Żałosne to jest, że deweloper nie może znieść prawdy. Ale chyba już nie długo czar pryśnie, leci już czarodziejka z magiczną różdżką:)
A twierdzenie, że ludzie mieszkający są...
rozwiń
Żałosne to jest, że deweloper nie może znieść prawdy. Ale chyba już nie długo czar pryśnie, leci już czarodziejka z magiczną różdżką:)
A twierdzenie, że ludzie mieszkający są zadowoleni to już jest przejaw narcyzmu. Proszę naprawić cieknące garaże, usunąć wszystkie usterki i wady tych domów oraz skosić chwasty - bo rozsiewają im się na ogródki.
Proponuje zainteresować się przyszłym nabywcom czy Wasz wymarzony taras nie okaże się tarasem technicznym (czy też stropodachem) i rzeczywiście obejrzeć elewację, jak jest piękna i wspaniała, zwłaszcza w pełnym słońcu.
Pomijam już fakt, że wszyscy z własnej kieszeni dokonują napraw i zmian - to też chyba świadczy o pierwszym etapie i jego "sukcesie".
A Sądu proszę się nie czepiać - jak to już kiedyś pisaliśmy "oliwa nierychliwa ale sprawiedliwa", my jesteśmy cierpliwi i ufamy w sprawiedliwość :) tego deweloper też nie może najwyraźniej znieść, cóż, jego problem.
Miłego dnia!
zobacz wątek