Tu nie chodzi o nieprzestrzeganie tonażu (co jak najbardziej powinno być egzekwowane) tylko o popelinę drogową w postaci głównie płyt yumb, które odstają nawet od białoruskich standardów jak...
rozwiń
Tu nie chodzi o nieprzestrzeganie tonażu (co jak najbardziej powinno być egzekwowane) tylko o popelinę drogową w postaci głównie płyt yumb, które odstają nawet od białoruskich standardów jak również delikatnych dróg asfaltowych, po których nie mogą jeździć ciężarówki. Wytrzymalsze drogi budowali nawet starożytni Rzymianie.
zobacz wątek