Hmmm,jak na siedem miesięcy dzialalności,pięć komentarzy to troche mało.O czym to moze świadczyć? Może coś nie tak z marketingiem? O tym lokalu się nie mówi...(być może baloniki przed wejściem nie wystarczą). Co z tego ,że ściany w "UL'u" mienią się we wszystkich kolorach,jak nawet niema porządnej strony internetowej,a w dzisiejszch czasach to jedna z ważniejszch wizytówek lokalu.Myślę,że średnio zaawansowany gimnazjalista zbudowałby lepszą witrynę(bez złośliwości,ale tak to wygląda).Proponuje cos z tym zrobić,napewno się zwroci.
Pozdrawiam:-)
ps.Margarita truskawkowa i mojito-mega wypas.Zęby nie było,że tylko narzekam;p;p;p;p