Widok
Honorowi dawcy krwi w rzeczywistości bez przywilejów?
Opinie do artykułu: Honorowi dawcy krwi w rzeczywistości bez przywilejów?.
Możliwość korzystania poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej oraz z usług farmaceutycznych udzielanych w aptekach to tylko niektóre z przywilejów, przysługujących honorowym dawcom krwi. Zdaniem naszego czytelnika, prawo - choć zapisane w ustawie - nie jest respektowane w codziennym życiu.Zasłużonym honorowym dawcom krwi przysługują, formalnie regulowane ustawą, szczególne uprawnienia do świadczeń zdrowotnych. Nie zawsze są jednak przestrzegane, o czym przekonał się pan Paweł, ...
Możliwość korzystania poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej oraz z usług farmaceutycznych udzielanych w aptekach to tylko niektóre z przywilejów, przysługujących honorowym dawcom krwi. Zdaniem naszego czytelnika, prawo - choć zapisane w ustawie - nie jest respektowane w codziennym życiu.Zasłużonym honorowym dawcom krwi przysługują, formalnie regulowane ustawą, szczególne uprawnienia do świadczeń zdrowotnych. Nie zawsze są jednak przestrzegane, o czym przekonał się pan Paweł, ...
Ten '' czytelnik '' troche domaga sie '' dzialan niemoralnych '' !
To ze jest honoroym dawca i ma jakies prawa zapisane wcale nie oznacza ze ktos inny ma byc odepchniety z kolejki w ktorej juz jest na rzecz tego honorowego dawcy ! to niemoralne. Zapomnial chyba czytelnik ze te kolejki do lekarzy sa juz ustalone i sa tam ciezko chorzy i niby dlaczego ktos ciezko chory ma byc nagle wypchniety z kolejki tylko za fakt ze ktos jest '' honorowym dawca '' ? nonsens . Sama nazwa wskazuje ze czytelnik musi miec tzw. honor a chyba uwaza ze napis '' honorowy dawca '' upowaznia to wejscia poza kolejnoscia w czasie juz ustalonej kolejki a tym samym uwaza ze '' inni sa gorsi '' a on jest lepszy bo jest '' honorowym dawca ''. Bycie honorowym dawca jest dobrowolne i wcale nie swiadczy ze ma byc obsluzony poza kolejnoscia. Odnosnie tych kolejek powinien obowiazywac akurat chyba stopien zaawansowania chorob a nie jakies pokazywanie ksiazeczek dawcy. Czy moralne bedzie jak sie kogos z kolejki wypchnie i ten kos bedzie cierpial tylko dlatego ze ktos jest '' honorowym dawca '' ? nonsens. Dawca idzie sam oddawac krew i na tym polega honorowe oddawanie krwi iz kazdy robi to by pomoc innym bezinteresownie ale jak widac niektorzy chca ubic na tym interes lecz to juz nic z honorem nie ma wspolnego. Honor jest bezinteresowny . Skoro honor jest dzis mieszany z interesem to moze nalezy usunac slowo '' honorowy '' i zostawic samo '' dawca krwi '' ?..
Zasłużony honorowy dawca krwi żeby uzyskać ten tytuł musi oddać minimum 6 litrów krwi, gdzie jednorazowo może oddać 450 ml raz na dwa miesiące. Takie oddawanie poza ogromnym wysiłkiem dla organizmu to co najmniej godzina spędzona w stacji krwiodawstwa, pokłute żyły, również staranniejsza kontrola własnego zdrowia (dawcy nie mogą przyjmować leków ok. miesiąca przed donacją, muszą być zdrowi, wypoczęci, nawodnieni). Nie spełnisz jednego z tych warunków, masz gorszy dzień - nie możesz oddać krwi tego dnia i musisz czekać tyle ile zaleci lekarz aż wyniki się unormują. Przez to status ZHDK dostaje się często po 3-4 latach.
Myślę że przywilej że raz na jakiś czas nie będą musieli czekać parę miesięcy w kolejce to nie jest wiele. Jeśli jest to dla Ciebie taki problem, o ile - odpukać - wylądujesz w szpitalu, zaznacz wyraźnie że nie życzysz sobie przetaczania krwi, bo w końcu kto by chciał krew od takich "niehonorowych" krwiodawców.
Myślę że przywilej że raz na jakiś czas nie będą musieli czekać parę miesięcy w kolejce to nie jest wiele. Jeśli jest to dla Ciebie taki problem, o ile - odpukać - wylądujesz w szpitalu, zaznacz wyraźnie że nie życzysz sobie przetaczania krwi, bo w końcu kto by chciał krew od takich "niehonorowych" krwiodawców.
nikt wam nie kaze oddawac krwi !.
nadawanie dawcom krwi przywileju to bzdura . Zachodnia Europa juz dawno rozwiazala ten problem iz placa za oddanie krwi i tyle ____ Oddajesz krew , placa pare euro i bayyy. W PL jest patologia bo juz po wpisach widac ze maja we lbie przewrocone i sobie ubzdurali ze swiat zbawiaja. Oddanie krwi to czyn dobrowolny i jest pomoca bezinteresowna i dlatego nazywa sie honorowy. Ktos kto chce pomoc komus w zdrowiu i chce za ta pomoc domagac sie przywilejow jest zwyklym obludnym niemoralnym malym czlowieczkiem. Oddaj krew i pokaz ze robisz to bezinteresownie !!!!!!. Dawniej podobne praktyki stosowalo ORMO w komunie i tez wszyscy za przesladowania ich wpuszczali do kolejek bo uwazano ze ORMO pelni misje :))
Oddawanie krwi za darmo to patologia?
A oddawanie za kasę jest OK? Co się stanie jak raz na jakiś czas taki dawca krwi skorzysta z pomocy lekarza bez kolejki? Uwierz mi, wielu nie korzysta ze swoich przywilejów. Podobnie z kobietami w ciąży przy kasie. Są specjalne kasy, gdzie kobiety w tym stanie mają pierwszeństwo. Ale tu też niewiele z nich korzysta z tego przywileju. Nie burzysz się o to, że ciężarna kobieta stanie przed tobą w kolejce? Dlaczego?
Oddanie krwi w ramach ukłonu w stronę innych ludzi, społecznie, bezinteresownie określane jest bzdurą. Piękną mamy Ojczyznę nie ma co mówić! Jakbyś miał człowieku naszych granic bronić przed okupantem to pewnie najpierw byś zechciał wynagrodzenie negocjować. Całe pokolenia Polaków, którzy oddali życie za to byśmy mogli mieszkać w wolnym, demokratycznym kraju właśnie przewracają się w grobie!
Przekaż proszę gratulacje swoim rodzicom. Wykonali kawał "porządnej" roboty wychowując takie indywiduum jak Ty.
Przekaż proszę gratulacje swoim rodzicom. Wykonali kawał "porządnej" roboty wychowując takie indywiduum jak Ty.
Głupoty gadacie. Nigdzie na świecie nie jest płacone za oddanie krwi (wykorzystywanej w szpitalach) z prostej przyczyny - zgłaszały by się osoby które chcą zarobić. Więc cały formularz czy się nie chorowało, nie brało leków który jest wypełniany przed oddaniem krwi itd można by włożyć między bajki. Honorowy krwiodawca nie ma celu kłamać w tym formularzu.
Natomiast można oddać za pieniądze krew wykorzystywaną w innych celach - np. do produkcji kosmetyków :)
Natomiast można oddać za pieniądze krew wykorzystywaną w innych celach - np. do produkcji kosmetyków :)
Mam nadzieję, że jeśli ktoś z Twojej rodziny będzie potrzebował krwi (czego nie życzę nikomu), to uniesiesz się honorem i powiesz, że od HDKow nie chcesz krwi.
Sam oddałem ponad 17 litrów krwi i uwierz mi, że ani ja, ani nikt z moich znajomych nie korzysta z tych przywilejów, chociaż niejednemu z nich (z nas) odbiło to się na zdrowiu.
A może z innej beczki - ja Ty pomagasz innym ludziom? Co też takiego bezinteresownego robisz, że śmiesz HDKow nazywać niemoralnymi ludźmi tylko dlatego, że próbują skorzystać z przywilejów, które im przysługują? Jeśli ktoś jest niemoralnym, małym człowiekiem to Ty - osobą, która przed komputerem wylewa swoją frustrację tylko dlatego, że ktoś coś robi i dzięki swojemu poświeceniu coś otrzymuje.
Sam oddałem ponad 17 litrów krwi i uwierz mi, że ani ja, ani nikt z moich znajomych nie korzysta z tych przywilejów, chociaż niejednemu z nich (z nas) odbiło to się na zdrowiu.
A może z innej beczki - ja Ty pomagasz innym ludziom? Co też takiego bezinteresownego robisz, że śmiesz HDKow nazywać niemoralnymi ludźmi tylko dlatego, że próbują skorzystać z przywilejów, które im przysługują? Jeśli ktoś jest niemoralnym, małym człowiekiem to Ty - osobą, która przed komputerem wylewa swoją frustrację tylko dlatego, że ktoś coś robi i dzięki swojemu poświeceniu coś otrzymuje.
Nikt na Zachodzie nie płac za KREW dla szpitali
Coś Ci się pomyliło człowieku. Za krew oddaną przetwórniom farmaceutycznym płacą i robią to specjalne firmy. Ta krew to "półprodukt" to wytworzenia preparatów takich jak sandoglobuliny etc. Płacą też inne firmy które pobierają osocze wykorzystywane do ww. celów. Ale Zachodzie i całym świecie funkcjonuje tzw. honorowe krwiodawstwo, gdzie oddajesz krew dla Szpitali i tylko i wyłączne Szpitali, "bezpłatnie", którą później otrzymują pacjenci.
HOnor
A ciekawe jak będziesz potrzebować krew to do kogo się zgosisz , przecież ten człowiek jak będzie chory nie odda krwi bo nie może i 450 ml przepadnie a może właśnie Ty będziesz potrzebować te 450 ml krwi lub ktoś z twojej rodziny i ciekawe czy będziesz podtrzymywać swój pogląd . Wielki szacun dla Pana który oddaje honorowo krew !!!
Przywileje dla Zasłużonego Honoroweg Dawcy Krwi.
To nie dawcy nadali sobie te przywileje.
Państwo aby zyskać choćby garstkę takich palantów jak chociażby ja,
zachęciło przywilejami, które powoli zabiera.
Nie będę nawet wymieniał czym nas zachęcano.
Przecież nawet nagle lekarze stwierdzili,
że można chodzić oddawać krew co 2 miesiące a nie co 3.
Były podwyższane ilości jednorazowego oddania.
A surowica (plazma) to też krew a nawet więcej, to gotowe białko dla każdego kto nie potrafi wyprodukować sam bo zmarnował sobie przewód pokarmowy.
Naprawdę trzeba troszkę łyknąć tej wiedzy czym jest oddawanie krwi i to nie tylko z nosa po bójce pod knajpą.
Pozdrawiam i życzę żeby nigdy nie przyszedł do łóżka lekarz z prośbą o podpisanie zgody na transfuzje krwi.
Państwo aby zyskać choćby garstkę takich palantów jak chociażby ja,
zachęciło przywilejami, które powoli zabiera.
Nie będę nawet wymieniał czym nas zachęcano.
Przecież nawet nagle lekarze stwierdzili,
że można chodzić oddawać krew co 2 miesiące a nie co 3.
Były podwyższane ilości jednorazowego oddania.
A surowica (plazma) to też krew a nawet więcej, to gotowe białko dla każdego kto nie potrafi wyprodukować sam bo zmarnował sobie przewód pokarmowy.
Naprawdę trzeba troszkę łyknąć tej wiedzy czym jest oddawanie krwi i to nie tylko z nosa po bójce pod knajpą.
Pozdrawiam i życzę żeby nigdy nie przyszedł do łóżka lekarz z prośbą o podpisanie zgody na transfuzje krwi.
mój Ojciec oddał honorowo 46 litrów krwi...
myślę, że niejednej osobie pomógł dojść do zdrowia...
jeśli z jego "winy" kolejka do lekarza przesunie się o jedną osobę to myślę, że nikt na tym nie ucierpi...
przed chwilą do Niego zadzwoniłam z pytaniem czy korzysta z tego przywileju odpowiedział, że nie... bo nie chce robić zamieszania...
Teraz jest starszym Człowiekiem i będę Go bardzo zachęcała aby domagał się swoich praw i nie czekał na wizytę po 3 miesiące...
Przez lata On dawał coś bezinteresownie, może teraz jest moment na jakąś wdzięczność wobec Niego?
jeśli z jego "winy" kolejka do lekarza przesunie się o jedną osobę to myślę, że nikt na tym nie ucierpi...
przed chwilą do Niego zadzwoniłam z pytaniem czy korzysta z tego przywileju odpowiedział, że nie... bo nie chce robić zamieszania...
Teraz jest starszym Człowiekiem i będę Go bardzo zachęcała aby domagał się swoich praw i nie czekał na wizytę po 3 miesiące...
Przez lata On dawał coś bezinteresownie, może teraz jest moment na jakąś wdzięczność wobec Niego?
sama mowisz '' corka '' ze robil cos bezinteresownie !
wiec nie myl teraz bezinteresownosci z domaganiem sie czegos bo sama wpadlas w pulapke . Skoro twoj ojciec robil cos bezinteresownie jak napisalas to ma identyczne prawa jak wszyscy czyli ma czekac w kolejce a nie wciskac sie poza kogos. Nie wymagaj wdziecznosci bo krew sie oddaje aby komus pomoc bezinteresownie a nie za wdziecznosc . Cos ci sie juz myli z frustracji.
frustracji? wiesz co to słowo znaczy?
Przez ponad 50 lat kiedy oddawał krew nie korzystał z żadnych przywilejów.
Aktualnie też nie korzysta.
Ja, jako córka, po przeczytaniu, że są odpowiednie przepisy uważam, że powinien z nich korzystać. Niczego się nie domagam, uważam jedynie, że powinien korzystać z przysługujących Mu udogodnień. On o nie nie zabiegał...
Decydując się na oddawanie krwi przez tyle lat nie robił tego z myślą o jakichś profitach.
Jednak skoro państwo decyduje się wesprzeć dawców krwi to widać są po temu jakieś przyczyny...
Oddaj 46 litrów i wtedy się wypowiadaj. Zakładam, że nie będziesz miał nic przeciwko skorzystaniu z czyjejś krwi? Czy jak ktoś w rodzinie jest operowany to wszyscy oddajecie krew?
Aktualnie też nie korzysta.
Ja, jako córka, po przeczytaniu, że są odpowiednie przepisy uważam, że powinien z nich korzystać. Niczego się nie domagam, uważam jedynie, że powinien korzystać z przysługujących Mu udogodnień. On o nie nie zabiegał...
Decydując się na oddawanie krwi przez tyle lat nie robił tego z myślą o jakichś profitach.
Jednak skoro państwo decyduje się wesprzeć dawców krwi to widać są po temu jakieś przyczyny...
Oddaj 46 litrów i wtedy się wypowiadaj. Zakładam, że nie będziesz miał nic przeciwko skorzystaniu z czyjejś krwi? Czy jak ktoś w rodzinie jest operowany to wszyscy oddajecie krew?
Myślenie, że przywilej pierwszeństwa w kolejce do lekarza to nagroda za oddawanie krwi jest głupotą. Naprawdę tak ciężko zauważyć, że ten przywilej ma zwiększać liczbę oddanych litrów krwi a nie być udogodnieniem dla dawców? Skoro nawet przeziębienie i katarek (nie wspominam już o cięższych schorzeniach) dyskwalifikuje już dawcę do czasu wyleczenia się, to w interesie Państwa, biorców, całego społeczeństwa jest, aby ten dawca jak najszybciej się wyleczył i jak najszybciej oddał znowu krew!
niemoralnie o moralności
Zachęcam do spuszczenia z siebie 6 litrów krwi, bo tyle trzeba oddać, żeby zostać Zasłużonym Honorowym Dawcą Krwi. Przy regularnym oddawaniu krwi to minimum 2,5 roku i sporo uratowanych istnień ludzkich, sporo dni przeleżanych na łóżku z powodu ogólnego zmęczenia i sporo straconych pieniędzy z powodu nieobecności w pracy. A mówiąc dosadnie i wprost większa jest szkoda dla społeczeństwa jeśli oczekując w kolejce na opiekę lekarską umrze Honorowy Dawca Krwi, niż inny forumowy pieniacz, od którego na pomoc nie ma co liczyć.
HONOROWY DAWCA KRWI
OBYŚ NIGDY NIE POTRZEBOWAŁ KRWI BARANKU! Ten "przywilej" przysługuje po oddaniu co najmniej 6 litrów krwi. Na to potrzeba kilku lat i permanentnego zdrowia. Mnie transfuzja uratowała życie, krwi nie da się syntetycznie wyprodukować i choć tyle co można zrobić w podzięce tym LUDZIOM oddającym krew!
mysz
Nie jesteś honorowym dawcą krwi ,więc wiele pojęć tu mylisz.Oddając krew ,muszę być przede wszystkim pewna że jestem zdrowa .Czy ty w razie potrzeby chciała byś ,aby podano ci krew chorego dawcy ? Po to właśnie są te przywileje na które się oburzasz. Honorowi dawcy krwi nie dostają ot tak sobie skierowania do specjalisty ,i a żeby być zasłużonym dawcą krwi ,trzeba oddać prawie tyle krwi co posiada organizm,ale co tłumaczyć takiej jak ty-przecież wiesz lepiej. Honor jest bezinteresowny i tu masz rację,lecz jeśli z takim honorem bez wiedzy o swojej chorobie podam ją drugiemu ,to co wtedy byś napisała ? Więc w czyim interesie jest moje zdrowie ? Przecież gdybyś potrzebowała krwi,to nie ty będziesz płacić za badania podanie dobrej-ty masz dostać dobrą krew i o to chodzi. Trochę pokory dla rozumowania takich jak ty by się przydało,bo nigdy nie wiadomo co cię czeka i twoich najbliższych.
Czy Ty wiesz jak bardzo się kompromitujesz?
Po pierwsze nawet nie masz pojęcia czym różni się zasłużony honorowy krwiodawca od zwykłego honorowego krwiodawcy. Krew tego pierwszego była już pobierana co najmniej 14 razy i statystycznie uratował on życie już kilku osobom.
Poza tym nikt nie sugeruje, że ZHK zawsze ubiega się o realizację własnych uprawnień. Zazwyczaj ZHK grzecznie odczekują w swojej kolejce, jeśli tych dana sprawa zdrowotna nie jest pilna. A jeśli jest pilna, to mają pełne prawo korzystać ze swoich uprawnień.
I na koniec przypominam, że prawie każdy może i POWINIEN być honorowym krwiodawcą (i jeśli ktoś nie ma honoru, to wszyscy Ci, którzy mogliby , a mimo to nie decydują się być dawcami krwi), ponieważ krwi nigdy nie jest dość i polskie centra wciąż cierpią na jej niedobór. Polecam także zainteresowaniem się dawstwem szpiku oraz pośmiertną donacją narządów dla potrzebujących. Takie właśnie działania świadczą o honorze.
Poza tym nikt nie sugeruje, że ZHK zawsze ubiega się o realizację własnych uprawnień. Zazwyczaj ZHK grzecznie odczekują w swojej kolejce, jeśli tych dana sprawa zdrowotna nie jest pilna. A jeśli jest pilna, to mają pełne prawo korzystać ze swoich uprawnień.
I na koniec przypominam, że prawie każdy może i POWINIEN być honorowym krwiodawcą (i jeśli ktoś nie ma honoru, to wszyscy Ci, którzy mogliby , a mimo to nie decydują się być dawcami krwi), ponieważ krwi nigdy nie jest dość i polskie centra wciąż cierpią na jej niedobór. Polecam także zainteresowaniem się dawstwem szpiku oraz pośmiertną donacją narządów dla potrzebujących. Takie właśnie działania świadczą o honorze.
Honorowy Dawca Krwi
Honorowy dawca Krwi się nie domaga zapłaty za krew a pragnie jedynie skorzystać z przywileju bycia zdrowym żeby jak najszybciej móc dalej oddawać krew dla osób potrzebujących tego jedynego leku niemożliwego do wyprodukowania syntetycznie.
Podobnie wygląda sprawa z dawcą szpiku kostnego.
Przywileje za Honorowe oddawanie krwi są już naprawdę tak ograniczone, że chyba wpuszczenie kogoś w kolejkę nie stanowi wielkiego problemu. Nie muszę chyba opisywać kto sobie wchodzi bez kolejki gdy my grzecznie czekamy przed gabinetem.
Pozdrawiam i nie życzę zapotrzebowania w ten lek.
Podobnie wygląda sprawa z dawcą szpiku kostnego.
Przywileje za Honorowe oddawanie krwi są już naprawdę tak ograniczone, że chyba wpuszczenie kogoś w kolejkę nie stanowi wielkiego problemu. Nie muszę chyba opisywać kto sobie wchodzi bez kolejki gdy my grzecznie czekamy przed gabinetem.
Pozdrawiam i nie życzę zapotrzebowania w ten lek.
o jakiej moralności mówisz głupcze?
w takim razie jako "ciężko chory" honorowy dawca krwi, który akurat potrzebuje pomocy, powinnam życzyć tobie bezmyślny człowieku, abyś w razie potrzeby ( np po wypadku) czekał grzecznie miesiąc na to aż zachce mi się łaskawie oddać tobie swoją krew? swoją drogą takie brednie wypisują tylko kretyni którym nigdy przez myśl nie przeszła nawet taka altruistyczna potrzeba...
Czegoś chyba nie rozumiesz
Jestem ZHDK od 2003 roku i dziś po raz pierwszy próbowałem skorzystać z moich przywilejów, i co ? kobieta z którą rozmawiałem myślała tak jak ty, bezmyślnie,tak jakby nie wiedziała jak ważna jest krew , kobieta która pracuje w służbie zdrowia. Dawca powinien być jak najszybciej wyleczony by dalej oddawać, pewnie nawet nie wiesz jakie rygorystyczne kryteria trzeba spełnić by oddać krew , i że każda infekcja eliminuje cię, nawet jeśli dobrze się czujesz , miałeś kontakt z osobą chorą na żółtaczkę - eliminacja na kilka miesięcy, ale ty wiesz lepiej -do czasu kiedy ty będziesz potrzebował krwi.
uprawnienia dawcy nie istnieją dlatego że ktoś jest "honorowym" dawcą tylko "zasłużonym" dawcą. Przywileje ustawa daje za zasługi a nie za honor. Możesz się z tym nie zgadzać ale to reguluje nasze ustawodawstwo. I nie pisz że to sprawa dawcy że idzie oddać kres bo robi to dobrowolnie tylko doceń to - cienko będziesz piszczał jak ci krwi zabraknie przy operacji.
Prezes Klubu Honorowych Dawców Krwi
Aby dla ciebie i twoich bliskich nie zabrakło krwi w razie nagłej potrzeby lub nie przekładali po kilka razy ewentualnej operacji z uwagi na brak niezbędnej krwi,lub jej składników, a krwi nie da się wyprodukować jak inne leki i jest bezcenna.
Nie ma nic bardziej szlachetnego jak oddać coś swojego, cząstkę siebie innym potrzebującym ludziom, poza tym jak Honorowy Dawca Krwi szybciej się wyleczy, to szybciej znowu zacznie oddawać krew potrzebującym.
Trzeba być egoistą aby pisać takie bzdury obrażając szlachetnych dawców, a dla ciekawości dodam że jak człowiek jest chory i potrzebuje luków to idzie do apteki zostawiając nie kiedy fortunę aby być zdrowym, a ile w takim razie miała by kosztować krew dla ratowania życia i zdrowia za którą by przyszło wam płacić.
Ja mam oddane ponad 40 litrów krwi a w moim klubie są ludzie którzy oddali dużo więcej, proszę się pochwalić z honorem pańskimi wynikami, pozdrawiam i życzę zdrowia.
Nie ma nic bardziej szlachetnego jak oddać coś swojego, cząstkę siebie innym potrzebującym ludziom, poza tym jak Honorowy Dawca Krwi szybciej się wyleczy, to szybciej znowu zacznie oddawać krew potrzebującym.
Trzeba być egoistą aby pisać takie bzdury obrażając szlachetnych dawców, a dla ciekawości dodam że jak człowiek jest chory i potrzebuje luków to idzie do apteki zostawiając nie kiedy fortunę aby być zdrowym, a ile w takim razie miała by kosztować krew dla ratowania życia i zdrowia za którą by przyszło wam płacić.
Ja mam oddane ponad 40 litrów krwi a w moim klubie są ludzie którzy oddali dużo więcej, proszę się pochwalić z honorem pańskimi wynikami, pozdrawiam i życzę zdrowia.
Brak słów
Przy takim podejściu to moralne chyba byłoby, gdybyś człowieku potrzebował pilnie krwi i usłyszałbyś "sorry, obowiązuje kolejka, ma pan termin za pół roku". Ale ludzie oddają krew również dla takich jak Ty i gdybyś jej potrzebował (czego nie życzę), to ją dostaniesz dzięki tym wszystkim osobom, które z własnej woli idą do punktu żeby swoją krew oddać.
problem w tym, że kiedy ustanawione te przywileje za komuny
chodziło o to, żeby HDK nie stał danego dnia w kolejce do lekarza (i myślę, że większość pacjentów przyjęłoby taki układ, rozumując, ze trzeba się jakoś symbolicznie chociaż odwdzięczyć HDK)
W miarę postępu i rozwoju demokracji problem ewoluował jednak do stadium obecnego czyli kolejki do świadczeń na dni, tygodnie, miesiące i lata a to już jest trudne do zaakceptowania i nie dziwię się pacjentom, którzy sprzeciwiają się w takiej sytuacji wpuszczaniem innych do kolejki.
na szczęście nie zdarzyło mi się jeszcze wykorzystywać tego przywileju HDK, przepis jest w tej chwili chory bo antagonizuje HDK (którzy mają ten przywilej), placówkę zdrowia (która ma obowiązek respektować przepisy ale z powodu systemu rozliczeń NFZ nie ma jak tego z nimi rozliczyć - kuriozum ) oraz pozostałych pacjentów
W miarę postępu i rozwoju demokracji problem ewoluował jednak do stadium obecnego czyli kolejki do świadczeń na dni, tygodnie, miesiące i lata a to już jest trudne do zaakceptowania i nie dziwię się pacjentom, którzy sprzeciwiają się w takiej sytuacji wpuszczaniem innych do kolejki.
na szczęście nie zdarzyło mi się jeszcze wykorzystywać tego przywileju HDK, przepis jest w tej chwili chory bo antagonizuje HDK (którzy mają ten przywilej), placówkę zdrowia (która ma obowiązek respektować przepisy ale z powodu systemu rozliczeń NFZ nie ma jak tego z nimi rozliczyć - kuriozum ) oraz pozostałych pacjentów
Ludzie maja oddawać krew honorowo a nfz pokazuje nam środkowego palca, to ma być kompromis?
wycena jaką nfz robi za leczenie to jakaś kpina, dzień na oddziale kosztuje iles tam 'zer' a w rzeczywistości pytam za co? Taniej kosztuje tydzień w zwykłym hotelu. Inni powiedzą ze leki, lekarze, pielęgniarki.
a ile ta pielęgniarka stoi przy tym pacjencie?! A ile on tych leków bierze, garściami?
jak ktoś kiedyś leżał to wie ile razy trzeba się upominać o środki przeciwbólowe (o ile są w szpitalu, to nie żart) a w ostateczności dostaniesz k**a - apap, wszyscy mają wyj***ne na chorego a szpital kasuje..
ku***wa za co - to jest grubo z połowa przypadków jak nie więcej.
powinni paragony wystawiać lub faktury dla pacjenta wtedy byłoby wiadomo ile co kosztowało i jak to się ma ze stanem faktycznym i później można się rozliczać z nfz.
wycena jaką nfz robi za leczenie to jakaś kpina, dzień na oddziale kosztuje iles tam 'zer' a w rzeczywistości pytam za co? Taniej kosztuje tydzień w zwykłym hotelu. Inni powiedzą ze leki, lekarze, pielęgniarki.
a ile ta pielęgniarka stoi przy tym pacjencie?! A ile on tych leków bierze, garściami?
jak ktoś kiedyś leżał to wie ile razy trzeba się upominać o środki przeciwbólowe (o ile są w szpitalu, to nie żart) a w ostateczności dostaniesz k**a - apap, wszyscy mają wyj***ne na chorego a szpital kasuje..
ku***wa za co - to jest grubo z połowa przypadków jak nie więcej.
powinni paragony wystawiać lub faktury dla pacjenta wtedy byłoby wiadomo ile co kosztowało i jak to się ma ze stanem faktycznym i później można się rozliczać z nfz.
to pozwól że pomogę
-learze,
-pielęgniarki,
-sprzątaczki,
-administracja,
-wyżywienie,
-infrastruktura i sprzęt (telefony, komputery itp. itd.),
-odzież ochronna,
-środki czystości,
-prąd, telefony, internet, ogrzewanie/odśnieżanie
-konserwacja instalacji (próżnia, tlen itp.),
-materiały eksploatacyjne, nie wspominając nawet o rzeczach typu strzykawki, igły, gazy, bandaże...
I tak to wszystko i dużo dużo więcej z tej stawki płaconej od pacjenta i nie nie mam nic wspólnego ze służbą zdrowia- czasami wystarczy po prostu pomyśleć trochę "szerzej".
-pielęgniarki,
-sprzątaczki,
-administracja,
-wyżywienie,
-infrastruktura i sprzęt (telefony, komputery itp. itd.),
-odzież ochronna,
-środki czystości,
-prąd, telefony, internet, ogrzewanie/odśnieżanie
-konserwacja instalacji (próżnia, tlen itp.),
-materiały eksploatacyjne, nie wspominając nawet o rzeczach typu strzykawki, igły, gazy, bandaże...
I tak to wszystko i dużo dużo więcej z tej stawki płaconej od pacjenta i nie nie mam nic wspólnego ze służbą zdrowia- czasami wystarczy po prostu pomyśleć trochę "szerzej".
hotel
- pracownicy
-recepcjonistki
-sprzątaczki,
-administracja,
-wyżywienie,
-infrastruktura i sprzęt (telefony, komputery itp. itd.),
-odzież sprzataczy, kucharzy, ręczniki, szlafroki
-środki czystości,
-prąd, telefony, internet, ogrzewanie/odśnieżanie
-konserwacja instalacji (
-materiały eksploatacyjne, nie wspominając nawet o rzeczach typu talerze, sztućce, lodówki
-recepcjonistki
-sprzątaczki,
-administracja,
-wyżywienie,
-infrastruktura i sprzęt (telefony, komputery itp. itd.),
-odzież sprzataczy, kucharzy, ręczniki, szlafroki
-środki czystości,
-prąd, telefony, internet, ogrzewanie/odśnieżanie
-konserwacja instalacji (
-materiały eksploatacyjne, nie wspominając nawet o rzeczach typu talerze, sztućce, lodówki
Zupelnie nie ma pojecia o czym piszesz
NFZ napierdziela ryczałtem z góry przyjętym za wartość 'punktu' = 52 zł w całej Polsce.
I nie ważne czy dostajesz leki czy nie to doba i tak kosztuje np 1000 zł - zapewne w zależności na co tam trafiłes i jaki oddział.
Powinno być liczone wszystko osobno nawet ta sprzątaczka heheh.
Bo sytuacja czy taka sama jakbyś sobie zrobił dziure w baku paliwa i nie ważne czy stoisz czy jedziesz paliwo leje się bokiem i ciągle brakuje, z NFZ jest to samo!!!
I nie ważne czy dostajesz leki czy nie to doba i tak kosztuje np 1000 zł - zapewne w zależności na co tam trafiłes i jaki oddział.
Powinno być liczone wszystko osobno nawet ta sprzątaczka heheh.
Bo sytuacja czy taka sama jakbyś sobie zrobił dziure w baku paliwa i nie ważne czy stoisz czy jedziesz paliwo leje się bokiem i ciągle brakuje, z NFZ jest to samo!!!
Leżałem 45 dni
Dostajemy lek osłonowy tylko po co?
Przed którymi lekami ma nas bronić.
W rezultacie i tak się słyszy od lekarza, że ten lek to panu rozwala wątrobę.
Czyli leczenie leżeniem i dietą (najlepiej ścisłą) a potem usłyszeć, że pacjent to kosztuje 300 zł dziennie.
Ale nie chcę wrócić na garnek szpitalny.
A tym bardziej worek z pozajelitowym pokarmem.
Przed którymi lekami ma nas bronić.
W rezultacie i tak się słyszy od lekarza, że ten lek to panu rozwala wątrobę.
Czyli leczenie leżeniem i dietą (najlepiej ścisłą) a potem usłyszeć, że pacjent to kosztuje 300 zł dziennie.
Ale nie chcę wrócić na garnek szpitalny.
A tym bardziej worek z pozajelitowym pokarmem.
NFZ - czyli totalne zakłamanie
opowiada brednie o świadczeniach, które przysługują ubezpieczonym wiedząc, że nie płaci za ich wykonanie lub że oczekiwanie to kilka miesięcy. Podziękujcie europejczykom i autorytetom z Buzkiem na czele. 20 lat temu było ministerstwo-placówki zdrowia. Działało jak działało ale zbyt mało pieniędzy można było z tego wykręcić na boku więc dodano kasy chorych (później NFZ). Nie dość że przybyło kilka tysięcy urzędniczych gęb do podziału środków, ogromne koszty nieruchomości i ruchomości zakupionego dla nowego urzędu to jeszcze kompetencje NFZ i ministerstwa rozmywają się jak we mgle, często ci pierwsi odsyłają ludzi do drugich i vice versa
Trochę się rozmijasz z prawdą
Buzek stworzył Kasy Chorych które działały znacznie lepiej niż to, co mamy dzisiaj (oczywiście działały zbyt krótko, żeby powiedzieć czy do dziś by się nie rozsypały). Niestety, niedługo po nim przyszedł Miller i wymyślił NFZ. Właściwie to chyba tylko z czystej zazdrości, że pomysł reformy służby zdrowia nie był jego. No i może trochę dla oszczędności budżetowych.
po pierwsze nie wiemy, z jakiego powodu bohater artykułu musiał się szybko pojawić u lekarza specjalisty, więc nie powinno się go nazywać "pieniaczem".
Poza tym nie rozumiem tej nagonki na Zasłużonych Dawców Krwi. Skoro prawo tak stanowi, to powinno być respektowane. To nie Krwiodawcy bili się o nadane przywileje. Jestem ciekawy co by się stało, gdyby nagle przez np miesiąc (teraz szczególnie w okresie wakacji) nikt z Krwiodawców nie wybrał się do stacji krwiodawstwa. Chyba sobie ludzie nie zdajecie sprawy co to by była za masakra...
Poza tym nie rozumiem tej nagonki na Zasłużonych Dawców Krwi. Skoro prawo tak stanowi, to powinno być respektowane. To nie Krwiodawcy bili się o nadane przywileje. Jestem ciekawy co by się stało, gdyby nagle przez np miesiąc (teraz szczególnie w okresie wakacji) nikt z Krwiodawców nie wybrał się do stacji krwiodawstwa. Chyba sobie ludzie nie zdajecie sprawy co to by była za masakra...
Paranoja
Nie życzę nikomu, kto potrzebuje natychmiast krwi aby jej zabrakło. Gdyby nie honorowi krwiodawcy, nie wykonywano by zabiegów i operacji ratujacych życie!!! Ale do bicia piany to wszyscy pierwsi, kolejka ważniejsza. A wystarczyło by żeby u każdego lekarz było przewidziane z góry miejsce dla takich osób uprzywilejowanych, poza kolejnością nie ingerując w kolejkę terminową. Licza sie chęci, każdy może być honorowym dawcą krwi i korzystać z ulg, lecz w dzisiejszych czasach mało kogo na to stać. Lepiej być zawistnym dla drugiego. Co za czasy!!!
ciekawe co powiesz gdy Ty albo ktoś bliski będzie potrzebował krwi
będziesz żądał żeby lekarz ratował i leczył bo masz takie prawo i jesteś ubezpieczony. Tak, ale wody nie można użyć do transfuzji i jak HDK jej nie oddadzą to może być krucho.
Co do śledzika, no cóż. Nie wiesz zbyt wiele o HDK. Nie jest możliwe oddanie krwi w stanie lekkiego upojenia czy na kacu. A co do wykorzystaniu dnia wolnego kumulując go z tzw. długimi weekendami - nie jest to nic zdrożnego i niewiele się różni od brania urlopu (poza tym oczywiście, że taki wolny dzień nie powoduje utraty dnia urlopu). Czy to jest coś zdrożnego ? Moim zdaniem nie bardzo.
Co do śledzika, no cóż. Nie wiesz zbyt wiele o HDK. Nie jest możliwe oddanie krwi w stanie lekkiego upojenia czy na kacu. A co do wykorzystaniu dnia wolnego kumulując go z tzw. długimi weekendami - nie jest to nic zdrożnego i niewiele się różni od brania urlopu (poza tym oczywiście, że taki wolny dzień nie powoduje utraty dnia urlopu). Czy to jest coś zdrożnego ? Moim zdaniem nie bardzo.
Człowieku oddałeś choć raz krew!!!!!????
jeśli nie to się nie wypowiadaj ... ktoś kto oddaje kilka lat i dają mu takie prawo jak do dnia wolnego w pracy czy do dostępu do lekarza bez kolejki to czemu ma z tego nie korzystać.... Mówisz tak bo widocznie Twoi koledzy albo ktoś z otoczenia w taki sposób traktują dzień wolny na oddanie krwi ...
bada się krew tylko w kierunku kilku schorzeń
a pani ta mówiła o ciągłym kupowaniu leków na zniżkę ( choroba przewlekła?).
Mój sąsiad pali 2 paczki dziennie i oddaje krew- syf malaria, oczywiście za kołnierz tez nie wylewa.
Niestety, jak widać od czasu do czasu, gdy jest "afera" ( czytam magazyny medyczne na GUMedzie w czytelni) - dane z : USA i Europy Zachodniej, że krew nie jest dokładnie badana: liczne zakażenia wirusem WZW B, C, HCV, kiedyś HIV- ok. 26 tysięcy osób na świecie zarażonych HIV przez krew.
Mój sąsiad pali 2 paczki dziennie i oddaje krew- syf malaria, oczywiście za kołnierz tez nie wylewa.
Niestety, jak widać od czasu do czasu, gdy jest "afera" ( czytam magazyny medyczne na GUMedzie w czytelni) - dane z : USA i Europy Zachodniej, że krew nie jest dokładnie badana: liczne zakażenia wirusem WZW B, C, HCV, kiedyś HIV- ok. 26 tysięcy osób na świecie zarażonych HIV przez krew.
własnie mam osobę bliską w szpitalu
lekarz rejonowa powiedziała,
by absolutnie nie przyjęła krwi,
bo przy stanie jej zdrowia, organizm może zareagować wstrząsem anafilaktycznym,
a anemię ( 7 p.hemoglobiny) można leczyć inaczej- sama wiem, bo miałam silną anemie, wyleczyłam bez krwi, też miałam 6,8 hemogl.)
natomiast lekarz w szpitalu bardzo naciskał,
na razie obyło się bez krwi- jutro wypis
by absolutnie nie przyjęła krwi,
bo przy stanie jej zdrowia, organizm może zareagować wstrząsem anafilaktycznym,
a anemię ( 7 p.hemoglobiny) można leczyć inaczej- sama wiem, bo miałam silną anemie, wyleczyłam bez krwi, też miałam 6,8 hemogl.)
natomiast lekarz w szpitalu bardzo naciskał,
na razie obyło się bez krwi- jutro wypis
Też oddaję regularnie i jakoś nigdy się nie zastanawiałam nad tym, że coś powinnam za to otrzymać. Poza symboliczną czekoladą :) Uważam, że każdy człowiek powinien raz na jakiś czas oddać krew, a największą zapłatą jest samozadowolenie z pomocy innym.
Poza tym wizyta poza kolejką do lekarza jest akurat słabym prezentem dla dawców krwi, bo ci muszą być zdrowi żeby nimi być :P Lepsza by była darmowa komunikacja miejska albo jakieś zniżki:)
Tak żeby zachęcić tych, którzy się wahają, bo krwi brakuje - zwłaszcza w wakacje!!!!! Także hop siup, wszyscy chodźmy oddać w tym tygodniu:)
Poza tym wizyta poza kolejką do lekarza jest akurat słabym prezentem dla dawców krwi, bo ci muszą być zdrowi żeby nimi być :P Lepsza by była darmowa komunikacja miejska albo jakieś zniżki:)
Tak żeby zachęcić tych, którzy się wahają, bo krwi brakuje - zwłaszcza w wakacje!!!!! Także hop siup, wszyscy chodźmy oddać w tym tygodniu:)
dawca
Każda osoba kwestionująca przywileje dla zaslużonych dawców niech się zastanowi.Oddawałem kree kilkanaście razy, mam rzadką grupę krwi Panie proszą o częste oddawanie krwi.Bardzo często o donacji robią się krwiaki, często ręka przez tydzień drętwieje tak że się w nocy budze, ale oddaje bo wiem że mogę komuś pomóc nie dla przywilejów ale dobrze mieć świadamość że społeczeństwo mi też pomoże w razie kłopotów zdrowotnych.
Ogromne przywileje...
Po pierwsze każdy kto honorowo oddaje krew poświęca na to swój czas i zdrowie. Mimo że oddawanie krwi jest bezpieczne dla organizmu to nie jest na niego bez wpływu, większość regularnych krwiodawców dodatkowo łyka różnego rodzaju preparaty z żelazem po każdej donacji. Wbrew pozorom krwiodawcy też chorują, nie mamy żadnej większej odporności na zarazki niż osoby, które krwi nie oddają. Leki z listy NFZ dla krwiodawców to albo takie właśnie preparaty pomagające w regeneracji po donacji albo takie, których praktycznie w aptekach nie można kupić. Kolejny przywilej czyli lekarz bez kolejki. Jak widać raczej to nie działa, albo trzeba walczyć ze stadem emerytów w poczekalni, którzy chcą zlinczować bo oni siedzą już od 6 rano mimo że zapisani są dopiero na 13. Jakbym potrzebowała pilnej wizyty u specjalisty to tez bym z takiego przywileju skorzystała. Ciężko sobie na to już zapracowałam oddając cząstkę swojego organizmu aby pomóc innym ludziom. Kolejny przywilej to jazda za darmo komunikacją miejską. W Gdańsku kobiety muszą oddać 15 litrów a mężczyźni 18 litrów aby mieć ten przywilej. Rocznie kobieta może oddać krew pełną jedynie 4 razy (po 450ml) co daje że przy regularnym oddawaniu krwi (żadnych chorób itp) jazdą za darmo może cieszyć sie po około 10 latach. To już lepiej sobie poderwać jakiegoś motorniczego i jako rodzina jeździć za darmo ;) No i jest jeszcze odliczenie w PIT, ale to też raczej domowego budżetu nie ratuje.
Należy też pamiętać o różnicy pomiędzy Honorowym Dawcą Krwi a Zasłużonym Honorowym Dawcą Krwi, przywileje dotyczą tych drugich, czyli regularnych krwiodawców.
Jak widać, osobom którym przywileje krwiodawców sie nie podobaja to ludzie którzy nigdy krwi nie oddali. Nie wiedzą jak to jest. Wolą się frustrować przed kompem zamiast iść i zrobić coś dobrego dla innych. Nie znam krwiodawcy, który oddaje krew bo ma jakieś nieduże przywileje (nie oszukujmy się, ale oddanie tyle krwi że można wypełnić nią 2-3 ludzi i darmowa jazda autobusami w nagrodę to nie jest dużo), wszyscy oddają z potrzeby serca, ale nie dziwię sie że jak sami potrzebują pomocy to nie wahają się korzystać z tego, że tak wiele już zrobili dla innych. Każdego komu się to nie podoba zapraszam do regularnego oddawania krwi, niech też pławi się w tych 'luksusach'!
Należy też pamiętać o różnicy pomiędzy Honorowym Dawcą Krwi a Zasłużonym Honorowym Dawcą Krwi, przywileje dotyczą tych drugich, czyli regularnych krwiodawców.
Jak widać, osobom którym przywileje krwiodawców sie nie podobaja to ludzie którzy nigdy krwi nie oddali. Nie wiedzą jak to jest. Wolą się frustrować przed kompem zamiast iść i zrobić coś dobrego dla innych. Nie znam krwiodawcy, który oddaje krew bo ma jakieś nieduże przywileje (nie oszukujmy się, ale oddanie tyle krwi że można wypełnić nią 2-3 ludzi i darmowa jazda autobusami w nagrodę to nie jest dużo), wszyscy oddają z potrzeby serca, ale nie dziwię sie że jak sami potrzebują pomocy to nie wahają się korzystać z tego, że tak wiele już zrobili dla innych. Każdego komu się to nie podoba zapraszam do regularnego oddawania krwi, niech też pławi się w tych 'luksusach'!
Zgadzam się z Tobą w stu procentach. A możesz napisać coś bliżej o tych lekach z listy NFZ - jak można je uzyskać? Oddaję regularnie od jakiegoś już czasu, ale nigdy o tym nie słyszałam, a chętnie bym uzupełniła składniki krwi pomagające w regeneracji, bo zawsze po oddaniu czuję się bardzo słabo. To nie tylko poświęcenie pół godziny na samo oddanie, lecz praktycznie całego dnia, bo po takim oddaniu za wiele z życia nie masz (a przynajmniej ważąc jak ja 52 kg i czując silne osłabienie).
Także przywileje jak najbardziej tak! Może to zachęci większą liczbę osób do oddawania krwi :)
Także przywileje jak najbardziej tak! Może to zachęci większą liczbę osób do oddawania krwi :)
a kto wam broni oddawać krew
równiez jestem ZHDK i nie rozumiem nagonki na czytelnika, zeby zostac zasłużonym to musiał przez kilka lat regulanie oddawac krew wiec dlaczego w razie potrzeby nie miałby skorzystac z pomocy...
jego krew zapewne uratowała wielu ludzi, i to sie powinno doceniac a nie wieszac psy bo chciał wejsc poza kolejnością. Ludzie zapewne docenicie wagę Honorowych Dawców krwi wtedy kiedy ta krew wam i waszej rodzinie będzie potrzebna do ratowania zdrowia życia. a i jeszcze jedno nikt WAM NIE BRONI MIEĆ TAKICH SAMYCH PRZYWILEJÓW SZYBCIUTKO ZBIERAMY SIE I REGULARNIE CO 8 TYGODNI DO CENTRUM KRWIODAWSTWA!!!!
jego krew zapewne uratowała wielu ludzi, i to sie powinno doceniac a nie wieszac psy bo chciał wejsc poza kolejnością. Ludzie zapewne docenicie wagę Honorowych Dawców krwi wtedy kiedy ta krew wam i waszej rodzinie będzie potrzebna do ratowania zdrowia życia. a i jeszcze jedno nikt WAM NIE BRONI MIEĆ TAKICH SAMYCH PRZYWILEJÓW SZYBCIUTKO ZBIERAMY SIE I REGULARNIE CO 8 TYGODNI DO CENTRUM KRWIODAWSTWA!!!!
Zasłużony, Honorowy Krwiodawca..
Rozporządzeniem Państwo ustaliło zasady wg których kto jak i kiedy może oddać krew. Na pracodawcę nałożono tylko obowiązki wobec pracownika-krwiodawcy. Skoro dopuszcza się handel krwią,wobec tego niech Stacja też płaci za dzień honorowego krwiodawcy. Tak jak z wezwaniem do Sądu itd.
Strasznie patologiczne wulgarne nowo mowy uzywaja ci sfustrowani '' Honorowi dawcy krwi '' na forum !
Strasznie chamski jezyk jest uzywany przez was niby dobrzy krwiodawcy jako sztuczne argumenty . Problem nalezy inaczej zalatwic bo te wszelkie zapisiki sa z czasu komuny ktora byla iluzja zycia. Powinien byc podzial na '' Krwiodawce bezinteresownego '' i na '' krwiodawce ktory cos chce po oddaniu krwi '' i to pytanie powinno byc zapisane przed oddaniem krwi i zadeklarowac czy chcesz pomoc bezinteresownie czy chcesz tylko oddac krew aby tzw. bank krwi sie zwiekszyl lecz oczekujesz czegos za to ! ... a tzw., przywileje dzis powinny poprostu byc inaczej rozdawane w postaci np. mozliwosci zakupu jakichs dobr np. za pol ceny za to ze krew ktos oddal a jeszcze lepiej np. mozliwosc odliczenia w pit jakiegos procenta od podatku za udekumentowana oddana ilosc krwi i tyle i to by rozwiazalo wszelkie problemy . Bo pchanie sie do kolejki przed kogos np. chorego na raka '' tylko za to ze ktos oddal krew to nonsens .Poprostu nalezy ten caly problem dzis inaczej rozwiazac dostosowujac do realiow dzisiejszych ktore sa calkiem inne niz patologiczna komuna !. Ciao dobroczyncy niby chcacy pomagac bezinteresownie ale za cos :)..
Apel
Krew oddawałem całe życie,nigdy się nie zdarzyło żeby moja krew szła do banku zawsze ktoś na nią czekał,teraz kiedy jestem już stary i ja potrzebuję czasem pomocy to ciężko się o nią doprosić.Dostać się do lekarza bez kolejki to marzenie ściętej głowy.Tak więc ludzie nie oddawajcie honorowo krwi,niech wszyscy wasi oponenci sami sobie krew oddają to nie będą mieć problemu że muszą kogoś przepuścić w kolejce.Jak bym się jeszcze raz urodził to nigdy nie oddałbym kropli krwi.Niejednokrotnie moja krew ratowała czyjeś życie a teraz jak ten ktoś z powyższej wypowiedzi mają mnie w głębokim poważaniu.
Biedni upośledzeni umysłowo ludzie!!
Widzę, że boli niektórych z was to, że inni coś dostają za coś. Po pierwsze, równie dobrze możecie się rzucać do każdego, kto zarabia bo przecież dostaje za to pieniądze, a wy za darmo chcecie. Po drugie- ktoś, kto oddaje krew ZA DARMO może również zachorować (dla niezorientowanych- krew można również oddawać odpłatnie). Nikt przy zdrowych zmysłach nie pcha się do lekarza z czystej przyjemności. Skoro przez tyle lat poświęciłam średnio 1-2h na jedną donację, to mam prawo sobie odebrać te h idąc do lekarza bezpośrednio, a nie stojąc latami w kolejce. Jasne, że się termin przesunie zwykłym pacjentom, ale o ile? 15 min? 20? A ile minut życia moja krew uratuje? Tak jęczysz o chorym na raku, a to KREW pomaga, a nie to, że wejdzie 15 minut wcześniej. Nie mam zamiaru siedzieć w poczekalni lekarza pierwszego kontaktu Bóg wie ile bo kolejna babcia przyszła na ploteczki, co nie znaczy, że poważnie chorego nie przepuszczę. A wizyta u specjalisty jednej osoby nie trwa rok, więc pomyślcie trochę.
wdowa po honorowym dawcy krwi
moj maz oddawal wiele wiele lat az uzbieralo sie tyle litrow ze mogl dostac darmowe przejazdy na tramwaj i autobus,ale mial takiego pecha ze w wieku 54 lat zmarl na raka i juz ten ostatni raz oddal jak byl chory a nikt o tym nie wiedzial bo te ich badania na miejscu to nie pod takim katem robia.przejechal sie doslownie tramwajem za darmo ze skrzyzowania miszewskiego do akademi na c sklodowskiej i tyle.nigdy nie uzywal ksiazeczki aby dostac sie do lekarza pierwszy chociaz byl juz tak slaby.panie swiec nad jego dusza.wdowa
Smutne
I tyle. Ile zawiści ze strony ludzi nie mających pojęcia co i jak, ale wypowiadających się jako znawcy. Jak zawsze. I porażający brak empatii
1. Honorowy Dawca to nie to samo co zasłużony. Ja jestem honorowy np. bo oddałem krew aż ... raz.
2. Krew za pieniądze? Strata czasu i kasy. W tym kraju rzuciły by się tłumy studentów po imprezie, cwaniaków na kacu, głodujących. Każdy fałszuje ankietę. Każdego bada lekarz (za którego czas się płaci), w tym czasie czeka może jeden zdrowy dawca. Jak już cwaniakowi uda się jakoś oszukać system oddać krew i zwinąć kasę , koniec końców zanik krew trafi do banku, okaże się że się nie nadaje i trafi do utylizacji (jeszcze jedne koszty). Więc krew za kasę do szpitala to czysta utopia.
3. A kto wam broni dodać stosowną ilość litrów krwi za przywilej przyjęcia bez kolejki? Śmiało do punktów oddawać krew. Znów trąbią że są niedobory więc wszyscy się ucieszą szpitale że dostaną krew, a wy że bez kolejki zostaniecie przyjęci. Tylko czy dacie radę :) żyć bez piwka ten krótki okres czasu przed wizytą ;)
1. Honorowy Dawca to nie to samo co zasłużony. Ja jestem honorowy np. bo oddałem krew aż ... raz.
2. Krew za pieniądze? Strata czasu i kasy. W tym kraju rzuciły by się tłumy studentów po imprezie, cwaniaków na kacu, głodujących. Każdy fałszuje ankietę. Każdego bada lekarz (za którego czas się płaci), w tym czasie czeka może jeden zdrowy dawca. Jak już cwaniakowi uda się jakoś oszukać system oddać krew i zwinąć kasę , koniec końców zanik krew trafi do banku, okaże się że się nie nadaje i trafi do utylizacji (jeszcze jedne koszty). Więc krew za kasę do szpitala to czysta utopia.
3. A kto wam broni dodać stosowną ilość litrów krwi za przywilej przyjęcia bez kolejki? Śmiało do punktów oddawać krew. Znów trąbią że są niedobory więc wszyscy się ucieszą szpitale że dostaną krew, a wy że bez kolejki zostaniecie przyjęci. Tylko czy dacie radę :) żyć bez piwka ten krótki okres czasu przed wizytą ;)
NFZ
Z całej tej historii bije jeden główny problem i to po stronie NFZ-u. Bo założę się, że NFZ by faktycznie placówce nie zapłacił, nawet gdyby mu tłumaczyli, że przyjęty pacjent był honorowym krwiodawcą.
Pan był w potrzebie i szukał pomocy, to normalne zachowanie. Cieszę się, że w końcu tę pomoc znalazł. Nie czepiałabym się natomiast rejestratorek czy lekarzy.
Pan był w potrzebie i szukał pomocy, to normalne zachowanie. Cieszę się, że w końcu tę pomoc znalazł. Nie czepiałabym się natomiast rejestratorek czy lekarzy.
pracownik przychodni
A za co rejestratorka jest tu winna. NFZ z lekarzem podpisuje umowę zaznaczając godziny pracy, ilość przyjętych pacjentów( i wyłącznie na tę ilość pacjentów rzuca gotówką) i tyle. Rejestracja jest marionetką - robi to co jej każą, nic poza tym. Ostatnio spotkałam się sie sytuacją, że pewna przychodnia podczas kontroli z NFZ musiała srogo się tłumaczyć z przyjęcia pacjentów poza kolejnością.
H.D.K.
Ci kryytykuja hoonorowych dawcow krwi ,ktoorzy nic nnie zrobili dlaa blizniego , oddawalem krew od pellnoletnoosci ,nie myslalem o przywilejach ,uwieerzylemm haslu ratuj zycie ,a teeraz jak ja potrzebbuje pomocy ze wzgledu na starszyy wiek i horoby zostalem sam , i gdzie tu jest jakas sprawiedliwosc ,ullgi na lekarstwa sa znikome , za komuny przynajmniej leekki ,,gotowe ,byly za darmo , na tej krwii ktos zarabia ,
ZK
przywileje to fikcja! od wielu lat oddawałem honorowo krew mam na koncie oddanych ponad 40litrów krwi. Dostałem skierowanie do szpitala na zabieg usunięcia żylaków kończyn dolnych udałem się wiec do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie w celu uzgodnienia terminu przyjęcia. Szpital odmówił przyjęcia tłumacząc się w chamski sposób że zapisy już się skończyły i terminy maja już zaplanowane do 2019roku. Oznajmiłem lekarzowi że jestem szczególnie uprawnionym mając tytuł ZHDK i szpital powinien przyjąć mnie poza kolejnością a lekarz na to że go to wcale nie interesuje dodał że i tak NFZ im nie płaci za nad wykonania tak właśnie traktowani są krwiodawcy. Jak potrzebna jest krew to szpital szybko łapy wyciąga ale jak krwiodawca potrzebuje od szpitala pomocy to szpital mówi WAL SIĘ!
Jestem ZHDK I Stopnia
Oddałem 19 litrów krwi i pewnie nie jedną osobę moja krew uratowała to pocieszające. Dlatego pewnie nas nazywają zasłużonymi. Jak da radę to z tego przywileju będę korzystał bo ostatnio choruję i chodzę po specjalistach. Na siłę nie będę się wciskał przed ciężko chorych najwyżej zapłacę. Jednak koło jest zamknięte w tej służbie zdrowia. Trzeba mieć wyczucie i próbować wejść w kolejkę. Nie będę tego robił na siłę przed babcię. Co ma być to będzie, ufam Bogu.
Ten artykul to naciaganie faktow
Oznajmiam wszem i wobec ze ten artykuł to manipulacja zhdk wchodzący poza kolejnością nie zabiera nikomu jego miejsca w kolejce w ramach kontraktu z nfz. podpisując umowę w ramach limitu są wolne miejsca dla takich jak zhdk to całkiem osobna pula i osobny czas pracy lekarza kiedy nikt taki nie przychodzi lekarz ma po prostu wolne skończcie kłamać i robić nagonkę.
zhdk nie bójcie się i składajcie skargi nfz sprawnie to ogarnia a groźba zerwania kontraktu z placówka powoduje zmianę nastawienia o 180 stopni
zhdk nie bójcie się i składajcie skargi nfz sprawnie to ogarnia a groźba zerwania kontraktu z placówka powoduje zmianę nastawienia o 180 stopni
Jestem Krwiodawcą i już nie będę.
Od kilku lat jestem ZHDK i zawsze muszę się użerać w rejestracji i domagać swoich praw. Najlepszym rozwiązaniem jest rezygnacja z przywilejów i praw, których nikt nie chce respektować i wprowadzenie oddawania krwi za pieniądze. Niech pacjenci płacą za krew po prostu. Może wtedy otworzą oczy, jak bardzo krew jest potrzebna i te marne przywileje ZHDK są po prostu śmieszne. Ludzie nie mają godności, nie chcą puszczać poza kolejnością, więc ja przestaję oddawać krew za darmo. Niech sobie spuszczają krew ze świń, skoro nie chcą respektować praw krwiodawców.