same osoby, nie doczytawszy nawet tekstu (co widać po ich opiniach), krzyczą, że są przeciw... W podobny sposob pisane są niektóre artykuły.
Giertych jest prawnikiem, stąd zapewne wie, że regulacja ustawowa o MOŻLIWOŚCI takiego rozwiązania jest dobra. Poza tym nie ma czym się podniecać.
Giertych jest prawnikiem, stąd zapewne wie, że regulacja ustawowa o MOŻLIWOŚCI takiego rozwiązania jest dobra. Poza tym nie ma czym się podniecać.
to może kilka słów a'propos mundurków
W Anglii w niektórych szkołach nosi się mundurki, w Szwajcarii w prywatnych szkołach chłopcy nosza jednakowe koszule i spodnie, znajomego syn w RPA w szkole prywatnej nosił polo i do tego krótkie spodenki-wszyscy chłopcy ten sam fason, u nas w jednej znanej szkole prywatnej nosi sie swetry, koszule z emblematem i marynarki dla chłopców i dziewczynek(trzeba za to zapłacić niemało). Mnie to nie dziwi bo w pewnym sensie nie ma tzw. rewii mody a z drugiej strony sadzę ,że rodzice i dyrektorzy szkół będa ustalać czy to dobre czy nie dla ich dzieci.
Z tymi mundurkami jest podobnie jak z pierwsza komunią, albo wszyscy w albach albo rewia mody, gorzej jak rodzice mniej zamozni i maja ograniczone fundusze. Niedawno był zakaz noszenia bluz z kapturem w jakiejś szkole też pomysł dziwny.
Dla mnie moga być mundurki i może ich nie być, wazne by dziecko wyglądało czysto schludnie i nie było obwieszone jak choinka. Ale najwazniejsze co taki młody człowiek ma w glowie a nie na głowie(to tak w przenośni)
Z tymi mundurkami jest podobnie jak z pierwsza komunią, albo wszyscy w albach albo rewia mody, gorzej jak rodzice mniej zamozni i maja ograniczone fundusze. Niedawno był zakaz noszenia bluz z kapturem w jakiejś szkole też pomysł dziwny.
Dla mnie moga być mundurki i może ich nie być, wazne by dziecko wyglądało czysto schludnie i nie było obwieszone jak choinka. Ale najwazniejsze co taki młody człowiek ma w glowie a nie na głowie(to tak w przenośni)
Mundurki
Uważam że pomysł z mundurkami a raczej podobnymi ubraniami nie jest zły.Moje pociechy pokończyły już szkoły na poziomie wyższym,jestem marynarzem i stać mnie było na najbardziej wyszukane ubrania ale nigdy nie pozwalałem ubierać leviasów czy nike do szkoły napoje tylko normalne żadne specjalne owoce 5 zł dziennie do szkoły itd.to wszystko tak ale po szkole W szkole powinno być ważne co w głowie a nie na grzbiecie nie można młodych ludzi stresować (dzielić) już na starcie i bez tego są dla siebie okrutni
PS. Nie jestem zwolennikiem ministra
PS. Nie jestem zwolennikiem ministra
Józefo
To nie chodzi o 1 uswiadomione dziecko, ale o poświęcanie czasu dzieciom a nie w zamian za to kupowanie im drogich smatek jako rekompensaty. tez mam dzieci w wieku szkolnym i temu 9 letniemu nie przyszło by do głowy segregować znajomych według tego co mają na sobie i ile jego rodzice poświęcają pieniędzy na garderobę. Stwierdzenie że ktoś na coś nie ma pieniędzy jest czystym stwierdzeniem faktu, dlaczego jakąś sprawę należy przeprowadzic tak a nie inaczej czy zastosować taryfę ulgową przy wspólnym kupowaniu słodyczy, natomiast nigdy przy podejmowaniu decyzji czy się z kimś takim bawić i zadawać.
Nie rozśmieszaj mnie przekonywaniem rodziców w klasie - szkoła to nie jedna klasa i przekonać wszystkich rodziców w szkole nie jest tak łatwo
może po prostu mam zbyt duże doświadczenie z rodzicami 3 klasowych w szkole moich dzieci
Nie rozśmieszaj mnie przekonywaniem rodziców w klasie - szkoła to nie jedna klasa i przekonać wszystkich rodziców w szkole nie jest tak łatwo
może po prostu mam zbyt duże doświadczenie z rodzicami 3 klasowych w szkole moich dzieci
juniorki
Nie wiem czy ktoś pamięta zalecenie, by wszystkie dzieci chodziły w juniorkach. Nigdzie ich nie można było dostać.
Pamiętam że w liceum (Jedynce) niektóre klasy nosiły mundurki, a inne nie. Bardzo to było dziwne. Jedni błyszczeli peweksowskimi nowościami, inni dusili się w nieładnych mundurkach. Wszystko zależało od wychowawcy.
Pamiętam że w liceum (Jedynce) niektóre klasy nosiły mundurki, a inne nie. Bardzo to było dziwne. Jedni błyszczeli peweksowskimi nowościami, inni dusili się w nieładnych mundurkach. Wszystko zależało od wychowawcy.
Oj Locoski:)
Chociaż My,w Europie!to do Europy nam daleko...jak stad do RIO!:)
Europie to ja zazdroszcze szkół,w których dzieci się uczy szacunku do wszystkich WARTOŚCI/wpisz tu sobie cały katalog,albo Dekalog!:),jak wolisz!/.
My chyba,moim zdaniem,idziemy do wzorców małomiasteczkowej "hameryki":)...dlaczego strzelałaś?"bo u nas w piątki jest nudno"...
mówi Ci to coś?:(((...No cóż pewnie mamy,w tym swój udzial...
było to dzieciakom dawać kamienie do rączek i klaskać jak rzucały nimi w ZOMO?!...no to dzisiaj mamy tak jak mamy...na własne życzenie!:(,a że MEN chce to zmieniać ...no cóż trzymam kciuki,żeby się udało!Do kopania /.../rzeczywiście wykształcenie i kindersztuba!niepotrzebne!:)...
Europie to ja zazdroszcze szkół,w których dzieci się uczy szacunku do wszystkich WARTOŚCI/wpisz tu sobie cały katalog,albo Dekalog!:),jak wolisz!/.
My chyba,moim zdaniem,idziemy do wzorców małomiasteczkowej "hameryki":)...dlaczego strzelałaś?"bo u nas w piątki jest nudno"...
mówi Ci to coś?:(((...No cóż pewnie mamy,w tym swój udzial...
było to dzieciakom dawać kamienie do rączek i klaskać jak rzucały nimi w ZOMO?!...no to dzisiaj mamy tak jak mamy...na własne życzenie!:(,a że MEN chce to zmieniać ...no cóż trzymam kciuki,żeby się udało!Do kopania /.../rzeczywiście wykształcenie i kindersztuba!niepotrzebne!:)...
Józefo
sądzę ,że masz sporo racji, nie wszystkich rodziców jest stac na wyszukane ubrania. Moje dziecko chodzi do szkoły prywatnej , nie ma w niej mundurków ale Pan Dyrektor na samym poczatku zastrzegał,że w tej szkole nie toleruje się wyzywających strojów wśród mlodzieży. Mój syn ma 14 lat i woli wygladac skromnie ,jego rówiesnicy także, nie obnoszą się z ubraniami , które maja wielkie firmowe napisy, kiedys mi powiedział:
- "mamo wiesz ,nowobogaccy rosjanie noszą ubrania na których musi byc widac jakiej to firmy a teraz u nas taka moda zapanowała, jakie to glupie."
Chyba miał rację, kto był w Moskwie ten wie o co chodzi.
- "mamo wiesz ,nowobogaccy rosjanie noszą ubrania na których musi byc widac jakiej to firmy a teraz u nas taka moda zapanowała, jakie to glupie."
Chyba miał rację, kto był w Moskwie ten wie o co chodzi.
Smoku
He he..jeszcze Twojemu 9-latkowi nie przyszło do głowy..? Gwarantuję Ci, że przyszło, ale Ty o tym nie wiesz. A jak nie przyszło to przyjdzie- za rok czy dwa.
Rozmowa z dzieckiem i poświęcanie mu czasu to nie powiedzenie mu tego co ma się do powiedzenia, ale skuteczny kontakt z dzieckiem- taki aby dziecko mówiło Ci o wszystkim.
Widzę, że masz marne doświadczenia z tych zebrań...uczestniczenia nie nazwałabym doświadczeniem. Ja nie bez powodu byłam (teraz nie mam czasu, ale znowu będę) przewodniczącą klasowego zarządu..Trzeba tylko chcieć:)
Czasem wystarczy drobny sponsoring dla szkoły, pomoc w festynach i innych imprezach aby zyskać szacunek i posłuch :)
Rozmowa z dzieckiem i poświęcanie mu czasu to nie powiedzenie mu tego co ma się do powiedzenia, ale skuteczny kontakt z dzieckiem- taki aby dziecko mówiło Ci o wszystkim.
Widzę, że masz marne doświadczenia z tych zebrań...uczestniczenia nie nazwałabym doświadczeniem. Ja nie bez powodu byłam (teraz nie mam czasu, ale znowu będę) przewodniczącą klasowego zarządu..Trzeba tylko chcieć:)
Czasem wystarczy drobny sponsoring dla szkoły, pomoc w festynach i innych imprezach aby zyskać szacunek i posłuch :)
Józefa
Ok. popieram ale pod warunkie że mundurki bądą schludne, dół czerwony, góra biała. Kołnierzyki o ile wogule to koniecznie wykrochmalone a nie jakieś tam dziadostwo z tworzywa. Strój powinny dopełniać obuwie typu pepegi (ze względu na koszta) i biało czerwony krawat (ze względu na elegancją). Tarczę szkolną proponuję zastąpić czarnym napisem na plecach górnej części stroju (tej białej) jest lepiej widoczny. Mogę jeszcze tak długo ale powiem tak: całe życie z tym walczyłem i wreszcie jak już się udało to teraz ma się wrócić. Zgroza.
Po pierwsze szacunek dla odmiany to początek pojmowania świata
A edukacja miałaaby być inna?
Jest kolejna propozycja
zeby ukrywac swoje dochody pod plaszczem podatkowym.
Niech wyglada tak ,ze każdy jest tak samo uposażony dochodowo
A jeszcze lepiej ubrać ludzi na ulicach tych wszystkich w mundurki . Bo przeciez oni sie tak pieknie róznia od siebie.
NO I KTO SIE NIE ZGODZI?
Jest kolejna propozycja
zeby ukrywac swoje dochody pod plaszczem podatkowym.
Niech wyglada tak ,ze każdy jest tak samo uposażony dochodowo
A jeszcze lepiej ubrać ludzi na ulicach tych wszystkich w mundurki . Bo przeciez oni sie tak pieknie róznia od siebie.
NO I KTO SIE NIE ZGODZI?
Jeśli te "mundurki" to ma być coś w stylu ohydnych stylonowych
fartuszków i bluz, jakie ja pamiętam z lat 80-tych, to sorry ale jestem zdecydowanie przeciwna. Wyobrażacie sobie bandę 16-latków, zapoconą po wuefie, i do tego w tych bluzach? Smród nieziemski, biedni nauczyciele co muszą mieć lekcje w takiej klasie.
Ja miałam znośny fartuszek, mama mi uszyła, taki na ramiączkach z falbankami, z jakiegoś normalniejszego materiału. Stylonowych nienawidziłam i zakładałam tylko kiedy musiałam (tj. kiedy ten ładny był w praniu) a i tak po lekcjach trafiał zmięty do plecaka, bo wytrzymać się w tym nie dało. Poza tym i tak nie spełniał swojej roli, bo pod fartuszkiem jeden miał dżinsy z peweksu, a drugi zwykłe biedne spodenki z peerelowskiego sklepu. Potem na szczęście zniesiono obowiązek noszenia fartuszków.
Byłabym nawet skłonna zaakceptować mundurki, ale niechże one będą jakieś w miarę ładne. Szkoła de la Salle na przykład ma całkiem fajne - szara spódniczka i ciemny sweterek. Inna sprawa, że to dodatkowy koszt dla rodziców...
Ja miałam znośny fartuszek, mama mi uszyła, taki na ramiączkach z falbankami, z jakiegoś normalniejszego materiału. Stylonowych nienawidziłam i zakładałam tylko kiedy musiałam (tj. kiedy ten ładny był w praniu) a i tak po lekcjach trafiał zmięty do plecaka, bo wytrzymać się w tym nie dało. Poza tym i tak nie spełniał swojej roli, bo pod fartuszkiem jeden miał dżinsy z peweksu, a drugi zwykłe biedne spodenki z peerelowskiego sklepu. Potem na szczęście zniesiono obowiązek noszenia fartuszków.
Byłabym nawet skłonna zaakceptować mundurki, ale niechże one będą jakieś w miarę ładne. Szkoła de la Salle na przykład ma całkiem fajne - szara spódniczka i ciemny sweterek. Inna sprawa, że to dodatkowy koszt dla rodziców...
Ajaj i reszta przeciwników pana G.
...Tak łatwo powiedzieć "mam go dość", ale tak trudno pomyśleć czy wszystko jest czarne i białe..Chyba wytnę sobie połowę mózgu, będzie mi łatwiej znosić ludzką głupotę...Dla ułatwienia podpowiem: każdy ma wady i zalety. Jedni widzą wady, drudzy zalety, a trzeci jedno i drugie- to się nazywa umiejętność myslenia, a nie obłędny marudyzm, albo głupkowaty optymizm :)
Galu
Zgadzam się z tradycjami szacownych uczelni na zachodzie tyle że taki strój nie jest tani o co tu wnioskuje duża część forumowiczów. Mówimy o dziatwie szkolnej z naszych podstawówek, gimnazjów i może szkołach średnich. Do elitarnych szkół trochę nam brakuje myślę że najbardziej to zwyczajnie kasy na zdobycie takiego wykształcenia.
Józefo
No cóż..., każdy mierzy swoją miarą. To moje 9 letnie dziecko od początku wychowywane było w duchu że "nie szata zdobi człowieka" i ważniejsze jest to co człowiek ma w głowie a nie na grzbiecie. Znajomych ma z różnych kręgów - takich którym rodzice kupia każdą rzecz i takich, którym dozywianie w szkole finansuje MOPS. To rodzice kształtują postrzeganie swiata przez swoje dzieci a czego się spodziweać jeśli rodzic sypie tekstami: to nie byle co bo spodnie za..., tej bluzeczki zazdrościc ci beda wszystkie koleżanki bo ich nie stać..., uważaj, zeby tego nie zniszczyć bo masz na sobie majatek...
Na twoją fanfaronadę dotyczącą rodziców w szkole tylko się uśmiecham pod nosem. Przekonanie 20-30 rodziców z klasy to betka, zrobienie tego z rodzicami 500 uczniów to trochę inna sprawa, szcególnie kiedy ci rodzice stanowią niezły przekrój społeczny. Problem mundurków szkolnych nie jest zaś kwestią bezdyskusyjną. I jeszcze jedna sprawa - nie chodzi o to żeby narzucić innym swoje zdanie, żeby się słuchali, ale żeby przekonać innych i uzyskać ich wsparcie w tym co się chce zrobić
Na twoją fanfaronadę dotyczącą rodziców w szkole tylko się uśmiecham pod nosem. Przekonanie 20-30 rodziców z klasy to betka, zrobienie tego z rodzicami 500 uczniów to trochę inna sprawa, szcególnie kiedy ci rodzice stanowią niezły przekrój społeczny. Problem mundurków szkolnych nie jest zaś kwestią bezdyskusyjną. I jeszcze jedna sprawa - nie chodzi o to żeby narzucić innym swoje zdanie, żeby się słuchali, ale żeby przekonać innych i uzyskać ich wsparcie w tym co się chce zrobić
poszanowanie różnorodności..
..uczeń jest "funkcjonariuszem" jednostki publicznej. W takiej to instytucji obowiązują prawa- nie kaprysy.
Zawsze można szkołę olać. He he, a potem pracę!
Nie wiem czy wiesz, że w najbardziej renomowanych firmach wymagany jest strój służbowy...Heh..właściwie to nawet sprzątaczki muszą nosić jednakowe mundurki...Mam dla Ciebie alternatywę- bezludna wyspa!
Ech..znowu się zamotałam..Twoja indywidualność nie przekona much tse-tse, żeby Cię nie żarły!
Tłumacząc powolutku..w społeczności trzeba się dostosować do społeczności- nie odwrotnie :)
Zawsze można szkołę olać. He he, a potem pracę!
Nie wiem czy wiesz, że w najbardziej renomowanych firmach wymagany jest strój służbowy...Heh..właściwie to nawet sprzątaczki muszą nosić jednakowe mundurki...Mam dla Ciebie alternatywę- bezludna wyspa!
Ech..znowu się zamotałam..Twoja indywidualność nie przekona much tse-tse, żeby Cię nie żarły!
Tłumacząc powolutku..w społeczności trzeba się dostosować do społeczności- nie odwrotnie :)
Locoski
Owszem, nie jest tani, ale nie sadze aby przy masowej produkcji przekraczal mozliwosci finansowe przecietnego rodzica. Owszem, ktos zakrzyknie, a co z biednymi rodzinami. A ja odkrzykne - to samo co zawsze! Nie da sie rownac poziomu w dol bo bysmy byli ponizej Bialorusi.
poszanowanie róznorodnosci - 31 i co nieco w zyciu osiagnalem i co nieco widzialem (nie zebym sie chwalil - stwierdzam fakt). Ty "poszanowanie róznorodnosci" powinienes protestowac pod np. Oxfordem bo tam nagminnie lamia prawa do poszanowania roznorodnosci i ... cholera, no... im sie to jeszcze podoba. Pewnie zrobili im pranie mozgu! LOL
poszanowanie róznorodnosci - 31 i co nieco w zyciu osiagnalem i co nieco widzialem (nie zebym sie chwalil - stwierdzam fakt). Ty "poszanowanie róznorodnosci" powinienes protestowac pod np. Oxfordem bo tam nagminnie lamia prawa do poszanowania roznorodnosci i ... cholera, no... im sie to jeszcze podoba. Pewnie zrobili im pranie mozgu! LOL
Fundusze
Dobra, muszę spadać, bo nie zarobię na firmówki dla córki, ale tak na koniec rozwianie ostatnich wątpliwości.
Mundurki- tak je nazwijmy, zakupione w hurtowni, albo szyte na zamówienie to koszt:
1.golfik-20 zł
2. Spódniczka, spodnie- 30 zł
3. bluzeczka na krótki rękaw- 10 zł
4. sweterek na chłodniejsze dni- 40 zł
Razem=100 zł. Pomnóżmy razy 2, bo trzeba mieć na zmianę=200zł. Tyle kosztują marne dresy NIKE. A ile dresów, spodni, bluzeczek, spódniczek, sukieneczek, blezerków, bluz i koszulek kupujecie dzieciom przed 1 września? I za ile?
Nie, bo nie mnie nie przekonuje.
miłego dnia wszystkim życzę!
Mundurki- tak je nazwijmy, zakupione w hurtowni, albo szyte na zamówienie to koszt:
1.golfik-20 zł
2. Spódniczka, spodnie- 30 zł
3. bluzeczka na krótki rękaw- 10 zł
4. sweterek na chłodniejsze dni- 40 zł
Razem=100 zł. Pomnóżmy razy 2, bo trzeba mieć na zmianę=200zł. Tyle kosztują marne dresy NIKE. A ile dresów, spodni, bluzeczek, spódniczek, sukieneczek, blezerków, bluz i koszulek kupujecie dzieciom przed 1 września? I za ile?
Nie, bo nie mnie nie przekonuje.
miłego dnia wszystkim życzę!
Józefo
odpowiadam tylko na twoje uwagi a nie spieram się
nie dostrzegasz jednej małej sprawy - mundurki szkolne a ocenianie ludzi po ubiorze to dwie różne sprawy
i naprawdę nie widze potrzeby kruszyć kopie i wytaczać batalię mundurkową jeśli jest cała masa ważniejszych rzeczy w szkole do "uregulowania"
ostatnie lata udzielania się społeczne przekonały mnie że nie ma sensu uszczęśliwiac ludzi na siłę i nalezy brać się do takich przedsięwzięć do których ma się całkowite przekonanie co do ich słuszności
nie dostrzegasz jednej małej sprawy - mundurki szkolne a ocenianie ludzi po ubiorze to dwie różne sprawy
i naprawdę nie widze potrzeby kruszyć kopie i wytaczać batalię mundurkową jeśli jest cała masa ważniejszych rzeczy w szkole do "uregulowania"
ostatnie lata udzielania się społeczne przekonały mnie że nie ma sensu uszczęśliwiac ludzi na siłę i nalezy brać się do takich przedsięwzięć do których ma się całkowite przekonanie co do ich słuszności
Każdy pomysł Ministra zostanie oprotestowany.
Tylko dlatego, że publicznie o nim powiedział Giertych. Ponadto- o ile pamiętam to RG publicznie mówił że zakupienie dzieł JP II do bibliotek nie będzie realizowane z publicznych pieniedzy, choć pomysł uznał za dobry.
Mundurki jak najbardziej mają sens. Również w szkołach publicznych. Choćby dlatego że likwidują jeden z najbardziej widocznych atrybutów podziąłu w klasie na dzieci biedniejsze i zamożniejsze- czyli rewię ciuchów. Dzieciaki z biedniejszych domów czują się gorsze - bo ich rodziców nie stać na najnowszą kiecke, super dżinsy itp.
Zaraz pewnie odezwą się zwolennicy niekrempowanego eksponowania przez dziecko własnej indywidualności, gustów itp. Jakoś dobre szkoły prywatne się tym nie przejmują.
Mundurki jak najbardziej mają sens. Również w szkołach publicznych. Choćby dlatego że likwidują jeden z najbardziej widocznych atrybutów podziąłu w klasie na dzieci biedniejsze i zamożniejsze- czyli rewię ciuchów. Dzieciaki z biedniejszych domów czują się gorsze - bo ich rodziców nie stać na najnowszą kiecke, super dżinsy itp.
Zaraz pewnie odezwą się zwolennicy niekrempowanego eksponowania przez dziecko własnej indywidualności, gustów itp. Jakoś dobre szkoły prywatne się tym nie przejmują.
No ok..pomimo pośpiechu jeszcze Ci smoku odpiszę..
A jeśli powiem, że swoim poparciem, dobrowolnie, za moją zgodą, nie żadne tam na siłę uszczęśliwisz mnie, moją córkę, całą moją rodzinę, moich znajomych (też są za), ich dzieci, ich rodziny i ich znajomych to co? Uszczęśliwisz? Nie bądź sęp- ja chcę być uszczęśliwiona :))))))
Czyż to nie przyjemne uczucie wywołać uśmiech na ludzkiej twarzy..? Właśnie się uśmiecham :))))
Czyż to nie przyjemne uczucie wywołać uśmiech na ludzkiej twarzy..? Właśnie się uśmiecham :))))
..BrAk SłÓw..
A ja chodzę właśnie do średniej szkoły mundurowej i jestem bardzo zadowolona,to bardzo dobry pomysł,a jeszcze lepiej,gdy szkoła ma swoje zwyczaje tak jak moja i wiele fantastycznych uroczystości. Teraz nie jedna osoba zaczepia mnie na ulicy i dopytuje sie o szkołę. Zwykli przechodnie robią zdjęcia, gdy uczniowie przechodzą elegancko z orkiestrą przez ulicę. Popieram,poza tym dzieciaki w podstawówkach,które pochodzą z ubogich rodzin nie byłyby tak szybko wyśmiewane i odzrucane przez rówieśników. Jedyny minus to ten,że mundur jest bardzo drogi.
WYCHOWAć RODZICóW
Zgadzam sie w pełni z roumnymi na portalu! "Mundurek" , jego rodzaj - to oczywiście sprawa umowna; jaki on będzie zdecydują rodzice, ci rozumni oczywiście, którym zależy na właściwym ukształtowaniu i wychowaniu młodego człowieka. Możemy sobie tylko pogratulować, że nie "zaprzeciwkowaliśmy" wczesniej przeciwko szkolnym ubiorom, przeciwko "małym starym". Ale to my kupujemy naszym dzieciom drogie perfumy.......cuichy od Armaniego?, zgadzamy sie na kolczyki w........na telefony komórkowe. Czy o to chodzi w życiu? Dość. Od czegoś trzeba zacząć zmieniać świat, zacznijmy od zaraz; zmieni się tylko na dobre oblicze szkół, szpitali.........Pozdro, nara, fe, pozdrawiam
Bachna
Bachna
Józefo moja miła,
a ja sie ciesze i to naprawde, ponieważ gdy przedstawiłem mojemu synkowi przed egz.gimnazjalnym co go czeka w IV RP za Gertycha i miłościwie nam panujacego oŁojca DYR. to tak sie wziął za nauke ze do maxa z mat.-fiz. zabrakło mu 3 pkt. a z hum.6. Obecnie przechodzi intensyw. kurs angielskiego.
Ja kiedyś musiałem sie uczyć ekonomii socjalistycznej, a on być może religii. Więc może w tzw. międzyczasie uda sie mu coś skończyć w normalnym kraju, choc mam nadzieje, ze umysłu w mundurek nie włoży.
Ja kiedyś musiałem sie uczyć ekonomii socjalistycznej, a on być może religii. Więc może w tzw. międzyczasie uda sie mu coś skończyć w normalnym kraju, choc mam nadzieje, ze umysłu w mundurek nie włoży.
W szczęśliwym dobrze rządzonym kraju minister edukacji nie ma innych problemasów.
Dzięki Ci Ojcze Dyrektorze, że pomogłeś wygrać jedynej na świecie sprawiedliwej i praworządnej partii. Jakże mądre i głebokie ich decyzje wszystkie są!
Precz z pomarańczowymi dredami u licealistów! Gimnazjalistki mówią NIE Martensom! Jeansy i czarne podkoszulki do Jeanslandii!
Dzięki Ci Ojcze Dyrektorze, że pomogłeś wygrać jedynej na świecie sprawiedliwej i praworządnej partii. Jakże mądre i głebokie ich decyzje wszystkie są!
Precz z pomarańczowymi dredami u licealistów! Gimnazjalistki mówią NIE Martensom! Jeansy i czarne podkoszulki do Jeanslandii!
A ja myśle, że WIELKI MINISTER
chce się przypodobać łOjcom i KK oraz NATO, bo coś w tym jest, zaczeło sie od polemiki n.t. mundurków(komż) do pierwszej komunii.
Ci co np. wychowali sie na osiedlu wojskowym, klasztorze,itp. gdzie najgorszym wyzwiskiem jakiego mogl uzyc ojciec/ks. do niesfornego syna bylo "zachowujesz sie
jak ostatnia cywilbanda/osoba świecka". I stad pozostal jakis sentyment do munduru/sutanny.
Ci co np. wychowali sie na osiedlu wojskowym, klasztorze,itp. gdzie najgorszym wyzwiskiem jakiego mogl uzyc ojciec/ks. do niesfornego syna bylo "zachowujesz sie
jak ostatnia cywilbanda/osoba świecka". I stad pozostal jakis sentyment do munduru/sutanny.
Jóżefo gratuluję ci wytrwałości
Czytałem te wypociny innych mundrych i tak jak myślałem, oprócz steku wyzwisk i egzaltowanych wynurzeń typu mohery, hitlerjugend, itd nie ma żadnego, racjonalnego argumentu przeciw noszeniu mundurków w szkołach!!
Także JÓZEFO droga, pełne chapeaux bas!!
Minister ma rację bo:
1. Nie narzuca siłą, tylko zaleca - to RODZICE mają podejmować decyzje
2. Mudurki mogą być dowolne - to szkoła ma decydować, co podkreśli jej tożsamość i zwiększy prestiż
Argumenty pseudoprzeciwników są takie:
- mundurki nie zlikwidują mizdrzenia się w szkołach i epatowania bogactwem, poza tym co ta za przymusowa równość.
Odpowiadam zatem, że fakt, że nie wszystkich złodziei da się złapać może nam pozwolić nie łapać żadnego??
A szkoła nie jest rewią mody, Szkoła ma uczyć i wychowywać m.in. skromności i powściągliwości, a chociażby takie postawy promować!!
Kolejnym krokiem powinno być stopniowe odchodzenie od szkół koedukacyjnych, gdyż rozwój chłopców i dziewczynek nie jest jednakowy, a dzieci ze szkół niemieszanych osiągają lepsze wyniki w nauce. Takie są zresztą wszystkie elitarne szkoły w USA czy w UK, począwszy od ETON.
DIXI!
Także JÓZEFO droga, pełne chapeaux bas!!
Minister ma rację bo:
1. Nie narzuca siłą, tylko zaleca - to RODZICE mają podejmować decyzje
2. Mudurki mogą być dowolne - to szkoła ma decydować, co podkreśli jej tożsamość i zwiększy prestiż
Argumenty pseudoprzeciwników są takie:
- mundurki nie zlikwidują mizdrzenia się w szkołach i epatowania bogactwem, poza tym co ta za przymusowa równość.
Odpowiadam zatem, że fakt, że nie wszystkich złodziei da się złapać może nam pozwolić nie łapać żadnego??
A szkoła nie jest rewią mody, Szkoła ma uczyć i wychowywać m.in. skromności i powściągliwości, a chociażby takie postawy promować!!
Kolejnym krokiem powinno być stopniowe odchodzenie od szkół koedukacyjnych, gdyż rozwój chłopców i dziewczynek nie jest jednakowy, a dzieci ze szkół niemieszanych osiągają lepsze wyniki w nauce. Takie są zresztą wszystkie elitarne szkoły w USA czy w UK, począwszy od ETON.
DIXI!
Bardzo dobry pomysł niezłego ministra,
który w przeciwieństwie do czerwonej hołoty rzadzącej PRL, nie nakazuje! noszenia mundurków a jedynie dopuszcza taką mozliwość;zwieksza zakres naszej wolnosci-o szczegół-ale i to wazne.Z cała pewnościa szkoły z mądrą dyrekcją i mądrymi rodzicami skorzystają z tej mozliwości.O korzysciach wynikających z ograniczenia targowiska próżności wsród dzieciaków nie piszę,bo dla każdego myślącego są oczywiste.
Wit,
a może napiszesz mi gdzie to było zabronione.
Toż nie kto inny tylko w 1999 poseł Marek Biernacki(PO) twierdził, że generalowie Wojska Polskiego maja "cyrkowe mundurki".
Nie wiem jak wygladaja "cyrkowe mundurki", ale napewno najfajniejszy mundur w calym ministerstwie będzie miał Generalny Minister Gertych.
Toż nie kto inny tylko w 1999 poseł Marek Biernacki(PO) twierdził, że generalowie Wojska Polskiego maja "cyrkowe mundurki".
Nie wiem jak wygladaja "cyrkowe mundurki", ale napewno najfajniejszy mundur w calym ministerstwie będzie miał Generalny Minister Gertych.
Waszka
Nie jestem biegły w temacie mundurków,ale jeżeli do tej pory nie było to zabronione,to wszystkie pomyje z tej dyskusji wylane na głowe ministra wylane są na zasadzie odruchu psa Pawłowa:Giertych-wylewać pomyje!,tak reaguje 90%internautów-wyznawców zabobonu socjalizmu(komunizmu i pokrewnych bzdetów}
osska
Bzdura. Mieszkam w UK od 2 lat. Poczytaj sobie jakie osiagniecia maja szkoly dla dziewczat, szkoly dla chlopcow oraz szkoly koedukacyjne... Tu sa rankingi szkol, co daje mam mozliwosci porownan. Szkoly dla dziewczat i chlopcow osobne to tylko tradycja i typowe katoliki.
Mam 2 corki i w zyciu nie zamknelabym ich w katoliku dla dziewczat, chodza do prywatnej szkoly koedukacyjnej.
NIe wiem skad ta tendencja, ze rozwoj dziewczat i chlopcow jest rozna - fizycznie - owszem, ale nie intelektualnie.
Uwazam, ze kazdy zdrowy nastolatek rozwija sie prawidlowo majac mozliwosc przebywania w miksowanych szkolach.
A co do tego czego ma uczyc szkola...
Zacznijcie od tego i sami zacznijcie sie przykladac do wychowania swoich dzieci. JESLI TY NIE NAUCZYSZ SKROMNOSCI I POWSCIAGLIWOSCI SWEGO DZIECKA TO SZKOLA NAPEWNA JEGO NIE NAUCZY POPRZEZ MUNDUREK!
Mam 2 corki i w zyciu nie zamknelabym ich w katoliku dla dziewczat, chodza do prywatnej szkoly koedukacyjnej.
NIe wiem skad ta tendencja, ze rozwoj dziewczat i chlopcow jest rozna - fizycznie - owszem, ale nie intelektualnie.
Uwazam, ze kazdy zdrowy nastolatek rozwija sie prawidlowo majac mozliwosc przebywania w miksowanych szkolach.
A co do tego czego ma uczyc szkola...
Zacznijcie od tego i sami zacznijcie sie przykladac do wychowania swoich dzieci. JESLI TY NIE NAUCZYSZ SKROMNOSCI I POWSCIAGLIWOSCI SWEGO DZIECKA TO SZKOLA NAPEWNA JEGO NIE NAUCZY POPRZEZ MUNDUREK!
buhahahhh
zobaczycie że w nastepnym roku wprowadzą przedmiot 'wychowanie rolnicze'. bedziemy uczyc się naprawy traktora :D
a tak poważnie o tych mundurkach to ja jestem ciekawa kto je będzie szył(?) i czy państwo będzie za nie płacić(?!!!). Niektórych nie stac na kupienie ksiażek(nie mówiąc o cwiczeniac,zeszytach itp.) a ty mundurki... ehh
a tak poważnie o tych mundurkach to ja jestem ciekawa kto je będzie szył(?) i czy państwo będzie za nie płacić(?!!!). Niektórych nie stac na kupienie ksiażek(nie mówiąc o cwiczeniac,zeszytach itp.) a ty mundurki... ehh
"wyznawców zabobonu socjalizmu(komunizmu i pokrewnych bzdetów}"
Oj wit, (przepraszam, czy to od witalności?) co Ty wiesz o zabobonach, i tak naprawde gdzie i u kogo one występują? Gdyby przeanalizować droge życiowa protoplastów i ustawicznie kształconą w "gertychowej szklarni" politycznej imienia Romana (nomem omen?) od Dmowskiego. Jawna dzaprobata dla kondycji ówczesnych władz skłoniła go do przedsięwzięcia pewnych akcji (o charakterze jakim wole tu nie pisać). W tym celu zbratał się z aktywem PZPR, wchodząc w skład gremium doradczego, ustanowionego przy boku gen.Jaruzela(a że w tym okresie Romus dorastał, myśle, że spodobał mu sie mundur - i tak mu już zostało). Natomiast odnośnie zabobonu socjal.- jak piszesz, i wiare w tajemnicze, nadprzyrodzone związki między zjawiskami, w magiczną moc słów, przesądów; a taki dobitny przykład mieliśmy ostatni podczas "zaklinania deszczu" w Sejmie i jedynej uprawnionej do wykonywania praktyk, ale czy magicznych wypływających z tej wiary, opartych na przekonaniu o ich skuteczności. Jakoś deszczu nie widze, choć kolega mi powiedział, że padał tam gdzie na nich głosowano.
łżeelity ruuuuulez:-)
dał wam romek materiał, co??
a przy okazji z czym sie bedzieta "blokować" drogie obszczymury z PO?? z komuchami??
hmmm, no to sie może części waszych wybrorców okazać zbyt niestrawne hi hi hi
już widze te lYste
jola banach na jednej lYscie z tusekiem:-)
niech Naród sam zobaczy:-)
mundueki obowiązkowe
nauczyciel z prawem lania po ryjach jak leci
wprowadzić dla członków "inicjatywy uczniowskiej " wilcze bilety
jak sie chce do POlityki, to szkoła, co widac po tuseku i jego koledze z patrolu rutkowskiego, niezbyt jest konieczna:-)
niedługo i tak bedą razem:-)
dał wam romek materiał, co??
a przy okazji z czym sie bedzieta "blokować" drogie obszczymury z PO?? z komuchami??
hmmm, no to sie może części waszych wybrorców okazać zbyt niestrawne hi hi hi
już widze te lYste
jola banach na jednej lYscie z tusekiem:-)
niech Naród sam zobaczy:-)
mundueki obowiązkowe
nauczyciel z prawem lania po ryjach jak leci
wprowadzić dla członków "inicjatywy uczniowskiej " wilcze bilety
jak sie chce do POlityki, to szkoła, co widac po tuseku i jego koledze z patrolu rutkowskiego, niezbyt jest konieczna:-)
niedługo i tak bedą razem:-)
Myślę, że ta cała sprawa mundurkowa nie polega na tym, aby wszystkie szkoły dosłownie umundurować, ale żeby wprowadzić ujednolicony sposób ubierania dzieci w poszczególnych szkołach.
Mówienie, że to będzie dodatkowy koszt dla rodziców jest bezpodstawne.
Dzieci rosną, co jakiś czas trzeba kupować nowe ubrania i nowe buty, zamiast kupić czerwny sweter, kupisz np. szary, albo granatowy, albo białą bluzkę zamiast różowej.
W/g tego co Józefa wyliczyła, koszt nie jest taki straszny,
a jak się Chińczycy dowiedzą to zaczną szyć jeszcze taniej.
/Waszka miłośnik Chin napewno się ucieszy./
Mówienie, że to będzie dodatkowy koszt dla rodziców jest bezpodstawne.
Dzieci rosną, co jakiś czas trzeba kupować nowe ubrania i nowe buty, zamiast kupić czerwny sweter, kupisz np. szary, albo granatowy, albo białą bluzkę zamiast różowej.
W/g tego co Józefa wyliczyła, koszt nie jest taki straszny,
a jak się Chińczycy dowiedzą to zaczną szyć jeszcze taniej.
/Waszka miłośnik Chin napewno się ucieszy./
ze beda mundurki ok tylko czemu lekcje wf-u zabrali to po prostu paranoja narud dretwy i niewysportowany schorowany i otyly bo za malo ruchu a tu jeszcze ten czlowiek z rezimu totalinarnego wprowadza nastepna nudna lekcje zamiast ruchu szkoda gadac leczy mnie ten rzad i to nie przez nfz bo tam ciagle pieniedzy nie ma
Popieram ten pomysl !
Obecnie szkola srednia to rewia mody, dziewczyny ktorych rodzicow nie stac na modne ciuchy sa temetem plotek wsrod kolezanek, w Japonii wszystkie uczennice nosza mundurki, spodnice mini i podkolanowki, wyglada to bardzo ladnie :-)
Obca osoba jesli wejdze do szkoly bedzie szybko rozpoznana jest to dodatkowy plus mundurkow. Jesli chodzi o koszta to
ubrania tez kosztuja i to znacznie drozej jesli tata kupuje markowe ciuchy dla corki, ktora nie chce wygladac gorzej niz kolezanki, jestem za ! To jest pierwszy sensowny pomysl ministra.
Obca osoba jesli wejdze do szkoly bedzie szybko rozpoznana jest to dodatkowy plus mundurkow. Jesli chodzi o koszta to
ubrania tez kosztuja i to znacznie drozej jesli tata kupuje markowe ciuchy dla corki, ktora nie chce wygladac gorzej niz kolezanki, jestem za ! To jest pierwszy sensowny pomysl ministra.
waszka
czy ty odróżniasz szkoły od uczelni??
wyjasnie ci, bo widzę, że błądzisz PO omacku, jak ten poseł co wykrył afere z meldunkiem marcinkiewicza:-)
jest ministerstwo edukacji narodowej i ministerstow nauki i szkolnictwa wyższego:-)
niby liberał, a nauki pobierał chyba na plebanii he he he heeeeeeeeee
czy ty odróżniasz szkoły od uczelni??
wyjasnie ci, bo widzę, że błądzisz PO omacku, jak ten poseł co wykrył afere z meldunkiem marcinkiewicza:-)
jest ministerstwo edukacji narodowej i ministerstow nauki i szkolnictwa wyższego:-)
niby liberał, a nauki pobierał chyba na plebanii he he he heeeeeeeeee
kto dyskutuje o krawacie to nie narzuca tego nikomu
Jak ktoś zauwazyl mlodziez wszechpolska zanim dostala sie na stołki stołeczki. tez nosiła dziwne mundurki . Wstyd zeby ktoś teraz miał się tak ubierać nawet na czyjeś wyraźne zyczenie .
Jednak polecam zlustrować giertychha czy nosił zawsze mundur czy jest w pełni poczytalny. ?
Dosc Pacanizmu na stanowiskach publicznych. _ IDZCIE DO PACANOWA zebym o was wiecej nie czytał . Zaśmiecacie ludziom głowy swoimi mudnurkowymi zboczeniami .
Nie ma sie nic do zaproponowania to się rezygnuje ze stanowiska . Honorowo . PASS i koniec Giertysze i jego towarzysze w głupocie
------------------------------------------------------------------------
A ja nie oddam za was zycia a ja wysniłem sobie wolnośc ..
Jednak polecam zlustrować giertychha czy nosił zawsze mundur czy jest w pełni poczytalny. ?
Dosc Pacanizmu na stanowiskach publicznych. _ IDZCIE DO PACANOWA zebym o was wiecej nie czytał . Zaśmiecacie ludziom głowy swoimi mudnurkowymi zboczeniami .
Nie ma sie nic do zaproponowania to się rezygnuje ze stanowiska . Honorowo . PASS i koniec Giertysze i jego towarzysze w głupocie
------------------------------------------------------------------------
A ja nie oddam za was zycia a ja wysniłem sobie wolnośc ..
ojcze rydzyku
A czt ty wiesz, ze juz mamy podwyzki od 20-30% za rzadów PiS zywności dochodza gazu i za prasowanie mUndurka prądem elektr., ktory zdrozeje - poniewaz kupujemy z zachodu jak podało dzisiejsze radio.
Tylko potwierdza to nieznajomość problemów oświaty przez Ciebie. Swego czasu miałem przyjemność poznać prof.Mirosława Handkego - ówczesnego Ministra i powiem Ci jedno, ze Gertych mu do pięt nie dorasta, chocby wprowadził złote klamki do klas. A samo niedomaganie oświaty nie można zrzucić wyłącznie na nauczycieli to fakt, ale co najgorsze to, to że każda nowa ekipa rządowa wprowadza swoje regulacje prawne, nie zawsze spójne i nie zawsze idące w dobrym kierunku, a po ostatniej amnestii matur to już totalne dno.
Tylko potwierdza to nieznajomość problemów oświaty przez Ciebie. Swego czasu miałem przyjemność poznać prof.Mirosława Handkego - ówczesnego Ministra i powiem Ci jedno, ze Gertych mu do pięt nie dorasta, chocby wprowadził złote klamki do klas. A samo niedomaganie oświaty nie można zrzucić wyłącznie na nauczycieli to fakt, ale co najgorsze to, to że każda nowa ekipa rządowa wprowadza swoje regulacje prawne, nie zawsze spójne i nie zawsze idące w dobrym kierunku, a po ostatniej amnestii matur to już totalne dno.
wiem wszystko
żyje sie tragicznie inflacja galopuje czarni wyłazą z każdego kąta wbili mnie w moherowy mundurek w kieszeni mam "kacze myśli" na tace rżną prosto z konta z renty po prostu wyjeżdżam na białoruś:-)
puknij sie w łeb cz łowieku, reszte składam na uraz POwyborczy czyli WT - wielką traume:-)
zauważ, że w budownictwie prognozy są takie, że nie 3 miliony w 8 lat, ale na odwrót:-)
to szczególnie musi "martwić" marka, bo on tak sie troszczy o tanie budownictwo....he he he
argumenty typu akcyza na gaz walą mnie:-)
jedyny gaz mam w zapalniczce he he he he
poza tym DARMOCHA to była za PRL, nie bardzo kumam o co te lamenta:-)
żyje sie tragicznie inflacja galopuje czarni wyłazą z każdego kąta wbili mnie w moherowy mundurek w kieszeni mam "kacze myśli" na tace rżną prosto z konta z renty po prostu wyjeżdżam na białoruś:-)
puknij sie w łeb cz łowieku, reszte składam na uraz POwyborczy czyli WT - wielką traume:-)
zauważ, że w budownictwie prognozy są takie, że nie 3 miliony w 8 lat, ale na odwrót:-)
to szczególnie musi "martwić" marka, bo on tak sie troszczy o tanie budownictwo....he he he
argumenty typu akcyza na gaz walą mnie:-)
jedyny gaz mam w zapalniczce he he he he
poza tym DARMOCHA to była za PRL, nie bardzo kumam o co te lamenta:-)
Mundurki - TAK ! Roman - NIE !
Mundurki nie są w gruncie rzeczy takie złe, napewno duża część młodzieży byłaby zdecydowanie PRZECIW, ale sam mam kilku rówieśników którzy raczej chetnie by głosowali na TAK, w tym Ja. Moim zdaniem w pewnym stopniu zmniejszyłyby poziom agresji i arogancji względem biedniejszych / gorzej ubranych uczniów. Uczęszczam do 2 klasy L.O. w Gdańsku więc wiem o czym mówie.
Mam właśnie takiego kolege w klasie, w przeciągu tygodnia został 'ulubieńcem' głupszej części szkoły. Oczywiście jeśli ktoś ma silną wolę to nie zwraca na to uwagi, lecz nie każdy jest taki odporny na szyderstwa innych. Joł. Niepotrzebnie się rozpisałem. to jeszcze pozdrowie Mamę i cały gdański ENERGETYK !! BoBBy.
Mam właśnie takiego kolege w klasie, w przeciągu tygodnia został 'ulubieńcem' głupszej części szkoły. Oczywiście jeśli ktoś ma silną wolę to nie zwraca na to uwagi, lecz nie każdy jest taki odporny na szyderstwa innych. Joł. Niepotrzebnie się rozpisałem. to jeszcze pozdrowie Mamę i cały gdański ENERGETYK !! BoBBy.
"ze wspomnień niebieskiego mundurka"
kiedy uczęszczałem do TBO, tzn kiedy to było ZASZCZYTEM w latach 1966 - 1971, to po wakacjach dyro pedagogiczny robił obchód klas z koszem i nożyczkami
ciął każdy "podejrzany" fryz i nikt sie nie purtał
gajer obowiązkowo krawat koszula patki - jak prawdziwy uczeń
albo dobra szkoła i rygor albo byle jaki ogólnieczek i wypad do anglii s****ze myć
dobre szkoły dbają o swój wizerunek, do dupnych chodzi chołota, nie dla niej te ustawy, dla niej program "moja pierwsza praca" i tyle...
ciął każdy "podejrzany" fryz i nikt sie nie purtał
gajer obowiązkowo krawat koszula patki - jak prawdziwy uczeń
albo dobra szkoła i rygor albo byle jaki ogólnieczek i wypad do anglii s****ze myć
dobre szkoły dbają o swój wizerunek, do dupnych chodzi chołota, nie dla niej te ustawy, dla niej program "moja pierwsza praca" i tyle...
MUNDUR
Romusia nie trawie,ale pomysl z nowym strojem szkolnym jest ok.Moze skonczy sie ta rewia mody i dylematy w stylu jakie pantofle kupic latorosli NIKE czy ADIDASA,reszta rowniez firmowa.No i te 14-letnie smarkule udajace prostytutki totalne dno i bezguscie/gdzie sa rodzice tych stworow/.Drodzy rodzice pomysl jest naprawde wart przemyslenia,bo czerpanie z wzorcow zachodnich nie zawsze jest dobre,zreszta prosze spojrzec na ANGLIE,FRANCJE,tam juz wiekszosc szkol wprowadzila jednolite stroje i byla to inicjatywa samych rodzicow,aby ich dziecko utozsamialo sie sie ze swoja szkola,a wiec pomysl wydaje mi sie jak najbardziej na miejscu.
k.... mac!!!
na szczescie nie obejmuje pan minister szkolnictwa wyzszego, bo trza by bylo rzucic studia....coraz gorsi zajmuja powazne stanowiska.....i wez tu zyj. ucz sie , nie wspominajac o pracy...ale niedlugo beda podwyzki- w 2008 najnizsza pensja ma wynosic 1000 zl. Cieszycie sie??Wielkie pozdro dla internautow
a jak nauczyciel bedzie miał status urzędnika państwowego to za włożenie kosza na smieci na skołatany belferski łeb 5 lat pudła
dla przykładu ściąć pare łbów, to reszta zaraz zacznie sie uśmiechać ustepować miejsca w autobusie i pomagac dziadzi przejść przez jeezdnie, kto wie może wróci NR? (niewidzialna ręka)
rodzice oddają dziecko do szkoły nie po to żeby je nauczona jarac pufać i doić wynalazki, przy okazji zachodząc w ciążę....
kiedyś były szkoły specjalne i tam "dzieciaczki" lekko nie tego znajdywały dach i opieke:-)
w sopocie to była szk. podst. nr 5:-)
paru z was to od razu....do sopockiej piątki....jaki ładny nr na tarczy he he he he
dla przykładu ściąć pare łbów, to reszta zaraz zacznie sie uśmiechać ustepować miejsca w autobusie i pomagac dziadzi przejść przez jeezdnie, kto wie może wróci NR? (niewidzialna ręka)
rodzice oddają dziecko do szkoły nie po to żeby je nauczona jarac pufać i doić wynalazki, przy okazji zachodząc w ciążę....
kiedyś były szkoły specjalne i tam "dzieciaczki" lekko nie tego znajdywały dach i opieke:-)
w sopocie to była szk. podst. nr 5:-)
paru z was to od razu....do sopockiej piątki....jaki ładny nr na tarczy he he he he
wiem, wiem, ale
myslałem, ze Twoja latorość wstapiła do Akadmii Marynarki Woj.
A w końcu jakie to ma znczenie ? Jeśli Ty
bedziesz zabiegac o poparcie mlodziezy (w wyborach samorządowych) "wszypolskiej". Myśle, ze wystarczy koszulek z odpowiednim napisem? Jesli juz mundurek to może ZHR też tak samo wazny u obecnej władzy
A w końcu jakie to ma znczenie ? Jeśli Ty
bedziesz zabiegac o poparcie mlodziezy (w wyborach samorządowych) "wszypolskiej". Myśle, ze wystarczy koszulek z odpowiednim napisem? Jesli juz mundurek to może ZHR też tak samo wazny u obecnej władzy
wbite w mundurki
chodze do ZSŁ i nie narzekam na mundurki. w pierwszej klasie bylo dziwnie i czulismy sie jak idioci. ale to kwestia przyzwyczajenia. teraz jak mozna w szkole zauwazyc to tylko pierwsze klasy i liceum nosi mundorki w 99%. reszta ma olewke. wiec jesli chodzi o wprowadzenie mundurkow to nie mam nic przeciwko. tylko niech tej pi****ej historii nie oddziela!!!!!!!!!!!!
POPIERAM!
Popieram całym sercem ten pomysł! Mundurki powinny być! Wtedy wreszcie byłoby wiadomo kto wagaruje a kto nie i może współczesna modzież nareszcie by sporządniała i zmądrzała gdyby ich zmusić do przestrzegania pewnych zasad i trzymania się wartości typu przynależność do uczącego się społeczeństwa! Większa dyscyplina w szkołach i zaostrzone kary dla łobuzów! Tak powinno się ulepszać polaków! Żeby potem takie śmiecie bez szkoły nie pałętały się po ulicach w nocy z********ając niewinnych ludzi i okradając ich!
Ja zawsze głosowałem na uczciwego człowieka, a nie partie
To, że opozycja przegrała dwudniową batalię o samorząd w Sejmie i odrzucił projekt Platformy o jednomandatowe okręgi wyborcze, to nie znaczy galluxie, że musze sie az tym tak martwić. Jest na pewno mało konfortowa sytuacja dla trzezwo myślących, ale zawsze sie znajdzie wyjscie awaryjne. A moze w koncu ten narod przezy na oczy?
mundurki świetny pomysł, zaś odjęcie godziny WF w tygodniu to porąbany pomysł! powinno się raczej DODAĆ GODZINĘ WF ALBO I DWIE, BO WYRASTA NAM SPOŁECZEŃSTWO ŚMIERDZĄCYCH LENIÓW I GRUBASÓW JAK W AMERYCE! A I TAK WIELE OSÓB PIEPRZONE LEWE ZWOLNIENIA LEKARSKIE SOBIE ZAŁATWIA! ZACZNIJCIE WYKRYWAĆ TE WSZYSTKIE OSZUSTWA I NAKŁADAĆ WYSOKIE GRZYWNY ZA TO WY RZĄDOWE MATOŁY ZAMIAST LŚNIĆ PUSTYMI OBIECANKAMI!
hmmm
na mój gust to Naród już przejrzał na oczy:-)
tak jakoś pod koniec ubiegłego roku:-)
w kwestii honorowej
mam na tasmie wypowiedx tuska, że WYJAŚNI DO KONCA sprawe dziadzi
tylko czyjego końca??
chyba tuska ha ha ha ha nie doczekam sie jak zyje
obiecanki cacanki, a dziadziowi pikiel sie na czoło zsunął...
na mój gust to Naród już przejrzał na oczy:-)
tak jakoś pod koniec ubiegłego roku:-)
w kwestii honorowej
mam na tasmie wypowiedx tuska, że WYJAŚNI DO KONCA sprawe dziadzi
tylko czyjego końca??
chyba tuska ha ha ha ha nie doczekam sie jak zyje
obiecanki cacanki, a dziadziowi pikiel sie na czoło zsunął...
Do poprzednika - krzykacza
Z tym WFem teoretycznie masz rację. Tyle że, a) uczniowie dla wygody i tak załatwiają sobie zwolnienia b) w wielu szkołach nie ma warunków na zwiększenie godzin wf. Co powiesz na jedną dużą salę gimnastyczną wspóldzieloną przez podstawówkę i gimnazjum , w każdym roczniku 5-6 oddziałow ? to daje ca 50 klas? Godzin lekcyjnych przez 5 dni od 8 do 16 jest 9. Czyli w tygodniu 45. Rachunek jest prosty to nawet nie jedna godzina na tydzień. We wrześniu, czasem październiku oraz w maju i czerwcu jest jeszce boisko. Co pomiędzy?
Aha- to przykład ze szkoły gdzie uczy się moja córka. W końcu jest niż demograficzny, prawda ?
Aha- to przykład ze szkoły gdzie uczy się moja córka. W końcu jest niż demograficzny, prawda ?
gluś, bo ci żyłka pęknie na mysl o Tuseku i dziadzi jego.
A jak tam por. Bynio się miewa? Niedługo w internecie opublikują wszystkich SB-ckich szpiclów...może się załapiesz?
Ale do rzeczy. Na dzień dzisiejszy są szkoły, gdzie młodzież nosi mundurki i sądzę, że jeśli Dyrekcja zadba o to (dla bezpieczeństwa, dla wizualnej "równości" społecznej...ostatnio ta równość jakby się auktualniła....), to przecież zakazów nie ma. Również rodzice mogą wystąpić z taką inicjatywą do Dyrekcji szkoły.
CZY TO ZADANIE DLA MINISTRA? Dla g*****ego TAK. Bo przecież w szkole jest full baaaardzo waznych problemow, dużo ważniejszych niż mundurki. Ale minister ich nie zna (bo niby skąd), nie potrafi nawet ich sprecyzować, no to bawi się w ministrowanie w kwestii mundurków.
A jak tam por. Bynio się miewa? Niedługo w internecie opublikują wszystkich SB-ckich szpiclów...może się załapiesz?
Ale do rzeczy. Na dzień dzisiejszy są szkoły, gdzie młodzież nosi mundurki i sądzę, że jeśli Dyrekcja zadba o to (dla bezpieczeństwa, dla wizualnej "równości" społecznej...ostatnio ta równość jakby się auktualniła....), to przecież zakazów nie ma. Również rodzice mogą wystąpić z taką inicjatywą do Dyrekcji szkoły.
CZY TO ZADANIE DLA MINISTRA? Dla g*****ego TAK. Bo przecież w szkole jest full baaaardzo waznych problemow, dużo ważniejszych niż mundurki. Ale minister ich nie zna (bo niby skąd), nie potrafi nawet ich sprecyzować, no to bawi się w ministrowanie w kwestii mundurków.
Michał
Jesli wpiszesz w google wychowanie fizyczne i kulture fizyczna wyskoczy Ci mnostwo zagadnien od promocji zdrowia środkami aktywności ruchowej,....... do sportu wyczynowego. Gdzie powiedziana, ze musza ćwiczyc na sali?
To koordynator ds. wf. w szkole po opracowanym planie lekcyjnym zapisanym w dzienniku zgodnie z harmonogramem wykorzystuje lekcje, ktore tylko moga byc realizowane w sali, pozostałe mozna, a nawet należy realizowac w terenie, aby wychować dla aktywności psychofizycznej i sportów całego życia tak jak robia to np.finowie.
Paniał.
No tak, ja cie rozumie, tak jak i Gertycha, na moj rozum najwiecej jest w Polsce laekarzy i polityków w jednym i drugim prowadzimy! Widać jeszcze długo sie u nas nie zmieni, a władze bedziemy mieli taka na jaka ten naród zasługuje.
To koordynator ds. wf. w szkole po opracowanym planie lekcyjnym zapisanym w dzienniku zgodnie z harmonogramem wykorzystuje lekcje, ktore tylko moga byc realizowane w sali, pozostałe mozna, a nawet należy realizowac w terenie, aby wychować dla aktywności psychofizycznej i sportów całego życia tak jak robia to np.finowie.
Paniał.
No tak, ja cie rozumie, tak jak i Gertycha, na moj rozum najwiecej jest w Polsce laekarzy i polityków w jednym i drugim prowadzimy! Widać jeszcze długo sie u nas nie zmieni, a władze bedziemy mieli taka na jaka ten naród zasługuje.
Zenek,
1. nigdy nie pracował w szkolnictwie, jest prawnikiem,
2. był twórcą MW, a jej oblicze raczej kiepskie....faszyzm wyszedł dawno z mody
3. minister nie zajmuje sie pierdołami (mundurki) a raczej przedstawia PROGRAM swojego działania i PROBLEMY, które zamierza rozwiązać oraz SPOSOBY ich rozwiązywania.
2. był twórcą MW, a jej oblicze raczej kiepskie....faszyzm wyszedł dawno z mody
3. minister nie zajmuje sie pierdołami (mundurki) a raczej przedstawia PROGRAM swojego działania i PROBLEMY, które zamierza rozwiązać oraz SPOSOBY ich rozwiązywania.
Jestem za, a nawet przeciw...
Ja jestem na mundurami, niech wszyscy chodza jednakowo, ja tam zawsze chcialam chodzic do szkoly mundurowej (czyt.Conradinum) ale niestety wyjechalam do Londynu, i tak zamiast nosic mundurek to na niego patrze..
Tutaj wszystkie dzieciaki nosza mundury (to juz bylo na forum, widac niektorzy z nas sa monotematyczni:) i jakos problemu nie ma. W regulaminach szkol sa nawet opisane buty w jakich maja uczniowie chodzic- zadne tam adidasy czy nike, tylko czarne "mokasyny" ze tak to nazwe, bez obcasa dla dziewczat i "lakierki", (bez obcasa:) dla chlopcow. Plecaki nie moga razic w oczy kolorami, zreszta niektore szkoly wprowadzily i swoje plecaki. I jakos wszyscy zyja. Jedyna rzecz czym sie moga roznic to kolor skory, i tyle.
Ale za Giertychem nie jestem..
A co to za wiadomosc o usunieciu wf-u?
Ta wiadomosc do mnie nie dotarla:/
Tutaj wszystkie dzieciaki nosza mundury (to juz bylo na forum, widac niektorzy z nas sa monotematyczni:) i jakos problemu nie ma. W regulaminach szkol sa nawet opisane buty w jakich maja uczniowie chodzic- zadne tam adidasy czy nike, tylko czarne "mokasyny" ze tak to nazwe, bez obcasa dla dziewczat i "lakierki", (bez obcasa:) dla chlopcow. Plecaki nie moga razic w oczy kolorami, zreszta niektore szkoly wprowadzily i swoje plecaki. I jakos wszyscy zyja. Jedyna rzecz czym sie moga roznic to kolor skory, i tyle.
Ale za Giertychem nie jestem..
A co to za wiadomosc o usunieciu wf-u?
Ta wiadomosc do mnie nie dotarla:/
Ze wszystkich dotychczasowych bzdurnych pomyslow
ministra Romana , mundurki sa jeszcze najbardziej logiczne .
Inny sprawa , ze minister powinien decydowac o ewentualnych zmianach programowych i finansach na szkolnictwo , a nie o pierdulach .
Moze bedzie jednak dla szkolnictwa , jezeli zostanie przy decyzjach na poziomie ubioru uczniow.
Inny sprawa , ze minister powinien decydowac o ewentualnych zmianach programowych i finansach na szkolnictwo , a nie o pierdulach .
Moze bedzie jednak dla szkolnictwa , jezeli zostanie przy decyzjach na poziomie ubioru uczniow.
"Biedny wicepremier Giertych. Cokolwiek by zrobił lub nie zrobił - źle.
Może jeść macę, chodzić w mycce po Jedwabnem, a nawet zapuścic pejsy - łata antysemity pozostanie. Może zakochać się w Unii Europejskiej i pośmiertnie wykluczyć z LPR Romana Dmowskiego, nadal nazywać go będą ksenofobem.
Amnestionuje maturzystów - bezprawie, gdyby nie amnestionował - okrucieństwo. Przywróci matematykę na egzaminach, to go rozliczą, wyrzuci - podliczą."
"...Giertychowi, niczym przedstawicielowi dinozaurów ewoluować nie wolno. Żeby zadowolić swych krytyków, mógłby jedynie wyginąć."
autor Marcin Wolski
Może jeść macę, chodzić w mycce po Jedwabnem, a nawet zapuścic pejsy - łata antysemity pozostanie. Może zakochać się w Unii Europejskiej i pośmiertnie wykluczyć z LPR Romana Dmowskiego, nadal nazywać go będą ksenofobem.
Amnestionuje maturzystów - bezprawie, gdyby nie amnestionował - okrucieństwo. Przywróci matematykę na egzaminach, to go rozliczą, wyrzuci - podliczą."
"...Giertychowi, niczym przedstawicielowi dinozaurów ewoluować nie wolno. Żeby zadowolić swych krytyków, mógłby jedynie wyginąć."
autor Marcin Wolski
W- nawet wstyd Ci umieścić swe imię pod tymi bzdetami.
Mnóstwo okragłych słów, promocja zdrowia, kordynator, ble ble ble. W teorii jesteś świetny.. jak wiekszośc polityków.
Może konkretnie powiesz: gdzie mają odbywac się lekcje wychowania fizycznego w szkołach ? Aha- jednostka lekcyjna ma 45 minut. Wywiezienie dzieciaków np do parku krajobrazowego odpada. O liczbie basenów w Trójmiescie nie wspomnę. bo to jeden wielki wstyd - swoją latorośl wozimy raz a czasem dwa razy w tygodniu.
Przykład Finlandii "świetny". na kształtowanie takich nawyków jak u Skandynawów trzeba pokoleń. O tym , ze Helsinki sa najbardziej zielona stolicą a na obszarze większym od Polski mieszka 5 mln ludzi.. 69 % powierzchnii to lasy, brak wielkich aglomeracji... - juz nie wspomnę. O zamożności kraju .. też nie.
Może konkretnie powiesz: gdzie mają odbywac się lekcje wychowania fizycznego w szkołach ? Aha- jednostka lekcyjna ma 45 minut. Wywiezienie dzieciaków np do parku krajobrazowego odpada. O liczbie basenów w Trójmiescie nie wspomnę. bo to jeden wielki wstyd - swoją latorośl wozimy raz a czasem dwa razy w tygodniu.
Przykład Finlandii "świetny". na kształtowanie takich nawyków jak u Skandynawów trzeba pokoleń. O tym , ze Helsinki sa najbardziej zielona stolicą a na obszarze większym od Polski mieszka 5 mln ludzi.. 69 % powierzchnii to lasy, brak wielkich aglomeracji... - juz nie wspomnę. O zamożności kraju .. też nie.
"trzeba pokoleń."
Kolego zobacz kiedy wprowadzili "Program Karelia", a przed nim byli gorszej sytuacji od nas!!
Badzmy madrym narodem, to i nas szanować będą.
- Popatrz jak z okresem "wojennym" rozliczyli sie holendrzy i gdzie są dzisiaj>
- Zobacz jak rozliczyli sie z gen.Franco, hiszpanie i dzisaj gdzie są> ?(o przepraszam ma zwolennika ten ostatni w m.Gertychu, az wstyd ,ze do takiej szkoły pod takim kierownictwem musi chodzic moj syn.
Badzmy madrym narodem, to i nas szanować będą.
- Popatrz jak z okresem "wojennym" rozliczyli sie holendrzy i gdzie są dzisiaj>
- Zobacz jak rozliczyli sie z gen.Franco, hiszpanie i dzisaj gdzie są> ?(o przepraszam ma zwolennika ten ostatni w m.Gertychu, az wstyd ,ze do takiej szkoły pod takim kierownictwem musi chodzic moj syn.
I jeszcze jedno
- Mimo sędziwego wieku Urho Kekkonen biegał na nartach pływał i dawał dobry przykład młodemu pokoleniu. Sama sauna sprawia, że ludzie są w niej bardziej otwarci trudno też o tytułomanie tak typową dla nas fasadowość. Fińscy przedsiębiorcy i politycy często zabierają do niej partnerów w interesach. To ułatwia późniejsze negocjacje. Fińską wytrzymałość na wysokie temperatury i wilgotność powietrza potrafił wykorzystywać prezydent tego kraju Urho Kekkonen. - Podczas trudnych rozmów z radzieckimi przywódcami nagle ogłaszał przerwę i zapraszał ich do sauny. Zamykał drzwi, gorące kamienie polewał wodą i mówił: "A teraz rozwiążemy ten problem", ale problemem dla Gertycha jest mundurek, który winien być przedyskutowany na radzie szkoły po zaczerpnięciu opinii od estetyki, itd., i po podjeciu stosownej uchwały zapisany w Regulaminie Szkoły.
Michale, w pewnym wieku nie wypada być głupcem.
Dobranoc i pozdrawiam,
Michale, w pewnym wieku nie wypada być głupcem.
Dobranoc i pozdrawiam,
W, co ty bredzisz ?? upał duzy ??
program Karelia.. osiedlali tam komunistów? Moze jakieś konkrety ?? Pytań zadałem więcej. No ale dla tagiego znaffcy sa pewnie niegodne odpowiedzi.
Znowu rewelacyjne analogie... okupacja Holandii skończyła się w 1945, Polski w najlepszym razie w 89.. Kogo chcesz porównać do Franco? Jaruzela ?? ? Moze nie czytaj o Franco tylko w Trybunie lub innych lewackich pismach ?
Jestesmy "głupim narodem" bo nie potrafilismy jak dotąd osądzic i odsunąć od życia publicznego wprowadzajacych u nas mutację systemu sowieckiego (jak Jaruzel) oraz beneficjentów tego systemu - zwłaszcza ekonomicznych..
To jedna z przyczyn dla których jesteśmy tu gdzie jesteśmy, mamy pseudokapitalizm, system polityczny płynacy w kierunku anarchii i emigracje tych najbardzije rzutkich /zdesperowanych, którzy nie widza tu swojej szansy na godne zycie..
Znowu rewelacyjne analogie... okupacja Holandii skończyła się w 1945, Polski w najlepszym razie w 89.. Kogo chcesz porównać do Franco? Jaruzela ?? ? Moze nie czytaj o Franco tylko w Trybunie lub innych lewackich pismach ?
Jestesmy "głupim narodem" bo nie potrafilismy jak dotąd osądzic i odsunąć od życia publicznego wprowadzajacych u nas mutację systemu sowieckiego (jak Jaruzel) oraz beneficjentów tego systemu - zwłaszcza ekonomicznych..
To jedna z przyczyn dla których jesteśmy tu gdzie jesteśmy, mamy pseudokapitalizm, system polityczny płynacy w kierunku anarchii i emigracje tych najbardzije rzutkich /zdesperowanych, którzy nie widza tu swojej szansy na godne zycie..
I jeszcze jedno -
a jak sie ma to do SZKOŁY ? czy jesteś dyżurnym medrcem z gazety który ma za zadanuie pozornie "mundrymi" stwierdzeniami zagadać każdą dyskusję i skierowac ja na inny temat? Najlepiej nazywając innych głupcami.. typowe.
fanów kultury fizycznej mielismy dotychczas sporo wsród polityków.. tenisiści, rowerzysci, piłkarze itp. Tylko jakoś od tego nie przybywało boisk, basenów i hal sportowych.
fanów kultury fizycznej mielismy dotychczas sporo wsród polityków.. tenisiści, rowerzysci, piłkarze itp. Tylko jakoś od tego nie przybywało boisk, basenów i hal sportowych.
APEL
NASZE MYśLI TWORZą NASZą RZECZYWISTOSC, twórzmy więc świat wokół, buntując się, przeciwkując.........dziurom w ulicach, chamstwu, wulgaryzmom, przesypującym się koszom na śmieci, ich brakowi w Trójmiejskim Parku, etc....spróbujmy jednak być k o n s t r u k t y w n i, budujący, ba przykładni; wykorzystujmy 10 danych nam SWIATEł a będzie jaśniej, bezpieczniej, zdrowiej, czyż nie tak?
Chciejmy chcieć!
Chciejmy chcieć!
wymuszenie
Najwięcej robią hałasu tylko ludzie o źle pojętej wolności. A Polska jest krajem gdzie mniejszość krzykiem próbuje w mówić większości że dobre wzorce są złe. Gdy mniejszość to co robi , to się nazywa wymuszeniem. Pan Roman Giertych pokazał ze nauczyciel ma prawo do obrony i ochrony.
Uczeń w mundurku to uczeń a nie sprzedawca środków odurzających.
Uczeń w mundurku to uczeń a nie sprzedawca środków odurzających.
CO W TYM ZŁEGO
Choć Girtych w moim mniemianiu to chyba najgłupszy polityk, to tutaj go popieram. Odkąd zlikwidowali mundurki dzieciom w głowach się poprzewracało. Dzieci schorowanych rencistów, albo mający tylko jednego z rodziców, którzy szczególnie pragną by je ktoś przytulił są gnębione przez resztę, bo noszą ciuchy z lumpeksów, caritasu albo skrzynek PCK i jako jeko jedyni w klasie nie mają komórek. A etyka młodych, nowobogackich matek jest taka, że każą swoim dzieciom nie zadawać się z tymi pokrzywdzonymi przez los, bo to nieudacznicy. I tak doszło do tego, że 7-latki przychodzą do szkoły z pomalowanymi paznokciami i farbowanymi włosami, 13-latki chodzą ubrane jak dziewczyny z domów publicznych. Jedna wielka rewia mody i nowobogaccy szykanujący biednych - taką etykę wprowadziła WOLNOŚĆ, która ma być oznaką DEMOKRACJI. W wielu krajach Zachodu do dziś każda szanująca się szkoła ma mundurki. Ich likwidacja była najgłupszą rzeczą, jaką zrobiła oświata. To oczywiste, że żołnierze, kominiarze, strażacy, kolejarze, lekarze, Policjanci, listonosze chodzą w jednakowych strojach, również przedstawiciele wielu firm, jak np. rozwociele butli z wodą mineralną (dar natury, Eden itp.). Drugą zaletą szkolnych mundurków jest to, że od razu bęzdie wiadomo, że do szkoły weszła osoba nie będąca uczniem/uiczennicą tej placówki i handlarze narkotyków już tak łatwo nie wejdą na szkolny korytarz.
Ludzie aż żal
Większość z Was jest na nie a ja nie rozumiem dlaczego, przecież mundurek to nie to o czym piszecie-za komuny były fartuszki ale spoko jak tego nie rozróżniacie.
W szkołach jest jak na pokazach rewi mody a nie jak przystało na instytucje która wychowuje następne pokolenia.
Właśnie jakby kazda szkoła miała inne mundurki każdy miałby jasność kto skąd itp. Estetyczne zrobione z wyobraznia napewno byłyby zaakceptowane przez większośc. Bo nigdy tak nie jest żeby wszystkim pogodzić.Pozdrawiam wszystkich którzy są na TAK!!
W szkołach jest jak na pokazach rewi mody a nie jak przystało na instytucje która wychowuje następne pokolenia.
Właśnie jakby kazda szkoła miała inne mundurki każdy miałby jasność kto skąd itp. Estetyczne zrobione z wyobraznia napewno byłyby zaakceptowane przez większośc. Bo nigdy tak nie jest żeby wszystkim pogodzić.Pozdrawiam wszystkich którzy są na TAK!!
i jeszcze o osobach nieupowaznionych
moze te mundurki beda ze znakiem wodnym, identyfikatorem i paskami uv?
przeciez pobic dzieciaka i zabrac mu mundurek to zaden problem. a wozny przeciez nie zauwazy wtedy obcego, "panie, wszytkie w mundurkach byli"
poza tym mister minister chce dac mozliwosc. decyzje bedzie podejmowac szkola (wraz z rodzicami), i jak komus sie nie podoba to moze wybrac inna.
przeciez pobic dzieciaka i zabrac mu mundurek to zaden problem. a wozny przeciez nie zauwazy wtedy obcego, "panie, wszytkie w mundurkach byli"
poza tym mister minister chce dac mozliwosc. decyzje bedzie podejmowac szkola (wraz z rodzicami), i jak komus sie nie podoba to moze wybrac inna.
hmmm...
a moze niech nasz rzad zacznie chodzic w kombinezonach? kazda partia w innym, co?
jesli p. Girtych ufunduje te mundurki, to prosze bardzo. nie kazdego przeciez stac na taki wydatek, a dzieci przeciez rosna.. nie dosc ze podreczniki kosztuja to jeszcze co rok nowy mundurek?
a nie bierzecie pod uwage jeszcze tego, ze dzieci i tak same wymyslaja przedziwne kryteria oceny swoich kolegow i rowiesnikow. czy przymaly mundurek nie bedzie tym samym co np. znoszone ubranie? po co to dodatkowe zamieszanie?
jesli juz tak bardzo p. Gierytch chce zwiekszyc bezpieczenstwo dzieci i odroznic je, czemu np. nie zafunduje kazdej szkole i kazdemu dziecku (chocby podstawowkom) plecaka? byloby to cos nowego, oryginalnego i przynajmniej pozytecznego!
zycze wiecej, ale bardziej przemyslanych pomyslow.
jesli p. Girtych ufunduje te mundurki, to prosze bardzo. nie kazdego przeciez stac na taki wydatek, a dzieci przeciez rosna.. nie dosc ze podreczniki kosztuja to jeszcze co rok nowy mundurek?
a nie bierzecie pod uwage jeszcze tego, ze dzieci i tak same wymyslaja przedziwne kryteria oceny swoich kolegow i rowiesnikow. czy przymaly mundurek nie bedzie tym samym co np. znoszone ubranie? po co to dodatkowe zamieszanie?
jesli juz tak bardzo p. Gierytch chce zwiekszyc bezpieczenstwo dzieci i odroznic je, czemu np. nie zafunduje kazdej szkole i kazdemu dziecku (chocby podstawowkom) plecaka? byloby to cos nowego, oryginalnego i przynajmniej pozytecznego!
zycze wiecej, ale bardziej przemyslanych pomyslow.
W Odpowiedzi
proponuje dodatkowo pomalować szkoły róznokolorowe sciany w salach zeby dzieciom lepiej było sie przyswajac wiedzę
a o jednolitych kolorach zapomnijmy jesli uczen ma czuć zwiazek ze szkołą.
Ten pan to w ogóle sie urwał. Ja bym poprosił artykuł o jego dzieciństwie czym prędzej a zobaczymy kogo tam posadzili ...
a o jednolitych kolorach zapomnijmy jesli uczen ma czuć zwiazek ze szkołą.
Ten pan to w ogóle sie urwał. Ja bym poprosił artykuł o jego dzieciństwie czym prędzej a zobaczymy kogo tam posadzili ...
Boshe komu to teraz potrzebne?Mundurek TT' W życiu bym nie założyła białych rajtuz i miniówki,bo to nie mój styl.Zawsze tylko długie spodnie,a znając swoją szkołe to na pewno dziewczyny będą miały kiecki!I co skączy sie z czarnymi ciuchami?Boje się tego dnia kiedy ogłoszą winik tego Mundurkowania.Jeśli mundurki wrócą chyba zdechne z przerażenia.
słabe TAK dla mundurków
Moim zdaniem mudurki nie są takie złe(jestem uczenicą szkoły średniej), jeżeli będziemy mogli do nich dodawać coś "od siebie": apaszki, paski, korale itp. Aczkolwiek uważam, że nauczyciele też wtedy powinni zacząć je nosić, bo jeżeli chodzi o moją szkołę to raczej wśród nauczycieli robi się lanserka, pokaz mody i prześciganie się w coraz to nowszych kreacjach o których młodzieży się nawet nie śniło. Nie wspominając o tym, że nauczycielka z matematyki nosi bluzeczki, które zakrywają tylko biust a jak się schyli to widzimy 4 literki...
więc albo uczniowie i nauczyciele się "mundurują" albo nikt!
więc albo uczniowie i nauczyciele się "mundurują" albo nikt!
ŻAdnych mundurków
W życiu nie założe mundurka. Chyba sobie ze mnie jaja robicie, nie założe i kropka chocby mnie mieli za to ze szkoly wywalic!! Chociaz z jednej strony bas bd na poczatku jak wszyscy bd sie wsciekac!! Ja wspolczuje tym dziewczynom ktore chodza odstrojone o odmalowane do szkoly, ja sie na szczescie do takich nie zaliczam wiec jeszcze pol biedy ale one ... -.- WSPOLCZUJE! Ale ogolnie to mi sie nie podoba, bo to moze byc nie wygodne a w ogole to nie lubie spokojnego stylu, wole Punkowy, cos w stylu trampki i podarte spodnie :D Jeszcze te bereciki jak by byly to tragedia :[ Mam nadzieje ze u mnie w szkole nie bd trzeba tego szajstwa nosic :[!!
Jestem przeciwna i nie........
Jestem uczennicą kl 6 i wiem jak jest z rewią mody bo jestem juz starsza. Jestem przeciwna rewie mody bo wszyscy z bogatych rodzin sie nasmiewaja z tych ubozszych i w tym jest problem. jestem za mundurkami ale z przeciwnej strony to bede wygladac w tym jak cymbał wiec jestem tego zdania przeciwna.
Jestem przeciwna i nie........
Jestem uczennicą kl 6 i wiem jak jest z rewią mody bo jestem juz starsza. Jestem przeciwna rewie mody bo wszyscy z bogatych rodzin sie nasmiewaja z tych ubozszych i w tym jest problem. jestem za mundurkami ale z przeciwnej strony to bede wygladac w tym jak cymbał wiec jestem tego zdania przeciwna.
opinia o mundurkach
Pana Giertych tak wogule to spoko gość ale z tymi mindurkami to okazała sie ostatnim idiotą nie będe chodziła w mundurkach z powodu jakiego widzi miśie pana giertycha nie ukrywam swojego obużenia mam nadzieje że mundurki NIGDY NIGDY W ŻYCIU nie wejdą do naszych szkół z poważaniem w imieniu swoim i przyjaciół Ola
stop mundurkom
za przeproszeniem pan giertych bez obrazy jest prawdziwym de..... jeśle chodzi odnośnie mundurków a pozatym to nawet fajny gość.Niech pan gierych za przeproszeniem niech sam włoży na siebie ten mundurek i NIECH PUJDZIE do sejmu ciekawe jak sie będzie czuł wśród innych w mundurku.b stop mundurkom W IMIENIU SIEBIE PRZYJACIÓŁ I KLASY ERNEST
Po***bany ten pomysl z mundurkami.. Giertych to nie minister tylko szmata. Nie kttórych nie stać jest na mundurki. Dzieci chodzą głodne a ten jeszcze chce wprowadzic jakies szmaty za 200 zł... Teraz sa takie ladne ubrania to ten wymyslil jakies szmaty ze sztruksu. Ja nie bede chcodzic w takich szmatach. I napewno cala moja klasa bedzie sie buntowac jestem pewna.
Chcialabym zeby giertych to przeczytał bo tylko chce zarobic na tych mundurkach. ON NIE JEST MINISTREM TYLKO SZMATĄ!!!!!!!!!!!!
Chcialabym zeby giertych to przeczytał bo tylko chce zarobic na tych mundurkach. ON NIE JEST MINISTREM TYLKO SZMATĄ!!!!!!!!!!!!
to jakiś koszmar
Wiele osób jest zbuntowanych i chodzą ubrani na czarno w glanach. Wątpie czy któryś z nich będzie zapiepszał w zj...nym mundurku. Ja sama taka jestem i co jak co ale tego za nic nie złoże musiała bym mieć chyba na s****e by się tak zniżyć. Niech ktoś weżmie pod uwagę uczniów którzy tego nie chcą. I tak nie będe nosić mundyrku, mogą mi robić co chcąja tego nie założę.
Mundurki w naszej szkole...
W naszej szkole będą mundurki koloru granatowo-żółtego . . . A do czego to ma pasować ? ! Przecież nie będę kupowała sobie do tego dodatkowych rzeczy, bo sam mundurek to strata pięniędzy ! Niektórych rodziców nie stać na kupno 'mundurków' ! A jeśli dziecko nie założy danego dnia mundurka ? To co wyrzucicie je ze szkoly !? I jeszcze jedno pytanie: Dlaczego nauczyciele nie zgodzili się na noszenie przez nich mundórków. Przecież nauczyciele mają dla nas świecić przykładem, nie prawdasz panie ministrze? Dla mnie kupno mundurka jest bez wartościowym wydatkiem, a ponieważ idę już do szóstej klasy nie opłaca mi się kupować na rok mundurka! Tak samo mój brat, który w tym roku pójdzie do trzeciej klasy gim.! Czy moim rodzicą opłaca się kupić mundurek na ostatni rok nauki dzieci? A może skoro pan Minister zaproponował pomysł to może i pan Minister będzię płacil za mundurki?
Mundurki w naszej szkole...
Zgadzam się z opinią mojej koleżanki. U nas w klasie jeszcze pare osób nie zapłaciło za mundurki z różnych przyczyn. Jezeli rodziców nie stać na mundurek, to co mają zrobic ich dzieci będą wywalone ze szkoły ? Może pan Minister zapłaci za mundurki jezeli rodziców nie stac ? Zgadzam sie z tym że cofnęlismy sie o 100 lat ... może będą jescze kary cielesne ... ? Pimysł mundórków jest nie praktyczny i nie sprawdzi sie w szkołach . Jeżeli uczniową mają nosic mundurki a nawet muszą to dlaczego nauczyciele nie muszą, oni mają dla nas byc prykładem ... a zimą co ? mam nie ubrac kurtki i marznąć (bo musi widac mundurek z jakiej szkoły jestem) . Zamiast pójść krok do przodu to sie cofamy ... Mundurki ? Ok. Mogą być ale jeżeli mamy wyglądać schludnie to te mundurki muszą mieć normalny kolor ! A nie granatowy - zółty ak w naszej szkole ! Czy to nie moze byc inidentyfikator który jest zawieszony na szyję lub doczepiony do białej koszulki ? Teraz idę do szóstej klasy po co na rok kupywac mundurek ? Na co ? To tylko marnowanie pieniędzy ...