Z innej beczki
Wspaniały koncert, cudowna atmosfera, tylko standardowo: ludzie.
Poważny artysta, poważne miejsce więc wydawać by się mogło że i publiczność na poziomie. Niestety: ktoś najadł się na...
rozwiń
Wspaniały koncert, cudowna atmosfera, tylko standardowo: ludzie.
Poważny artysta, poważne miejsce więc wydawać by się mogło że i publiczność na poziomie. Niestety: ktoś najadł się na kolację/obiad jajek i puszczał śmierdzące bąki. Bo przecież można, bo w takim tłumie jest się anonimowym.
Żal że zabrakło szacunku do innych uczestników, do miejsca i do artysty.
zobacz wątek