Widok
Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży
A ja właśnie bym polecał obejrzeć.
Metamorfoza głównego bohatera, stopniowo przechodzącego na makiaweliczną (niekoniecznie wcale jednoznacznie ciemną) stronę mocy, okazała się dla mnie niespodziewaną i dużą wartością tego filmu, który wyszedł znacznie bardziej niebanalny, niż się spodziewałem zaczynając oglądanie. Jak dla mnie to jeden z pięciu najlepszych filmów mijającego roku. Polecam.