Pracownice? Wolne żarty.
Gdyby w opisie filmu napisano, że chodzi o seryjnego zabójcę prostytutek, może bym obejrzał. Ale czytając o "pracownicach seksualnych" mam wrażenie, że wszedł bym w środowisko tak głupie, nie...
rozwiń
Gdyby w opisie filmu napisano, że chodzi o seryjnego zabójcę prostytutek, może bym obejrzał. Ale czytając o "pracownicach seksualnych" mam wrażenie, że wszedł bym w środowisko tak głupie, nie rozumiejące logiki pojęć, że szkoda na to czasu.
zobacz wątek