Co roku mam niedopłatę czynszu na poziomie tysiąca złotych. W momencie kiedy mówię "sprawdzam!" otrzymuję maila zwrotnego, iż doszło do pomyłki i wszystko jest ok lub kwota niedopłaty wynosi kilkadziesiąt złotych. Mało profesjonalne są te kobiety. Czasami mam wrażenie, że ich praca kończy się tylko i wyłącznie na pobieraniu pieniędzy.