dla jednego fajny film, dla innego niekoniecznie
                    
                        Wczoraj byłam na wieczornym seansie i film podobał mi się bardzo.  Efektów jak w AVATARZE nie było, ale był wątek miłości rodzicielskiej, który akurat mnie chwycił za serce, wynika to z mojej...
                        rozwiń                    
                    
                        Wczoraj byłam na wieczornym seansie i film podobał mi się bardzo.  Efektów jak w AVATARZE nie było, ale był wątek miłości rodzicielskiej, który akurat mnie chwycił za serce, wynika to z mojej obecnej sytuacji. Wydaje mi się, że warto film zobaczyć i każdy znajdzie coś dla siebie... .
                    
                    zobacz wątek