Ignoranci i idioci
Pana o męskim, bałkańskim imieniu chciałbym zapytać na iluto sztukach był w teatrze, by wyrażać takie opinie. Podejrzewam, że na niewielu, bo to n jego komentarza bardziej pasuje do jakiejś miernej...
rozwiń
Pana o męskim, bałkańskim imieniu chciałbym zapytać na iluto sztukach był w teatrze, by wyrażać takie opinie. Podejrzewam, że na niewielu, bo to n jego komentarza bardziej pasuje do jakiejś miernej holiłódzkiej produkcji filmowej. Zero merytorycznego wkładu. Stwierdzenie, że reżyser jest idiotą Pana kompromituje, zapewne nie tylko w moich oczach. Przedsawienie wzięło za punkty odniesienia zupełnie inne akcenty Hamleta. Ukazuje to przedstawienie ze stricte ludzkiej strony. Tu nie jest najistotniejsza sama historia, ale ludzkie emocje jej towarzyszące. Nikogo z Was nie zastanawiało, dlaczego to przedstawienie ma tytuł "H." a nie "Hamlet"? To po prostu nie jest Hamlet. To tak jakby pokazać podszewkę. To co się dzieje wewnątrz bohaterów. pan o bałkańskim imieniu zapewne tego nie zauważył, bo zajęty był zapisywaniem w notatniku błędów reżyserskich i aktorskich twórców. Szkoda... Co do aktorstwa, to w Marcinie widać jeszcze manierę PWST, ale to dobry maeriał na aktora. Pan Sulej, który jest przecież świetnym aktorem filmowym dał prawdziwy popis, i ten, kto napisał, że Poloniusz mowi pijackim głosem, jest chyba największym ignorantem tego forum, bo tak się składa, że ten aktor ma po prostu taki głos, a w dodatku bardzo on pasuje do klimatu przedstaweinia. Samo przedstawienie jest świetne, nowatorskie i BARDZO DOBRE AKTORSKO. I śmieję się prostow twarz osobie, która powiedziała, ze najlepsi byli amatorzy. Oni byli dopiero sztuczni. Pzedstaweinie bardzo dobre wizualnie. Prawdziwy thriller psychologiczny, dawno już takiego nie było.
zobacz wątek