Już dawno nie miałam tak wielkiego uśmiechu na twarzy, jak dziś po wyjściu z Costa Coffe! Byłam głodna więc wstąpiłam do Costy po kanapkę oraz czekoladowego muffina. Przy kasie baaardzo miły Pan zaproponował mi do tego zestawu kawę. W związku z tym, że kawy nie lubię (a raczej tak myślałam) podziękowałam i wyjaśniłam, że nie przepadam za tym napojem. Miły Pan jednak nie chciał ustąpić i zaproponował mi kawę, która nie smakuje typowo kawą i która z pewnością mi zasmakuje. Ja jednak nie chciałam ryzykować i ponownie podziękowałam. W trakcie czekania na podgrzanie kanapek usiadałam sobie przy stoliku i rozmawiałam przez telefon kiedy nagle na moim stoliku wylądowała KAWA Z CUDNYM WZOREM Z CZEKOLADY W SERDUSZKA OD MIŁEGO PANA. Posmakowałam i musiałam przyznać - PRZEPYSZNA!. Tak miłej rzeczy już dawno nie doświadczyłam. Pana serdecznie pozdrawiam, a lokal polecam! Cudni ludzie tam pracują! (Było to 26.01.16 o godzinie ok 11).