Re: Ile siebie macie w sobie?
Kłapouchy, ja myślę, że większość z nas (w tym ja) jest zwyczajna, a wyjątkowi jesteśmy dla tego, kto darzy nas uczuciem...
Czy indywidualizm istnieje? Jasne, jedni potrzebują kogoś,...
rozwiń
Kłapouchy, ja myślę, że większość z nas (w tym ja) jest zwyczajna, a wyjątkowi jesteśmy dla tego, kto darzy nas uczuciem...
Czy indywidualizm istnieje? Jasne, jedni potrzebują kogoś, za kim idą, jak za przewodnikiem stada, inni są indywidualistami i mają własne zdanie i nie boją się go wypowiedzieć (bo co inni powiedzą ;)).
>W innych bardziej cenicie inność czy podobieństwo?
To zależy. Od sytuacji, od tego, kim dla nas jest ta druga osoba.
Każdy z nas jest inny - ale fakt, że niektórzy są sobą, a inni są jak chorągiewki na wietrze: w zależności od sytuacji, a czasem dla własnej wygody - raz w jedną, raz w drugą...
zobacz wątek