Porażka
Gdy po 30 minutach aktorzy zeszli do kanciapy, pomyślałem, że to przerwa. A to był koniec. Pierwszy raz zdarzyło mi się abym dłużej szedł na przedstawienie niż je oglądał. A mieszkam w Sopocie. To...
rozwiń
Gdy po 30 minutach aktorzy zeszli do kanciapy, pomyślałem, że to przerwa. A to był koniec. Pierwszy raz zdarzyło mi się abym dłużej szedł na przedstawienie niż je oglądał. A mieszkam w Sopocie. To przykre, że profesjonalistom nie wstyd wystawiać takich "produkcji".
zobacz wątek