O takim hotelu marzyliśmy razem z moimi pieskami i nawet nie wiedzieliśmy, że jest tak blisko. Szukaliśmy, szukaliśmy i ...mamy. I Jest tak, jak stoi napisane, tam "zwierzęta maja głos". To znaczy zaspakajane są ich wszystkie potrzeby: zabawy, ruchu, bliskości i niesamowitej przestrzeni. Już nie obawiam się myśleć o wyjazdach. Psy zostawiam w bardzo dobrych rękach i chyba jestem już trochę zazdrosna, bo widzę autentyczna radość / co za gadanie psy to nie ludzie nie potrafią nieautentycznie/ kiedy odwiedzamy Przystań Liliany, a one mylić się nie mogą. POLECAM