Widok
Jak rozumiem umowa o pracę? No cóż, w takim razie marne szanse na zdobycie wynagrodzenia dawanego pod stołem, bez odprowadzania podatku.
Przypominam, że umowa jest / była dobrowolna, inną sprawą by było jak by pracodawca nie chciał podpisać umowy pomimo nalegań pracownika, czym innym jest taka sytuacja, niestety nie wiele da się zrobić. O ile umowa ustna też jest umową, to w tym wypadku pracownik sam się zgodził na sprzeczny z prawem proceder.
Przypominam, że umowa jest / była dobrowolna, inną sprawą by było jak by pracodawca nie chciał podpisać umowy pomimo nalegań pracownika, czym innym jest taka sytuacja, niestety nie wiele da się zrobić. O ile umowa ustna też jest umową, to w tym wypadku pracownik sam się zgodził na sprzeczny z prawem proceder.
stawka zalezy oo ilosci sprzatnietych pokoi przy umowie na zlecenie, jest juz po sezonie a ja nadal mam 1800 na reke,w maju, czerwcu, lipcu i sierpniu zarobilam od 2000-2800 miesiecznie, zwolnien nie bylo, podatek w kantynie to 1.80 za dzienne wyzywienie, czyli sniadanie obiad i kolacja plus kawa i herbata, mozna nie placic jeseli nie ma sie ochoty na posilki, nikt nie zmusza do jedzenia, hehe. To sa fakty, sheraton to franczyza a pracodawca jest Sopot zdroj,a ja zarabiam niezla kase sprzartajac pokoje, to sa fakty.
http://mkaczmarczyk.bblog.pl/wpis,sheraton;czyli;niewolnictwo;w;krakowie,4179.html#komentarze polecam przeczytać :) - tam bynajmniej nie wypowiadają się osoby na stołkach.
Ja Tam pracowałam Dość długi czas :D i jest to istny dramat
Gorszej pracy nie można mieć. Jedno wielkie chamstwo, dyrektor hotelu to kłamczuch niesamowity. Ponoć ma upadłość ogłosić ale kto to wie...
Niby ma to przejąć ten dyrektor na spółkę z teraźniejszą właścicielką i ma to być Kaszubskie Centrum Biznesu Hahah.
Gorszej pracy nie można mieć. Jedno wielkie chamstwo, dyrektor hotelu to kłamczuch niesamowity. Ponoć ma upadłość ogłosić ale kto to wie...
Niby ma to przejąć ten dyrektor na spółkę z teraźniejszą właścicielką i ma to być Kaszubskie Centrum Biznesu Hahah.
może dla tego ze pieprzysz jak potargana?
co roku w marcu przyjmują, nikogo nie zwalniają po sezonie, to mają teraz pewnie z 500 pokojówek.
rozumiem, ze pani z HR'ow skoro się tak ciśnie na forum odnośnie tej rewelacyjnej pracy.
to może przy okazji napiszesz co robią supervisorzy hskp sprawdzając zwolnione pokoje? ;]
co roku w marcu przyjmują, nikogo nie zwalniają po sezonie, to mają teraz pewnie z 500 pokojówek.
rozumiem, ze pani z HR'ow skoro się tak ciśnie na forum odnośnie tej rewelacyjnej pracy.
to może przy okazji napiszesz co robią supervisorzy hskp sprawdzając zwolnione pokoje? ;]
Parawda jest Taka że płaca w tych wielkich sieciówkach nie różni się prawie w ogóle od tym prywatnych mniejszych hoteli przynajmniej mam takie informacje właśnie od ludzi którzy pracowali w sopockim sheratonie i grand hotelu. Murat w sumie aż tak źle nie płacił kiedyś teraz przez to że zajmuje się tym żonka i synalek jełop to się wszystko rypło.
Tylko że od 10 grudnia minął prawie miesiąc! dostałaś to wyrównanie?
bo jeśli nie to paranoja jakaś! Już powinnaś tam nie pracowac a oni powinni mieć na karku PIP, US i do sądu z nimi. W tym czasie gdzieś byś popracowała w trojmiscie nie brak hoteli i knajp choćby za mniejsze pieniądze bo to Ci przecież bez rożnicy skoro i tak tyrasz za free... I między innymi pracodawcy tak walą w rogi przez ludzi... Mimo wszystko życzę odzyskania uczciwie zarobionej kasy choć będzie ciężko bo widzą że boicie się zrobić cokolwiek. Taki bląd zrobiła moja mama która do dzisiaj nie zobaczyła zaleglych 4 tyś a zakład nie istnieje już 2 lata.
bo jeśli nie to paranoja jakaś! Już powinnaś tam nie pracowac a oni powinni mieć na karku PIP, US i do sądu z nimi. W tym czasie gdzieś byś popracowała w trojmiscie nie brak hoteli i knajp choćby za mniejsze pieniądze bo to Ci przecież bez rożnicy skoro i tak tyrasz za free... I między innymi pracodawcy tak walą w rogi przez ludzi... Mimo wszystko życzę odzyskania uczciwie zarobionej kasy choć będzie ciężko bo widzą że boicie się zrobić cokolwiek. Taki bląd zrobiła moja mama która do dzisiaj nie zobaczyła zaleglych 4 tyś a zakład nie istnieje już 2 lata.
W Sylwka my już nie byliśmy pracownikami. Zostałą może garstka osób ale oni dostali kase za obsługę imprezy. Dodatkowo przyszli ludzie z zewnątrz na wypomóżki po prostu tak jednorazowo do obsługi.
Mam nadzieję że mimo wszystko uda nam się odzyskać pieniądze. W końcu nie może to tak przejść bez echa.
Mam nadzieję że mimo wszystko uda nam się odzyskać pieniądze. W końcu nie może to tak przejść bez echa.
Kasy nie dostałam. Bo i dlaczego niby Pani K. ma mi płacić? W końcu odmówiłam bycia wolontariuszką w Muracie i tym samym stałam się wrogiem publicznym nr 1.
Większość z nas zgłosiła skargi do PIPu w Wejherowie i... właściwie niczego to nie nie wniosło. Otrzymałam pisemko że wiedzą i że powinni wypłacić nam kasę i że w sumie to sami mamy sobie wystąpić do sądu i takie tam. Jednym słowem zwykły szary pracownik ma sobie radzić sam. Nie mam pojęcia po co są te instytucje skoro w takiej patowej sytuacji nie możemy liczyć na żadną pomoc.
Większość z nas zgłosiła skargi do PIPu w Wejherowie i... właściwie niczego to nie nie wniosło. Otrzymałam pisemko że wiedzą i że powinni wypłacić nam kasę i że w sumie to sami mamy sobie wystąpić do sądu i takie tam. Jednym słowem zwykły szary pracownik ma sobie radzić sam. Nie mam pojęcia po co są te instytucje skoro w takiej patowej sytuacji nie możemy liczyć na żadną pomoc.
Dlatego np. w Sylwestra trzeba było zrobić strajk... Kurcze ja nie rozumiem przecież jako pracownicy widzieliście co się dzieje, że firma jest w coraz gorszej kondycji, że klientów mniej itd. Przecież powinniście złożyć pozew zbiorowy, nagłośnić w lokalnej prasie co by nie przeszło bez echa bo to jeden z bardziej znanych hoteli w okolicy i do tego normalnie zrobić strajk przecież i tak nie macie nic do stracenia chyba że godność ale tutaj też wątpię bo znając życie właściciele śmieją się że barany tyrają za free od kilku miechów.
nieeeee... No nie ma głupich. W Sylwestra właściwie zdecydowana większość z Nas nie pracowała, Pani K. wzięła sobie pracowników na wypomóżki. Takie niby - umowy zlecenie, które później lądują w koszu (chociaż być może teraz było to po legalu bo są na świeczniku) bo to zawsze mniejsze wydatki dla właścicielki. Zostało kilku starych wyjadaczy którym po prostu K. płaci, mają tam dobrze i nawijają kity Gościom że wszystko jest OK. Współczuje ludziom, którzy mają tam zakontarktowane imprezy na ten rok bo to wszystko naprawdę wisi na włosku.
Pozwu zbiorowego nie możemy zrobić według Pani Inspektor z PIPu. Ale lokalna prasa... hmmm może znajdę paru chętnych :)
Pozwu zbiorowego nie możemy zrobić według Pani Inspektor z PIPu. Ale lokalna prasa... hmmm może znajdę paru chętnych :)
Gdy ktoś sobie nie radzi, to jasno o tym informuje, a nie zmienia zdania co średnio 2 tygodnie. Gdyby większość wiedziała w październiku to co dziś, prysła by stamtąd bez zastanowienia, ale zwodzono ich etapami.
Po drugie ustala jakąś realną możliwość spłaty zadłużenia wobec pracowników choćby w ratach, a nie się wypina i wysyła ich do FŚG (co z resztą śmieszne jest).
Przez 3 miesiące nie wypłacania ludziom wynagrodzeń, chyba trochę uzbierano, skoro teraz w bardziej "martwych" miesiącach jest z czego płacić nowym za wypomóżki. Z resztą... najwięcej na ten temat do powiedzenia ma dyrektor, który sam z torbami poszedł przez owe nie radzenie sobie ;)
Po drugie ustala jakąś realną możliwość spłaty zadłużenia wobec pracowników choćby w ratach, a nie się wypina i wysyła ich do FŚG (co z resztą śmieszne jest).
Przez 3 miesiące nie wypłacania ludziom wynagrodzeń, chyba trochę uzbierano, skoro teraz w bardziej "martwych" miesiącach jest z czego płacić nowym za wypomóżki. Z resztą... najwięcej na ten temat do powiedzenia ma dyrektor, który sam z torbami poszedł przez owe nie radzenie sobie ;)
O sytuacji Muratu wiadomo już od dawna, nikt o zdrowych zmysłach niczego już tam nie zorganizuje. Właścicielka to typowa ignorantka o zawyżonym mniemaniu o sobie, nie mająca pojęcia o prowadzeniu biznesu. Przy wsparciu wspomnianego synalka, który wygląda jak upośledzony brat Shreka, nie mogło to się dobrze skończyć.
Tak bo wielka pani Agnieszka wie co to jest szacunek do pracownika. To, że była pani kierownikiem gastronomi nie uprawnia do traktowania ludzi jak stolec, bo tak było. Teraz wiadomo jak to jest gdy ktoś ma Cię w d*pie, bo ma nad Tobą władze. Radzę to przemyśleć i zająć się pracą nad sobą, a nie oceniać innych.
Pracowałam w muracie parę lat temu . To był koszmar najgorsza praca jaką w życiu miałam . Ludzie którzy tam pracowali byli okropni jeden drugiego w łyżce wody by utopił . Miałam wrażenie że poniżanie pracowników było tam czymś normalnym nie przez właściciela lecz kierowników ... Pokojówki były gnębione przez kierowniczkę recepcji i poniżane .. Pokojówki miały jeszcze swoja kierowniczkę niby dziewczynę po podstawówce która uwielbiała poniżanie innych .. Kelnerzy mieli kilku kierowników i każdy rządził po swojemu ... Szkoda słów ktoś kto tam pracował wie o czym piszę ..
stare babsko ijej synalek niech nam tylko oddadza kase bo atwo im było dorabiać sie czyims kosztem a nakoniec umyć raczki ipozamiatane . Ale tacy ludzie jak oni to nie mają za grosz honoru żeby za tyle lat pracy nie rozliczyć sie jak człowieki odejśc zhonorem a nie kryć sie po kątach żeby tylko nikt zpracownikow nie pytal o kase .
a
le mamy nadzieje że komornik ją rozliczy równo i dokladnie. A wtedy niech zobaczy jak to jest nie mieć za co żyć. Bogaty biednego nigdy nie zrozumie.
a
le mamy nadzieje że komornik ją rozliczy równo i dokladnie. A wtedy niech zobaczy jak to jest nie mieć za co żyć. Bogaty biednego nigdy nie zrozumie.
Tego było można sie spodziewać .Ta kobieta nie ma pojęcia o prowadzeniu hotelu , a z tego co wiem jej synalek ma dwie lewe rece do roboty ale za to potrafi trwonić kase na prawo i lewo .Nie wiem co teraz zrobi jak nie ma już hotelu .Kaszka manna z nieba nie spada trzeba sobie pobrudzić troche rączki uczciwa pracą a nie tylko brać ha ha .Nie żal mi wlaścicieli tylko tych biednych pracownikow bo to oni ten hotel utrzymywali na poziomie . A teraz kraża pogloski że to pracownicy sie przyczynili do upadlości. Co za babsko wredne , jak można winić pracownikow w takiej sprawie . To raczej niech ma pretensje do samej siebie i do syneczka bo oboje sa siebie warci .
Ale myślę że wy uczciwi pracownicy jeszcze zostaniecie docenieni.
Ale myślę że wy uczciwi pracownicy jeszcze zostaniecie docenieni.
witam jestem byłym pracownikiem hotelu murat . O wypłatę zaległych nam pensji zglosilismy sie do FGsp i kase nam wypłaca ale jest mały minus a potracają az19 procent podatku .Moim zdaniem powinni sciagnac to z wlasciciela hotelu wkoncu to sa nasze zarobione ciężką praca pieniadze ktore nam nie wyplacila szanowna wlascicielka. No ale coz dobrze że coś odzyskamy . Ale bedziemy walczyć dalej o wypłacenie nam odszkodowania bo niestety jest to jak dla niektórych moich kolegow i koleżanek za wysola kwota aby ją ot tak sobie podarować . I wlasnie wtej sprawie będziemy wnosic ponownie sprawę do sadu lecz juz prywatnie.nie pozwolimy na to by ominęlla ta wielka ; dame;najmniejsza kara za swoje postępowanie.