Widok
Idioci w autach
Panom i Paniom,którzy:
- jeżdżą w te i we wte swoim sprowadzonych golfiakiem za 800 ojro
- kompensują nieudolność seksualną suvem w leasingu od szefa
pokonując codziennie samodzielnie trasę dom-praca-dom
gdzie auto nie jest im potrzebne
- w pracy
- do wożenia dziecka
- i mają sensową komunikację
(czyli chodzi o jakieś 90 % kierowców)
gratuluję zdolności do tworzenia korków.
Jak rozumiem Wasze rozbuchane ego nie pozwala Wam korzystać z komunikacji miejskiej i chronić środowisko.
I mam, kruchą co prawda, nadzieję, że w końcu ktoś wprowadzi podatek za przewożenie powietrza w aucie.
- jeżdżą w te i we wte swoim sprowadzonych golfiakiem za 800 ojro
- kompensują nieudolność seksualną suvem w leasingu od szefa
pokonując codziennie samodzielnie trasę dom-praca-dom
gdzie auto nie jest im potrzebne
- w pracy
- do wożenia dziecka
- i mają sensową komunikację
(czyli chodzi o jakieś 90 % kierowców)
gratuluję zdolności do tworzenia korków.
Jak rozumiem Wasze rozbuchane ego nie pozwala Wam korzystać z komunikacji miejskiej i chronić środowisko.
I mam, kruchą co prawda, nadzieję, że w końcu ktoś wprowadzi podatek za przewożenie powietrza w aucie.
jeśli gdzieś jadę, to znaczy że muszę.
Zgodnie ze specyfikacją naszego miasta (miast) to jest nastawienie na komunikację prywatną. Komuniakcja zbiorowa (taka prawdziawa) ma ruszyć za 5 do 10 lat.
Mój czas jest zbyt cenny by marnować go na niedopracowaną i powolną komunikacje zbiorową.
Dziennie jadac samochodem "zyskuje" około 1,5 godzny w porównaniu do autobusu, kolejki i autobusu - więc o czym ta mowa.
Masz wybór - Twoja decyzja.
Jak mieszkasz przy pracy to ok, idź piechotą - ale nie nakazuj innym (już był taki ustrój).
Zgodnie ze specyfikacją naszego miasta (miast) to jest nastawienie na komunikację prywatną. Komuniakcja zbiorowa (taka prawdziawa) ma ruszyć za 5 do 10 lat.
Mój czas jest zbyt cenny by marnować go na niedopracowaną i powolną komunikacje zbiorową.
Dziennie jadac samochodem "zyskuje" około 1,5 godzny w porównaniu do autobusu, kolejki i autobusu - więc o czym ta mowa.
Masz wybór - Twoja decyzja.
Jak mieszkasz przy pracy to ok, idź piechotą - ale nie nakazuj innym (już był taki ustrój).