Kropeczko
A jeszcze... :)
żeby trochę sprawę zagmatwać, to fakt iż na etykiecie butelki z RPA widnieje napis np. Cabernet sauvignon nie oznacza automatycznie że wino jest zrobione w 100% z tego...
rozwiń
A jeszcze... :)
żeby trochę sprawę zagmatwać, to fakt iż na etykiecie butelki z RPA widnieje napis np. Cabernet sauvignon nie oznacza automatycznie że wino jest zrobione w 100% z tego szczepu.
Przepisy z RPA stanowią, że butelka musi zawierać minimum 75% szczepu którym jest markowana, a w przypadku sprzedaży na eksport 85%.
Temu czemu warto by się przyjrzeć, jeśli piszemy o RPA jest, wg mnie, krzyżówka cinsault i pinot noir popularnie zwana pinotage. To chyba największy wkład Afryki do światowego winnego dziedzictwa. Wina z tego szczepu mają posmak naszych śliwek i wiśni. Z negatywnych nut można wyczuć tu aceton, ale niwelują to poprzez staranną kontrolę temperatury fermentacji.
Ciekawostką może być fakt, że pierwsza winnica w south Afryka powstała w 1658r i do dziś funkcjonuje (wprawdzie podzielona na mniejsze części)
ps napisałbym coś jeszcze o RPA, ale muszę spadać. :))
zobacz wątek