Widok

Halloween: rave / fetish / art

Rozrywka Temat dostępny też na forum:
[lead]W Halloween pełno na ulicach trupów, diabłów i innych dziwolągów. My chcemy ten raz w roku dać się wyżyć wszystkim naszym wewnętrznym demonom. Dlatego: HALLOWEEN: RAVE / FETISH / ART by SVERA PRZEJMUJE HALĘ OLIVIA! Zapraszamy na najbardziej przerażająco wyzwolone HALLOWEEN w Trójmieście! [/lead]FETISH:* KINKY / FETISH / HALLOWEEN DRESSCODE:Wyzwól wszystkie swoje ciemne, mroczne i brudne ...
więcej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Odradzam.

Niestety rozczarowanie.
1) brak informacji że płatność tylko gotówką i to odliczoną, dostaliśmy też info że musimy zaczekać bo nie wiadomo za ile zł finalnie będą bilety(?)
2) w środku było bardzo zimno, a zważywszy na dresscode raczej kiepsko byłoby siedzieć w płaszczu. Może później jak się ludzi zebrało to było cieplej - nie wiem, wyszliśmy o 23.30.
3) projektory z filmami gore okazały się dwoma małymi telewizorami przy toaletach
4) nie wiem czy dziewczyna na barze się pomyliła, ale 45zl za wódkę z cola i tigera to trochę przesada, wg cennika wódka z cola kosztowała 20zl. To Tiger 25?Już olalismy wyjaśnianie tematu.
5) kamery w telefonach wcale nie były zaklejane. Nam nikt nie zakleił i innym chyba też nie bo normalnie ludzie robili zdjęcia.
6) w mojej skromnej ocenie muzyka (pierwszego DJa) to nie był rave tylko zwykła techno napie*dalanka.
7) wystrój miał być wg opisu niewiadomo jaki a było po prostu czerwone światło i trochę dymu. Fajna była krew w łazience, żeby nie było że wszystko krytykuje:)
Podsumowując: niestety ale zamiast klimatu fetish/art (gdzie ten art...? Ani bdsm ani nic) czułam się raczej jak na narko-imprezie dla nastolatków którzy przyszli sobie popatrzeć na dziewczyny. Szczerze - nie wiem za co było to 35zl wstępu.
Dużo do poprawki moi drodzy.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

A ja nie odradzam

Można było płacić kartą i blikiem w barze, to raz. Później zamknięto drzwi od balkonu i już tak nie piz*ało, to dwa. Ceny i wybór na barze słabe - to przyznaję. Brak zaklejania aparatów - tu lekki zawód, ale nie zauważyłem aby ktoś przeginał z robieniem zdjęć - zdecydowanie plus dla spokojnych i ogarniętych gości. DJ po północy już dużo lepszy, ale to chyba normalne, że najpierw jest "support", a potem gwiazdy? :) Wystrój owszem, słaby, a stan toalet taki, że dodatkowa charakteryzacja nie była potrzebna. Niemniej jednak ogromny plus za zorganizowanie (całkiem znośnej!) imprezy z dress code, których jest w Trójmieście jak na lekarstwo!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry