Widok
I Nocny Rowerowy Maraton na Orientację
Witam wszystkich na tym forum.
Razem z kol. Robertem planujemy przejechać 200km w najdłuższą noc w roku, czyli z 21 na 22 grudnia.
Miejsce startu: Łobez (woj. Zachodniopomorskie)
Data i godzina startu: 21.12.2002r.(sobota) godzina 15:45
Trasa maratonu: Poj. Ińskie i Drawskie
Meta: Gdzieś gdzie będzie pociąg (dokładna lokalizacja zostanie podana na starcie) o godz. 8:15
Cel: Sprawdzenie siebie i sprzetu w ekstremalnych warunkach
Z założenia wszyscy jedziemy razem zatem nie planuję więcej niż 10-15 uczestników (o ile tylu się znajdzie)
Wszystkich zainteresowanych proszę o kontakt na mojego maila lub
tel. 0-501 18 58 68 do 20 grudnia tak aby dla każdego starczyło map.
Dla zainteresowanych proponuję kolorowe kserokopie map w skali 1:100000 WZKart co wiąże się z zapłatą za nie.
Pozdrawiam Daniel
Razem z kol. Robertem planujemy przejechać 200km w najdłuższą noc w roku, czyli z 21 na 22 grudnia.
Miejsce startu: Łobez (woj. Zachodniopomorskie)
Data i godzina startu: 21.12.2002r.(sobota) godzina 15:45
Trasa maratonu: Poj. Ińskie i Drawskie
Meta: Gdzieś gdzie będzie pociąg (dokładna lokalizacja zostanie podana na starcie) o godz. 8:15
Cel: Sprawdzenie siebie i sprzetu w ekstremalnych warunkach
Z założenia wszyscy jedziemy razem zatem nie planuję więcej niż 10-15 uczestników (o ile tylu się znajdzie)
Wszystkich zainteresowanych proszę o kontakt na mojego maila lub
tel. 0-501 18 58 68 do 20 grudnia tak aby dla każdego starczyło map.
Dla zainteresowanych proponuję kolorowe kserokopie map w skali 1:100000 WZKart co wiąże się z zapłatą za nie.
Pozdrawiam Daniel
Rajd się odbył!!! Jechałem sam z kolegą Danielem. To niezły twardziel-ekstremista. Start ok. 16.30. Pierwsze 100km było jeszcze niezłe, drogi polne leśne (w tym trudne) i kawałki szosy, wszystko w śniegu. Potem nad jez.Drawsko wpierniczyliśmy się w takie okropne miejsca że zaliczyłem ze 6 gleb (i rozbiłem kompas), a Daniel mniej chociaż jechał na SEMISLIKACH. Po pk6 zdecydowanie zaproponowałem żebyśmy zrezygnowali z paru najdalszych punktów bo byłoby 300km nie 200. Więc jechaliśmy szosami na pd. i zachód. On chciał jeszcze zjeżdżać w tereny do jakichś punktów, mimo ekstremalnych warunków (mróz, oblodzenie, śnieg, szadź, środek nocy, 130km w kościach) a ja szczerze mówiąc miałem to juz w dupie. Ale rozumiem go bo to był jego rajd. Ostatni odcinek z Drawska do Łobza jeszcze nadałem tempo (po dłuzszym okresie robienia za ogon). Przyjechaliśmy ok. 7-mej rano, 180km. Uff, to było więcej niz Harpagan!
Właśnie Daniel poinformował mnie że planuje nową edycję w 1. weekend nowego roku (4-5.01.) i zaprasza wszystkich chętnych. Trasa ma być ta sama tylko w odwrotnym kierunku (Łobez-poj.drawskie-Łobez).
Aha Łobez jest na trasie kolejowej Gdańsk-Szczecin więc łatwo osiągalny.
Więc jeśli masz się za kogoś i poszukujesz przygody na rowerze - nawiąż kontakt!!!
Aha Łobez jest na trasie kolejowej Gdańsk-Szczecin więc łatwo osiągalny.
Więc jeśli masz się za kogoś i poszukujesz przygody na rowerze - nawiąż kontakt!!!