Widok
Dobry film akcji z humorem
"Gra fortuny" - w reż. Guya Ritchiego. Tak... tłumacz tytułu znowu dał d.. przepraszam - ciała. Tytuł oryginału "Operation Fortune: Ruse de Guerre" co powinno być tłumaczone jako: "Operacja Fortuna: wojenny podstęp". To bardzo dobry film akcji. Nic ponadto, ale też nic poniżej tego. Czasem śmieszny, sporo dobrej akcji. Jak zawsze dobry Jason Statham (choć już trochę nudnawy... bo w każdym filmie taki sam - na dodatek w tym chyba ani razu nikt nie był w stanie go uderzyć...). Świetny Hugh Grant. Chyba jedna z jego lepszych ról ostatnio. Film opowiada o tym, że grupa najemników pracujących dla brytyjskiego rządu ma odzyskać coś, co zostało skradzione... i może być niebezpieczne w rękach złych ludzi. Fajny film akcji dla umysłowego odpoczynku.
A propos tłumaczenia
@DR PE. Czasem anglojęzyczne "forty" bywa przetłumaczone na polskojęzyczne "trzydzieści" bo odrobinę krócej się wymawia niż "czterdzieści" i dosłowność może sprawić kłopot przy szybko wymawianym tekście. I jeśli nie wypacza to treści bądź przekazu tak czyni mądry tłumacz. Natomiast tłumacz zafiksowany w odczytywanie słowa po słowie - tylko na tym się zatrzyma. I to, jak sądzę, jest przypadłością DR PE. Obawiam się, że w/g DR PE zwrot: "czuję pociąg do ciebie" powinniśmy przełożyć, jako "I feel train to you". Ale mimo tego oczekuję dalszych krytycznych uwag do tłumaczeń tytułów, dowiemy się kto jeszcze da ciała. Pozdrawiam.