Odpowiadasz na:

Re: I jak Przygotowania?

Nie zapomniałem. Akurat w tym przypadku przyczyny usunąć się doraźnie nie dało, ale też saridon poszedł w ruch dopiero na dwadzieścia parę kilometrów przed metą. Wszelkie środki przeciwbólowe... rozwiń

Nie zapomniałem. Akurat w tym przypadku przyczyny usunąć się doraźnie nie dało, ale też saridon poszedł w ruch dopiero na dwadzieścia parę kilometrów przed metą. Wszelkie środki przeciwbólowe działają zresztą krótko i likwidują tylko sygnał alarmowy, że coś tam jest nie tak. Proszki są dobrym lekarstwem na ból głowy, a nie na kontuzje. Potem widuje się delikwentów, co chodzą po bazie rajdu takim krokiem, jakby im ktoś arbuza między kolanami kazał dźwigać. Niektórzy na parę tygodni fundują sobie rekonwalescencję w miejsce wycieczek. Moim zdaniem, szkoda zdrowia. A setkę naprawdę da się przejść nie narażając się na kontuzje. Zresztą spora grupa ludzi, która ma na koncie niejeden ukończony maraton jest tego najlepszym dowodem.

zobacz wątek
21 lat temu
Wesoły Jędruś

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności