Dno!
Radzę omijac szeroki łukie. Na kazdym kroku prowizorka. Wszystko naprawiane po kilka razy, a cześć dalej nie naprawiona. W naszym lokalu dach przecieka cały czas mimo, że od odbioru lokalu upłynęły...
rozwiń
Radzę omijac szeroki łukie. Na kazdym kroku prowizorka. Wszystko naprawiane po kilka razy, a cześć dalej nie naprawiona. W naszym lokalu dach przecieka cały czas mimo, że od odbioru lokalu upłynęły dwa lata i w tym czasie juz cztery razy była "naprawiany". Do tego innne ustarki takie jak niedziałające grzewanie podłogowe w kuchni po odbiorze mieszkania, źle zamontowany piec gazowy, luźne - hałasujace elementy konstrukcji dachu, przeciekające rynny itd itd. Ty usterek jest wiele - szkoda nerwów, lepiej poszukać czegoś innego
zobacz wątek