Widok
W niedzielę po mszy o 16.00 było spotkanie dla rodziców na którym były dokonywane zapisy młodzieży przystępującej do bierzmowania. Widocznie uznał że skoro rodzice nie zapisali dziecka to nie będzie ono przystępować do bierzmowania? I z tego co wiem to wikary tak to wczoraj przedstawił, najpierw rodzic (rodzice) - potem dziecko.
Nie chodzicie do kościoła, łamiecie wszystkie przykazania, ale gdy trzeba załatwić chrzest, bierzmowanie, to od razu część przypomina sobie co to kościół. Wszyscy uważacie się za katolików, ale tylko na papierku, a gdy poczciwy ksiądz wyrzuca oszustów z kościoła, którzy są tylko dla papierka to nagle jakieś wielkie ale. Chociaż jakiś ksiądz odważył się coś zrobić, szacunek dla niego
Przyciągać owieczki? Przez to nasz kościół się rozpada bo wszędzie rozpusta i każdy robi co sobie chce. Chcesz wziąć sakrament małżeński to uczęszczaj do kościoła, a nie róbcie z siebie wszyscy świętych. Jak ktoś Ciebie okradnie to też mu powiesz że nic się nie stało? Bo jest tylko zabłąkaną owieczką?
A przepraszam Ksiądz ma przyjąć dzieci na nauki do bierzmowania bez zgody rodziców, którzy jak sądzę mieli być w kościele aby ją wyrazić? A może jakiś dzieciak poszedłby tam bez ich zgody? Potem byłaby afera, że proboszcz czy wikary robi coś wbrew opiekunom...
Nie to że jestem wierzący a wręcz przeciwnie, jednak logika nakazuje w przypadku sakramentu jakim jest bierzmowanie posiadanie zgody rodziców czy prawnych opiekunów.
Nie to że jestem wierzący a wręcz przeciwnie, jednak logika nakazuje w przypadku sakramentu jakim jest bierzmowanie posiadanie zgody rodziców czy prawnych opiekunów.
„Kodeks Prawa Kanonicznego dokonuje wyraźnego podziału kandydatów do chrztu na dzieci i dorosłych. Granicę pomiędzy nimi wyznaczają dwa wymogi: ukończony 7. rok życia oraz używanie rozumu. Obydwa warunki prawne należy traktować niezależnie. Prawodawca kościelny zakłada, że osoba przed ukończeniem 7. roku życia nie posiada wystarczającego używania rozumu i jest dzieckiem. Natomiast osoba po ukończonym 7. roku życia posiada wystarczające używanie rozumu oraz dostateczną świadomość własnych działań na podobieństwo osoby dorosłej. Jest to założenie prawne (praesumptio iuris) pochodzące z prawa rzymskiego„.
Nie ukrywajmy ale ksiądz jakoś musi wystroić kościół. Musi płacić za ogrzewanie za prąd. Za malowanie kościoła. Za utrzymanie czystości. On sam też musi jeść, więc mimo wszystko jakieś pieniądze mu się należą. Wy za darmo też byście nie chcieli pracować, a pieniądze z bierzmowanie i tak bodajże w większości lądują u biskupa, a nie dla wikarego, więc motyw pieniędzy nie jest tu ważny. Zwłaszcza ile kosztuje bierzmowanie, około 100 złoty, więc nie róbcie sobie jaj.
Nierozumię kierunku w którym idzie dyskusja. Sprawa jest prosta. Gimnazjalista w II klasie jest nieletni, dlatego ksiądz najpierw zorganizował spotkanie dla rodziców, o czym informował z 2 tygodniowym wyprzedzeniem. Ja mam dziecko w II klasie gimnazjum i wiedziałem o tym że w niedzielę po mszy o 16.00 będzie spotkanie na którym omówione zostaną sprawy organizacyjne dotyczące przyszłorocznego bierzmowania. Na tym spotkaniu ksiądz wyłożył listy na których rodzice dokonali zapisu dzieci zamierzających przystąpić do bierzmowania. I tych którzy zostali zapisani zaprosił na 19.00 we wtorek. Jeżeli rodzic nie zapisał dziecka to ksiądz dziecko wyprosił ze spotkania. Podobnie jest w każdym innym miejscu, jeżeli szkoła organizuje wycieczkę, rodzic musi to zaakceptować - pisemnie wyrazić zgodę. Nie ma innej możliwości. I ja osobiście się księdzu nie dziwię. Wyobraźcie sobie jaka była by nagonka gdyby w okazało się że do kościoła na spotkania przychodzi dziecko a rodzice nie wiedzą o tym że przystępuje ono bez ich zgody do bierzmowania...
To jeszcze ludzie wierzą w tego człowieka chodzącego po wodzie ? Myślałem że te bajki to tylko dla dzieci. Ciekawe że w 21 wieku myślą jak jakieś plemiona zdziczałe. Ludzie idźcie po rozum do głowy. 2 tys lat temu nikt nie był w stanie tego wszystkiego utrwalić na smartphonie, stąd te bajki nazmyślali.
Religia to nie tylko wiara w Boga, ale też rodzaj postępowania. W Chrześcijaństwie uczymy się bycia dobrym i o to w tym wszystkim chodzi. Wiara buduje i utrwala społeczeństwo, czyni nas lepszymi. Niektórzy z nas udają mądrzejszych od innych. Problem jest np. w tym że nie pozjadaliśmy wszystkich rozumów świata. Jeśli kolega powyżej uważa się za najmądrzejszego to mam jedną sugestię, gdy piszemy wiek używamy cyfr rzymski, czyli nie "21 wiek" tylko "XXI" wiek. Udajesz mądrego, a tak na prawdę sam pochodzisz z ciemnogrodu.
Wikary nie chciał po prostu nasluchiwac się potem jak jacyś rodzice przyjdą i powiedzą mu "dlaczego ksiądz naucza moje dziecko bez mojej zgody" niech rodzice przyjdą do niego i zapisza swoje dziecko a nie ze maja wywalone na spotkanie a potem pretensje że o nie co za ksiądz wyrzuca dzieci z kościoła
Po pierwsze nie istnieją ludzie idealni... każdy jest kompetentny w jakiejś dziedzinie i ma prawo wyrażać swoje poglądy.
A poza tym, zdanie można zaczynać od "A"....
Gdyby poprawiać innych mogli tylko ludzie idealni ..... to .... czy geniusz muzyczny (będący dyslektykiem) nie może poprawiać fałszującego śpiewaka ?, czy jeżeli ktoś twierdzi, że 2 +2 równa się pięć, nie mam prawa go poprawić, bo nie jestem idealny ? oj, coś się zagalopowałeś JKM
A poza tym, zdanie można zaczynać od "A"....
Gdyby poprawiać innych mogli tylko ludzie idealni ..... to .... czy geniusz muzyczny (będący dyslektykiem) nie może poprawiać fałszującego śpiewaka ?, czy jeżeli ktoś twierdzi, że 2 +2 równa się pięć, nie mam prawa go poprawić, bo nie jestem idealny ? oj, coś się zagalopowałeś JKM
Poruszany tutaj temat dotyczy księdza i wyrzucenia gimnazjalistów z kościoła. Jeśli masz zamiar dyskutować o poprawności językowej to załóż nowy temat i nie spamuj, gdyż tutaj dyskutujemy na inny temat. Niektórzy jak nie wiedzą już co powiedzieć to po prostu zaczynają wytykać wszystkim błędy w ich pisowni uważając się za osoby wyższe intelektualne od innych.
Do JKM. Jeżeli masz problem z prawidłowym postępowaniem i z natury jesteś złym człowiekiem to kościół ci nie pomoże. Ja nie potrzebuję wiary w Jezusa czy Maryje żeby postępować słusznie. Nauczyli mnie tego rodzice i jestem na tyle inteligentny w przeciwieństwie do ciebie, że odróżniam dobro od zła. Ty za to jesteś hipokrytą. Udajesz świętego a pewnie biednym uchodźcom pokazujesz f... you. Tak samo pewnie uważasz że zwierzęta nie mają duszy i nie czują bólu.
Ależ Bojański Mędrcze, twe słowa miodem są dla mego serca. Oświecasz nas, maluczkich, blaskiem Twej inteligencji. Bystrość Twa jednym słowem rozwiązuje tajemnice ludzkości nazywając wiarę zabobonami. Gdzież Newtonowi czy Einsteinowi do Ciebie, niegodni są wiązać rzemieni u Twych sandałów. Wspomóż współczesnych naukowców nazywających to co my, zabobonni nazywamy cudami, zaś ci nieświatli naukowcy "zjawiskami, na które nauka nie zna odpowiedzi". Rozwiej również ich rozterki!
Wrodzona Twa skromność nie pozwala Ci przypisywać sobie pełni chwały. Z pewnością wspaniałych rodziców masz, lecz zaklinam, nie daj sobie wmówić, że słuszność Twych poczynań wynika od Nich a nie wprost z Twej wrodzonej inteligencji. Łaskawco, miej wszak na uwadze nas, ledwie pył u Twych stóp, którzy na co dzień zmagamy się z dylematami moralnymi, którymi Twe jestestwo z pewnością głowy swej zawracać nie musi. Większość z nas, nieświatłych, dopiero szuka słuszności poczynań, nierzadko zawracając sobie głowę sprawami dla Ciebie oczywistymi, lecz dla nas zagmatwanymi, nawet jeśli są bardziej błahe niźli wystawianie palca śniadym inżynierom czy też ulitowanie nad fauna i florą. We wrodzonej swej skromności miej łaskę dla nas mizernych.
Wrodzona Twa skromność nie pozwala Ci przypisywać sobie pełni chwały. Z pewnością wspaniałych rodziców masz, lecz zaklinam, nie daj sobie wmówić, że słuszność Twych poczynań wynika od Nich a nie wprost z Twej wrodzonej inteligencji. Łaskawco, miej wszak na uwadze nas, ledwie pył u Twych stóp, którzy na co dzień zmagamy się z dylematami moralnymi, którymi Twe jestestwo z pewnością głowy swej zawracać nie musi. Większość z nas, nieświatłych, dopiero szuka słuszności poczynań, nierzadko zawracając sobie głowę sprawami dla Ciebie oczywistymi, lecz dla nas zagmatwanymi, nawet jeśli są bardziej błahe niźli wystawianie palca śniadym inżynierom czy też ulitowanie nad fauna i florą. We wrodzonej swej skromności miej łaskę dla nas mizernych.
Właśnie ujawnia się ten niezrozumiały bełkot, który wszyscy na mszach słuchają. Człowieku brzmisz jak byś był opętany demonem. Żadnych racjonalnych argumentów tylko szerzenie swojej wiary tu na forum. Kogo obchodzi w kogo ty wierzysz. Tylko słabi ludzie muszą wierzyć że po śmoerci pójdą do nieba, bo nie potrafią się z niczym innym pogodzić. Ale tak łatwo nie będzie, to ci gwarantuje. Do nieba się zachciało....
Dopóki naukowcy nie odkryją co jest po śmierci to każdy czy wierzący czy niewierzący może sobie tylko zgadywać ci będzie. I żadna religia tego nie zmieni. I taka jest prawda. I te całe sekty katolickie, buddy, islamy i inne to wszystko jest po to bh zarabiać pieniądze. Bo niby z czego księża mają pieniądze.
Koba chyba na serio jesteś głupi xd Zwracam właśnie innym uwagę by nie poprawiali innych bo to nie cel tego forum, a Ty znowu zaczynasz o tym jak się pisze. Jak jesteś taki głupi by wchodzić w walkę na słowa to proszę bardzo. Twoje zdanie "JKM nie " sto złoty" lecz "sto złotych" " jak to w ogóle brzmi? Powinno być "nie pisze się", a przed lecz wstawiamy przecinek. Dziękuję za uwagę, a zarazem zapraszam do podstawówki, najlepiej w Bojanie, gdyż jest najlepsza.