Re: II kreski :-)
Ja poszłam bardzo szybko - 5 tydzień co okazało się dobrym posunięciem bo plamiłam i ciąża była zagrożona od razu dostałam leki na podtrzymanie (pomimo że "fasolki" nie było jeszcze widać) więc...
rozwiń
Ja poszłam bardzo szybko - 5 tydzień co okazało się dobrym posunięciem bo plamiłam i ciąża była zagrożona od razu dostałam leki na podtrzymanie (pomimo że "fasolki" nie było jeszcze widać) więc byłam spokojniejsza. Ale szczerze mówiąc na pierwszą wizytę poszłam prywatnie bo nie chciałam czekać;) Potem poszłam po tygodniu, po dwóch - wszystko się unormowało więc chodziłam już normalnie co miesiąc.
zobacz wątek