Widok

InPost przesyłki sądowe

Powiem tak - MASAKRA I ŻENADA. Dostałam awizo, że mam odebrać przesyłkę z sądu w puncie awizo InPost. Pierwsze odczucie: dlaczego na stary adres zamieszkania..." Druga myśl: "kurcze, dlaczego tak daleko, przecież są te punkty bliżej mnie!" Trzecie na miejscu: "Co to za rudera do licha! Mam tam wejść czy uciekać?" Uważam, że to żenujące, że Sądy ciągną zainteresowanego przez całe miasto, tylko po to, żeby na miejscu odbioru listu, jakaś babcia w jakiejś ruderze wydała przesyłkę... albo i nie, bo dla męża już nie wydała chociaż ten sam adres zamieszkania! Mąż na pewno już tak nie pójdzie! Skuteczność doręczeń w Sądzie = 10% i to tylko dzięki tym, którzy nie wiedzieli co czynią! Po prostu ŻENADA!
Moja ocena
pomoc merytoryczna: 1
 
czas oczekiwania: 1
 
ocena ogólna: 1
 
1.0

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To ja powiem jeszcze lepiej . Pani Sędzia z cywilnego w Sopocie(ta nówka z KRS ) rozpoznaje wniosek dłużnika o nie otrzymanie przesyłki z Inpostu, a dłużnik awiz ma całą skrzynkę( aż wystają) . Rozpoznaje to z sekretariatem Sądu już cztery miesiące.
Nasuwa się pytanie skąd dłużnik wie o sprawie.
I czy w jednej sprawie Sędzia w Sopocie z sekretariatem może podejmować czynności w trzy dni ,a w mojej sprawie dwie czynności 4 miesiąc.
,,Nie wiem czy mnie nie znają czy dłużnika kochają"
Wproszę się chyba na te częste imieniny z ciastami na piętrze .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sąd w Sopocie odremontowany , ale Sedziów i pracowników nawet
5 kilowym młotkiem nie naprawią. Ignorancja ,kolesiostwo.
Najgorszy Sąd. Panie Ministrze Sprawiedliwości proponuje kontrole
akt , spraw i numerów spraw czy wszyscy są w tym samym czasie
rozpoznawani w tym nadmorskim grajdole.
Gips i farba nie wystarczą.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry