to była wspólna praca mgr z małżonką, którą wspólnie obronili?
ciekawe jak to wyglądało.
- Panie Robercie...? Co? Nic? Niech sobie Pan przypomni, na pewno Pan to wie!
- Pani Ewo, a może Pani?
- Ale... ale..
- Wie Pani, nie...
rozwiń
ciekawe jak to wyglądało.
- Panie Robercie...? Co? Nic? Niech sobie Pan przypomni, na pewno Pan to wie!
- Pani Ewo, a może Pani?
- Ale... ale..
- Wie Pani, nie chcielibyśmy tutaj wkraczać w Wasze sprawy osobiste, jednak...
- Poproszę tory wyścigowe za 100!
zobacz wątek