Odpowiadasz na:

Re: Harpagan 24 TR bez happy end'u

Hej kolego Pruski, niestety, ale się mylisz. Ja wraz z kolegami przyjechaliśmy chyba jako jedyni z Pucka niebieskim szlakiem wzdłuż brzegu Zatoki. Na zaznaczonym na mapie rozwidleniu nie było... rozwiń

Hej kolego Pruski, niestety, ale się mylisz. Ja wraz z kolegami przyjechaliśmy chyba jako jedyni z Pucka niebieskim szlakiem wzdłuż brzegu Zatoki. Na zaznaczonym na mapie rozwidleniu nie było krzyża. Dojechaliśmy do drugiego krzyża(dla tych, co jechali od strony Rzucewa był to pierwszy) tam spotkało się kilkudziesięciu rowerzystów i tam dopiero po rozdzieleniu się jeden z nas znalazł kod na rozwidleniu 700 m od zaznaczonego na mapie. Z tego, co wiem budowniczy TR przerysował ten PK od budowniczego TP a ten nie powiedział mu później, że nie ma tam krzyża. Budowniczy TR poprostu nie przejechał TR a wyznaczył ją siedząc nad mapą w ciepełku w domu. PK-18 był źle wrysowany na mapie i błędnie opisany przez budowniczego.