Ciąg dalszy
O, witam pana frustrata :)
Rozumiem, że utrudniam żyjąc i mieszkając w swoim domu, bo pan szanowny deweloper i jego pożal się Boże wspólpracownicy woleliby, żebym nie istniała. Nie rozumiem...
rozwiń
O, witam pana frustrata :)
Rozumiem, że utrudniam żyjąc i mieszkając w swoim domu, bo pan szanowny deweloper i jego pożal się Boże wspólpracownicy woleliby, żebym nie istniała. Nie rozumiem co ma nasz zamieszkany dom do niezamieszkanych domów inwestycji naprzeciwko - chyba każdy widzi, jaka była data oddania, a ile wciąż stoi puste :) zagadka pozostanie zapewne zagadką dla ogółu, na szczęście mnie to juz totalnie nie musi martwić, wywołuje jedynie pusty śmiech i potwierdza poziom dewelopera.
zobacz wątek
1 rok temu
~Ta podła i zła co się sprzeciwiła