Zacznijmy od jedzenia. Potwierdzam opinie innych klientów, smakowało gorzej niż w fast foodzie, nie tylko chyba ja dostałem kilkudniową surówkę. Potem bylo już tylko gorzej. Poprosiłem kelnera o rachunek. Po 15 minutach oczekiwania postanowiłem podejść do niego i kulturalnie zwrócić mu uwagę, że czekam na rachunek. Usłyszałem " zapomniałem!!!!!Przepraszam Pana, ale u nas priorytetem są klienci wchodzący a nie wychodzący". Ta garkuchnia to jakieś jaja.