Czego obawia się Prezes, czy wdzięczności i uwielbienia obywateli IV RP za łamanie konstytucji i obowiązujących ustaw,
czy za jawne i ukryte podwyżki prawie wszystkich produktów w sklepach...
rozwiń
Czego obawia się Prezes, czy wdzięczności i uwielbienia obywateli IV RP za łamanie konstytucji i obowiązujących ustaw,
czy za jawne i ukryte podwyżki prawie wszystkich produktów w sklepach (większe niż inflacja) ,
czy za niewspółmierne podwyżki za media i wywóz nieczystości (znacznie większe niż inflacja),
czy za represyjne działanie Ministerstwa Sprawiedliwości wobec niezależnych sędziów i prokuratorów,
czy za bezprawne pozbawienie części społeczeństwa możliwości uczciwego zarobkowania w związku z bezzasadnym wprowadzeniem ograniczenia swobód obywatelskich związanych z COVID ?
Byli oficerowie Grom chronią prezesa Jarosława Kaczyńskiego od 2010 r. Obecnie również to pracownicy firmy "są cieniem wicepremiera ds. bezpieczeństwa, choć przepisy stanowią zupełnie co innego. Prezes PiS formalnie zrezygnował z ochrony Służby Ochrony Państwa.
Za swoją pracę od lat dostają bardzo duże pieniądze. Jak ujawnił tygodnik "Polityka, w 2019 r. partia wydała na ochronę prezesa Kaczyńskiego aż 2 mln 148 tys. zł. W 2018 r. PiS zapłaciło 1,6 mln zł.
Od kwietnia 2019 r. za ochronę prezesa płaci 150 tys. zł miesięcznie, czyli 5 tys. zł każdego dnia.
Jarek naprawdę musi mieć obstawę bo niesamowicie obawia się rozdawania autografów i bukietów kwiatów, które będzie mu rzucał wdzięczny lud.
zobacz wątek