Widziałam film nie jeden raz, widziałam również wersję angielską. Wiedziałam co mnie czeka, co za muzyka będzie, wiec pod tym względem nie spodziewałam się rewelacji. Miałam nadzieję, ze zespół te...
rozwiń
Widziałam film nie jeden raz, widziałam również wersję angielską. Wiedziałam co mnie czeka, co za muzyka będzie, wiec pod tym względem nie spodziewałam się rewelacji. Miałam nadzieję, ze zespół te utwory podrasuje trochę, i częściowo im to wyszło. Niestety nie wszystkie solówki wypadły dobrze, o co mam największy żal.
A co do Kaliszuka... W Fame nie był fajny, ale się przyzwyczaiłam. Póki co, najbardziej go lubię w Pięknej i w Spamie. Tu za bardzo chce być tak fajny jak Travolta.
zobacz wątek