Widok
grupa adoracyjna NR powstała chyba jedynie po to, by zamieszczać sweetfocie na fbt? dlaczego, od kiedy się reaktywowaliście, ze wszystkich gdańskich biegaczy (ok, niech będą tylko ci z nadmorskich dzielnic) czasem są 4 osoby a czasem nawet jedna się nie pojawi (nie potraficie namówić uczestników parkruna?), cały czas ta sama trasa? cały czas brak pomysłu na rozwój (jak długo można biegać te 5km do jelitkowa?), ile biegów odbyło się w nocy? zbyt mały rozgłos? proponuję zmienić formułę albo zgasić światło.
Normalnie to takie typowe. Narzekanie. Czy tam jest napisane: MACIE przyjść, bo inaczej jesteście błe i fuj? To nie czasy PRL-u i pochodów pierwszomajowych gdzie trzeba było być, bo inaczej do raportu i na czarną listę ;-). Trochę więcej luzu! NR zachęca do udziału przede wszystkim osoby początkujące, które wolą też towarzystwo i miłą rozmowę przy okazji od samotnego biegania, bo w grupie czas zawsze mija szybciej i biega się łatwiej. W Trójmieście jest tyle grup biegowych, że każdy znajdzie dla siebie coś idealnego, na konkretny poziom wytrenowania i nikt nie zmusza do udziału w NR. To nie rywalizacja między grupami biegowymi, ale chęć spędzenia razem czasu we wspólnej pasji. Znam osoby prowadzące i systematycznie tam biegające i wiem, że są rewelacyjni ;-). Pełno anegdot, fajnych historii, porad itp. Biegając z nimi czas leci bardzo szybko. A jak ktoś nie chce NR to we wtorki i czwartki w okolicy trenuje Akademia Biegania. Ale tam też w kółko biegają tylko Brzeźno bądź Sopot. No nudy, panie ;-).
Ja uważam, ze własnie to duży plus, że trasa jest ta sama, że poziom i dystans jest zbliżony, bo wiesz czego możesz się spodziewać, że nikt cie nie rzuci na głęboką wodę. W innych grupach jest tak, że przychodzisz na trening, a tu nagle okazuje się, że trening jest w drugim zakresie, bądź też robi się mocne akcenty, a ty biedaku po 200 metrach nie wiesz czy umarłeś czy niewiele ci do tego brakuje ;-). wiadomo że z czasem te wolne bieganie i 5km to będzie za mało, ale potem można sobie poszukać innej grupy. NR na pewno poleci ci jakąś i zrobi to z uśmiechem na twarzy.
Byłem kilka razy i jestem zadowolony. Można pogadać, dowiedziec się czegoś ciekawego o bieganiu i od razu na wstępie informują cie jak to będzie wyglądać, czy nie będzie dla ciebie za szybko, a czy czasem może nie za wolno, bo jeśli za wolno to od razu proponują ci inne grupy biegowe (i to też świadczy o ich profesjonalizmie, bo kto zachwala konkurencje?!). Teraz zwyczajnie nie pasuje mi godzina, bo biegam tylko rano, ale gdybym mógł to dalej biegałbym z najtrunersami ;-). Zresztą trenowałem już z wieloma grupami i gdańska NR jest chyba najlepsza, bo traktuje bieganie jako zabawę, a nie rywalizacje za wszelką cenę. Proponuję więc przyjść, wziąć udział, zobaczyć jak to jest. Jeśli się nie spodoba, podziękować i poszukać sobie innej grupy. Proste!
Gdańscy NR! nie przejmujcie się opiniami, tylko dalej działajcie. Dla mnie jesteście the best! Jeszcze kiedyś sie u was zjawię ;-)
Ja uważam, ze własnie to duży plus, że trasa jest ta sama, że poziom i dystans jest zbliżony, bo wiesz czego możesz się spodziewać, że nikt cie nie rzuci na głęboką wodę. W innych grupach jest tak, że przychodzisz na trening, a tu nagle okazuje się, że trening jest w drugim zakresie, bądź też robi się mocne akcenty, a ty biedaku po 200 metrach nie wiesz czy umarłeś czy niewiele ci do tego brakuje ;-). wiadomo że z czasem te wolne bieganie i 5km to będzie za mało, ale potem można sobie poszukać innej grupy. NR na pewno poleci ci jakąś i zrobi to z uśmiechem na twarzy.
Byłem kilka razy i jestem zadowolony. Można pogadać, dowiedziec się czegoś ciekawego o bieganiu i od razu na wstępie informują cie jak to będzie wyglądać, czy nie będzie dla ciebie za szybko, a czy czasem może nie za wolno, bo jeśli za wolno to od razu proponują ci inne grupy biegowe (i to też świadczy o ich profesjonalizmie, bo kto zachwala konkurencje?!). Teraz zwyczajnie nie pasuje mi godzina, bo biegam tylko rano, ale gdybym mógł to dalej biegałbym z najtrunersami ;-). Zresztą trenowałem już z wieloma grupami i gdańska NR jest chyba najlepsza, bo traktuje bieganie jako zabawę, a nie rywalizacje za wszelką cenę. Proponuję więc przyjść, wziąć udział, zobaczyć jak to jest. Jeśli się nie spodoba, podziękować i poszukać sobie innej grupy. Proste!
Gdańscy NR! nie przejmujcie się opiniami, tylko dalej działajcie. Dla mnie jesteście the best! Jeszcze kiedyś sie u was zjawię ;-)
Aha i jeszcze coś. Z tego co wiem to te osoby prowadzące nie są oficjalnie oddelegowane do prowadzenia spotkań, bo ci co mieli być to już ich w Gdańsku od dawna nie ma. Ci z Gdańska więc sami od siebie podtrzymują tradycje spotkań NR, a przecież nie muszą, bo mogą sobie biegać z kim innym bądź we własnym zakresie i miec NR zwyczajnie głęboko w czterech literach ;-).