Re: i gdzie się podział nasz biedny marTinez? ;)
koniecznie piknik! a jeszcze zimą jakieś ognisko w śniegu - kulig może niekoniecznie, ale mięcho na ogniu i grzaniec "chodzą za mną" od jakiegoś czasu :)
koniecznie piknik! a jeszcze zimą jakieś ognisko w śniegu - kulig może niekoniecznie, ale mięcho na ogniu i grzaniec "chodzą za mną" od jakiegoś czasu :)
zobacz wątek