Odpowiadasz na:

Przede wszystkim nie jestem autorem strony...Autor się podpisuje - IP wielu ma te same...

W sumie, po tym, co napisałem, to mogę powiedzieć, że uciekasz od tematu...pod pretekstem... rozwiń

Przede wszystkim nie jestem autorem strony...Autor się podpisuje - IP wielu ma te same...

W sumie, po tym, co napisałem, to mogę powiedzieć, że uciekasz od tematu...pod pretekstem ateizmu (jak wskazałem, chybionym pretekstem) . W każdym razie wypowiedz się może w poczuciu swego ateizmu, jakie masz alternatywy zmierzające do ukonstytuowania zgody społecznej. Tylko proszę nie pisz o neutralności światopoglądowej, bo coś takiego nie istnieje, poza sferą deklaracji, że istnieje i wiary niektórych w to, że istnieje, czasem tak wielkiej, że kiedy pod pretekstem dobra wspólnego dojdą tak wierzący (z grubsza patrząc cynicy) do władzy, to w imię tejże neutralności proponuję walkę z Krzyżem (bardzo neutralne) etc. Nie chowaj się też proszę za świeckością w sferze publicznej, bo nie da się prywatnie pójść do nieba a publicznie do piekła...
Nadto pokaż coś więcej niż uzurpowaną słuszność, która niby ma być aż tak słuszna, że nie potrzebuje wejść w polemikę z alternatywą, inaczej, jak ją zdawkowo deprecjonując. Na razie pokazałeś, że Twój prywatny ateizm nie stać nawet na merytoryczne ustosunkowanie się. Nie wiem jak na tym forum, które nie jest reprezentatywne dla całej społeczności, lokalnej czy szerzej, ale generalnie wszędzie na świecie ateizm nie jest aż tak się liczącym społecznie wyznaniem wiary, (na pewno nie w Polsce), aby taka zdawkowość nie wychodziła na śmieszną...Kilku przyjaciół, czy przyjaciół idei, którzy ci wstawią lajki czy inną zdawkowość, to trochę za mało...

zobacz wątek
7 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry