Mnie to wszystko zalatuje hieną cmentarną. Wykorzystywanie głośnego morderstwa (tak na 99,9) żeby klikalność nabijać. Zresztą mało jest bardziej ulotnych rzeczy niż sława bloggerów z salonu. Byl...
rozwiń
Mnie to wszystko zalatuje hieną cmentarną. Wykorzystywanie głośnego morderstwa (tak na 99,9) żeby klikalność nabijać. Zresztą mało jest bardziej ulotnych rzeczy niż sława bloggerów z salonu. Byl Seawolf, był Niewolnik co umiał ładnie rysować. Mieli miliony odsłon. Zmarli, a ludzie po prostu "przełączyli kanał", nikt nie robi żadnych benefisów, nie wydaje dzieł zebranych ani audiobooków.
Prokuratura Cię wezwie, żebyś powiedział co tam wiesz i się skończy babci sr*nie
https://www.youtube.com/watch?v=-_zYn-HHcyA
zobacz wątek