U mnie w mieszkaniu nie słychać nikogo i niczego z zewnątrz. W nocy jest absolutna cisza. Na początku czuliśmy się wręcz niezręcznie. Jeżeli chodzi o kontakt z deweloperem to nie mieliśmy żadnego...
rozwiń
U mnie w mieszkaniu nie słychać nikogo i niczego z zewnątrz. W nocy jest absolutna cisza. Na początku czuliśmy się wręcz niezręcznie. Jeżeli chodzi o kontakt z deweloperem to nie mieliśmy żadnego problemu. Wszyscy odbierają telefony i są chętni do pomocy, np. zacięła nam się wkładka w drzwiach wejściowych i nie mogliśmy wejść do mieszkania. Sprawę udało się b. szybko załatwić.
Brakuje mi tylko miejsc parkingowych o szerokości 2.5m. Szkoda, że przy takiej cenie deweloper zaoszczędził. Nawet Robyg na letnicy dał 2.5m.
zobacz wątek
3 lata temu
~SzczęśliwyMieszkaniec