Widok
Hair
Opinie do spektaklu: Hair.
Kultowy musical, kochany przez publiczność, doceniony przez krytykę, w pełni zasłużył na tytuł Wydarzenie kulturalne roku 1999. Jego siłą jest nie tylko rewelacyjna muzyka i dynamiczna choreografia, ale również nieprzemijające treści: protest przeciwko wojnie, narkotykom i zagubieniu."Hair" porywa, wzrusza i skłania do refleksji. Muzyka - Galt MacDermot; scenariusz i piosenki - Gerome Ragni i ...
Przejdź do spektaklu.
Kultowy musical, kochany przez publiczność, doceniony przez krytykę, w pełni zasłużył na tytuł Wydarzenie kulturalne roku 1999. Jego siłą jest nie tylko rewelacyjna muzyka i dynamiczna choreografia, ale również nieprzemijające treści: protest przeciwko wojnie, narkotykom i zagubieniu."Hair" porywa, wzrusza i skłania do refleksji. Muzyka - Galt MacDermot; scenariusz i piosenki - Gerome Ragni i ...
Przejdź do spektaklu.
beznadzieja!!!
STRASZNA LIPA!!!
W ZYCIU SIE TAK NIE NUDZILEM!!!
ZMARNOWANE 3 GODZINY!!!
GLOSNA I KRZYKLIWA MUZYKA!!!
PORNOGRAFIA I NARKOMANIA!!!
OBY NIGDY TEGO NIE GRALI WIECEJ!!!
JEDNYM SLOWEM.....OKROPNOSC!!!
a tak na powaznie...;)
cudowne! jedna z najpiekniejszych rzeczy jakie w zyciu przezylem
na HAIR bylem 2 razy, w tym na zupelnie pierwszym przedstawiniu przedpremierowym
po spektaklu jeszcze dlugo stalismy ze znajomymi przed teatrem i rozmawialismy o HAIR
czekam, az skoncza remont sceny w muzycznym
i mam nadzieje, ze z ta licencja to tez jakies tam tylko ploty..
...no i ze bede sie mogl znowu wybrac
pozdrowienia
michal
PS nie bierzce tylko poczatku na serio;)
W ZYCIU SIE TAK NIE NUDZILEM!!!
ZMARNOWANE 3 GODZINY!!!
GLOSNA I KRZYKLIWA MUZYKA!!!
PORNOGRAFIA I NARKOMANIA!!!
OBY NIGDY TEGO NIE GRALI WIECEJ!!!
JEDNYM SLOWEM.....OKROPNOSC!!!
a tak na powaznie...;)
cudowne! jedna z najpiekniejszych rzeczy jakie w zyciu przezylem
na HAIR bylem 2 razy, w tym na zupelnie pierwszym przedstawiniu przedpremierowym
po spektaklu jeszcze dlugo stalismy ze znajomymi przed teatrem i rozmawialismy o HAIR
czekam, az skoncza remont sceny w muzycznym
i mam nadzieje, ze z ta licencja to tez jakies tam tylko ploty..
...no i ze bede sie mogl znowu wybrac
pozdrowienia
michal
PS nie bierzce tylko poczatku na serio;)
Rewelacja!!!!
"Hair" to nieziemski musical, ktory mozna ogladac wiele razy i za kazdym razem odkrywac w nim cos nowego!! Byl pierwszym musicalem ktory widzialam i do dzis jest tym moim naj, naj:)) Muzyka, słowa, aktorzy (Kubuś;) ) wszystko jest po prostu boskie!! Szkoda ze nie moge obejrzec po raz trzeci :( moze kiedys znow bedzie na deskach teatru w Gdyni??
GRAĆ, JESZCZE GRAĆ
Byłem na HAIR dwa razy. To było przynajmniej o dziesięć razy za mało!!!! Wszyskim polecam, bo nie można lepiej wydać pieniędzy, niż właśnie na ten spektakl ! Dlatego apeluję do władz Teatru: dajcie nam się jeszcze nacieszyć tą muzyką, tańcem iatmosferą która powstaje na scenie i eksploduje w publikę !!!! Czekam z niecierpliwością na wieści o wznowieniu HAIR. Pozdrawiam.
HAIR NIE BĘDZIE JUŻ WYSTAWIANY
Hair nie będzie już wystawiany. Utrata koncesji to tylko wymówka. W rzeczywistości ten spektakl zszedł z afisza ponieważ gdyńskim radnym nie podobała się nagość w spektaklu i to, że ponoć propaguje narkotyki... Teraz już teatr faktycznie utracił koncesję na HAIR i nie ma szans by wykupił ją po raz drugi bo miasto po prostu nie chce tego współfinansować. Przykre, ale prawdziwe.
HAIR
Gdyńscy radni widzieli "Hair" podczas październikowej premiery. To było wtedy, gdy Marian Krzaklewski machał marynarką, a prezydent Gdyni Wojciech Szczurek tańczył z żoną. Radny Mariusz Roman nie podzielał jednak entuzjazmu wobec spektaklu.
- Przesłania "Hair" już się dawno zdezaktualizowały - twierdził. - Nagość i narkotyki w spektaklu nie podobają mi się. A wojna w Wietnamie? Była potrzebna.
Podobnego zdania była część gdyńskiej rady miejskiej. Jak twierdzili na razie jednak nie zamierzają odbierać teatrowi pieniędzy.
- Chcemy mieć jednak wpływ na repertuar - tłumaczył Mariusz Roman. - Żeby w przyszłym roku szansę miały może mniej ambitne, za to polskie przedstawienia.
Maciej Korwin łapał się za głowę: - Cenzura!
Reżyser "Hair" Wojciech Kościelniak twierdził:: - Źle nas zrozumieli. Przecież nie propagujemy narkotyków. Pokazujemy śmierć, do której one doprowadzają. Nikt nie udaje, że to coś fajnego.
Bilety na "Hair" zostały wyprzedane do końca roku już w lutym. Wkrótce pózniej zebrała się rada miasta Gdyni. Zadecydowała, że w przyszłości podobne spektakle nie będą wystawiane w Teatrze Muzycznym.
Musical "Hair" od swojej premiery na Broadwayu w 1967 roku wywoływał kontrowersje, których przyczyną była przede wszystkim nagość aktorów, erotyczne sceny oraz profanacja flagi amerykańskiej.
Reakcje publiczności i władz wahały się od żartobliwych prowokacji na widowni po sądowe zakazy. W St. Paul jakiś przeciwnik "Hair" wypuścił w teatrze białe myszki, aby przestraszyć publiczność.
W Bostonie sąd stanowy po obejrzeniu pierwszych przedstawień zakazał aktorom rozbierania się na scenie i symulowania stosunków płciowych pod groźbą aresztu. Po tym wyroku zespół sam zrezygnował z grania. W Chattanooga kierownictwo miejskiego teatru nie dopuściło nawet do prób musicalu "w interesie społeczności". Obie sprawy trafiły do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych.
Wśród dowodów znalazł się m.in. program przedstawienia, w którym jedna z aktorek wymieniała jako hobby "dłubanie w nosie i pieprzenie", a także tekst jednej z piosenek o sodomii, fellatio i pederastii, z refrenem "Masturbacja to nie grzech". Sąd Najwyższy nie chciał jednak zdecydować, czy przedstawienie jest czy nie jest obsceniczne. Zamiast tego uznał prawo do wystawiania musicalu na podstawie Pierwszej Poprawki do Konstytucji, mówiącej o wolności słowa. Lepiej poszło producentom musicalu w Waszyngtonie, gdzie obecność na widowni takich osób jak Henry Kissinger zniechęciła władze do podjęcia działań przeciwko "Hair".
- Przesłania "Hair" już się dawno zdezaktualizowały - twierdził. - Nagość i narkotyki w spektaklu nie podobają mi się. A wojna w Wietnamie? Była potrzebna.
Podobnego zdania była część gdyńskiej rady miejskiej. Jak twierdzili na razie jednak nie zamierzają odbierać teatrowi pieniędzy.
- Chcemy mieć jednak wpływ na repertuar - tłumaczył Mariusz Roman. - Żeby w przyszłym roku szansę miały może mniej ambitne, za to polskie przedstawienia.
Maciej Korwin łapał się za głowę: - Cenzura!
Reżyser "Hair" Wojciech Kościelniak twierdził:: - Źle nas zrozumieli. Przecież nie propagujemy narkotyków. Pokazujemy śmierć, do której one doprowadzają. Nikt nie udaje, że to coś fajnego.
Bilety na "Hair" zostały wyprzedane do końca roku już w lutym. Wkrótce pózniej zebrała się rada miasta Gdyni. Zadecydowała, że w przyszłości podobne spektakle nie będą wystawiane w Teatrze Muzycznym.
Musical "Hair" od swojej premiery na Broadwayu w 1967 roku wywoływał kontrowersje, których przyczyną była przede wszystkim nagość aktorów, erotyczne sceny oraz profanacja flagi amerykańskiej.
Reakcje publiczności i władz wahały się od żartobliwych prowokacji na widowni po sądowe zakazy. W St. Paul jakiś przeciwnik "Hair" wypuścił w teatrze białe myszki, aby przestraszyć publiczność.
W Bostonie sąd stanowy po obejrzeniu pierwszych przedstawień zakazał aktorom rozbierania się na scenie i symulowania stosunków płciowych pod groźbą aresztu. Po tym wyroku zespół sam zrezygnował z grania. W Chattanooga kierownictwo miejskiego teatru nie dopuściło nawet do prób musicalu "w interesie społeczności". Obie sprawy trafiły do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych.
Wśród dowodów znalazł się m.in. program przedstawienia, w którym jedna z aktorek wymieniała jako hobby "dłubanie w nosie i pieprzenie", a także tekst jednej z piosenek o sodomii, fellatio i pederastii, z refrenem "Masturbacja to nie grzech". Sąd Najwyższy nie chciał jednak zdecydować, czy przedstawienie jest czy nie jest obsceniczne. Zamiast tego uznał prawo do wystawiania musicalu na podstawie Pierwszej Poprawki do Konstytucji, mówiącej o wolności słowa. Lepiej poszło producentom musicalu w Waszyngtonie, gdzie obecność na widowni takich osób jak Henry Kissinger zniechęciła władze do podjęcia działań przeciwko "Hair".
Hair to odjazd na maxa!
Jeżeli ktoś jeszcze tego musicalu nie widział, to najwyższy czas to naprawić! Ludzie! Nic tak Was nie naładuje jak te kilka godzin w teatrze. Kwiaty, pacyfki, przyjaźń, miłość- same pozytywne sprawy. i jeszcze do tego piękny i ponadcasowy protest przeciwko wojnie. Musical ten stoi na najwyższym poziomie i na prawdę ma ogromną siłę. Jak inaczej wytłumaczyć, że od wielu, wielu lat nie zchodzi on z afiszy? Czasy się zmieniają, ale problemy pozostają te same. Wojny ciągle trwają, ludzie się nienawidzą, pędzą w wyścigu szczórów. moim daniem Hair jest teraz bardzo aktualne i najchetniej zaproadziłabym, nawet siłą, wszystkich młodych ludzi do teatru. Hair na prawdę zmienića ludzi, a poza tym naładowuje człowieka ogromą energią i zapałem. Pędźcie do teatru!
Hair to odjazd na maxa!
Jeżeli ktoś jeszcze tego musicalu nie widział, to najwyższy czas to naprawić! Ludzie! Nic tak Was nie naładuje jak te kilka godzin w teatrze. Kwiaty, pacyfki, przyjaźń, miłość- same pozytywne sprawy. i jeszcze do tego piękny i ponadcasowy protest przeciwko wojnie. Musical ten stoi na najwyższym poziomie i na prawdę ma ogromną siłę. Jak inaczej wytłumaczyć, że od wielu, wielu lat nie zchodzi on z afiszy? Czasy się zmieniają, ale problemy pozostają te same. Wojny ciągle trwają, ludzie się nienawidzą, pędzą w wyścigu szczórów. Moim daniem Hair jest teraz bardzo aktualne i najchetniej zaproadziłabym, nawet siłą, wszystkich młodych ludzi do teatru. Hair na prawdę zmienia ludzi, a poza tym naładowuje człowieka ogromą energią i zapałem. Pędźcie do teatru!
HAIR...
Widziałam tylko film na podstawie tego musicalu... Tak chcialabym zobaczyc spektakl... Skoro tak wilu ludzi za nim szaleje to chyba jest powod do tego aby przywrocic Hair na deski teatru, prawda?! Ludzie nie mogą życ bez Hair! Przeciez teatr istnieje dla widza a nie odwrotnie! Blagam, dajcie mi szanse obejrzenia tego musicalu!